Ośrodek jeździecki

Miałem przyjemność mieć zajęcia z Joanną, ktora jest wspaniałą instruktorką, podczas jazd przekazała mi bardzo dużo wiedzy zarówno teoretycznej jak i praktycznej, a wszystko odbywało się w bardzo miłej atmosferze!Jeśli chodzi o konie - są zadbane, przyjazne i łagodne!Gorąco polecam!

Małe dzieci na ogromnych koniach i do tego ślązakach, które są końmi dla bardziej zaawansowanych jeźdźców. Instruktorki bardzo źle tłumaczą zadania i nie poprawiają jeźdźców. Zły półsiad? Złe anglezowanie? Źle dobrany strój? Nic je nie obchodzi. Konie nie są zbytnio zadbane. Widać, że brak im witamin. Konie dostają suchy owies bez żadnych innych rzeczy, które pomagają w utrzymaniu zdrowia konia. Konie żadko wychodzą na pastwisko, co ogranicza im dostęp do świeżej trawy. Na jazdach czasami jest powyżej 10 osób na malutkiem ujeżdżalni. Dzieci nie umieją zapanować nad końmi co skutkuje częstymi wypadkami na jazdach. Sprzęt jest bardzo zepsuty i zaniedbany. Ośrodek dla początkujących a konie mocno płochliwe. Też skutkuje to częstymi wypadkami. Jazda jest na np. 11, a same wybieranie koni się wtedy zaczyna. Jazda powinna zaczynać się o godzinie wyznaczonej. Co do wybierania koni, jest to dość nie dobre. Jeźdżcy powinni jeździć na różnych koniach, a nie sobie wybierać co jazde swojego ulubionego. Nic to nie uczy. Rozumiem, że stajnia jest rekreacyjna ale nie powinno wybierać sobie konia na jazdę. Nie polecam ośrodka.

Bardzo niemiły facet z tatuażem na szyi i bez zębów - bez kultury odnosi się do klientów, twierdzi, że nie można odwiedzać stajni, jeśli się w danym dniu nie jeździ konno? Dosłownie wygania ludzi! Nigdy się nie spotkałam z takim chamstwem! Zawsze było przyjazna atmosfera! Rezygnuje z Państwa usług.

Świetna atmosfera,piękne konie i dużo nauki jazdy.Bardzo czysto,wszystko super zorganizowane . Polecam

Stefa Stanisław - Pana opinia jest bezpodstawna i fałszywa. Nasze konie mają świetną opiekę, pełen dostęp do wybiegów i pastwisk. Są zadbane, w idealnej kondycji, wyglądają jak pączki w maśle"

Nie polecam. Małe dzieci dostają ogromne konie do jazdy (moja niziutka dziesięcioletnia córka dostała 180 cm konia do jazdy), w dodatku bardzo słabo wyszkolone (pani instruktor musiała podbiegać do konia i skręcać nim z ziemi, bo córka mimo starań nie dawała sobie rady). Byłam też świadkiem chodzenia za koniem z batem do lonżowania (oczywiście kiedy jeździec siedział na koniu, była to jazda grupowa) lub wielekrotnego okładania kucyka batem przez instruktorkę. Na jazdach często bardzo dużo osób (10 i więcej). Podczas gdy jedna osoba galopuje, reszta jeździ stępem w środku, w związku z czym nie licząc jazdy tym chodem trening często trwa 15-20 minut. Hala malutka, zdecydowanie za mała dla tych 10 osób. Zagrzybiona, niektóre okna wybite, co chwila coś stuka i puka, więc konie często się płoszą. Jest to bardzo niebezpieczne. Podczas przygotowywania konia do jazdy co chwilę podchodzi jedna z opryskliwych i niesympatycznych pomocnic" instruktorkek

Najlepsza stajnia na świecie !Wspaniali instruktorzy i konie

Stajnia bardzo zadbana, konie bardzo piękne. Instruktorki bardzo miłe, jazdy z nimi zawsze są prowadzone w bardzo fajnej atmosferze niema żadnego napięcia. Jazdy mijają bardzo szybko i w miłej atmosferze.

Chciałabym podziękować Pani Profesor Ewie Jastrzębskiej za współpracę związaną z organizacją wycieczki do Ośrodka. Dzieci z warszawskiego Klubu Monsters bardzo to wydarzenie przeżyły i jestem przekonana, że będzie to jedno z ich najważniejszych wspomnień z Olsztyna.Jesteśmy pełni uznania dla przemiłych pań instruktorek Asi i Oli, które ciężko pracowały w dokuczliwym upale, wykazując się profesjonalizmem i anielską cierpliwością wobec Monstersów. Naprawdę doceniamy te starania i jesteśmy za nie niezmiernie wdzięczni.Jeszcze raz dziękuję za ofiarność i życzliwość.Pozdrawiam, życząc całemu zespołowi Ośrodka wielu sukcesów i powodów do satysfakcji.Violetta Rychlik