'U Grubego' Bartłomiej Firlej

Byłem na niewielkiej rodzinnej imprezie, warte polecenia.

Byłem na weselu ostatnio i osobiście nie polecam. Sala co prawda ogromna ale wystrój starodawny, tzn. w sumie to zero wystroju właściwie. Zero też jakiś atrakcji dla dzieci tylko jakiś brudny placyk zabaw przy parkingu ogólnodostępnym, fuj... Teren nie zamykany. Obsługa nie zorganiowana. Nie potrafili nawet dobrej herbaty wystawić tylko jakieś stare zleżałe dziadostwo i to trzeba było ich dobrze poprosić, poczym Pani z obsługi zniknęła na kuchni na dłuższy czas (chyba odkopywała jakieś resztki) i przyniosła następnie okropne herbaty. Przystawki chyba wystawili rano bo widać było ich nie świeży wygląd a dzień był bardzo ciepły. Cena tależyka dość droga w porównaniu z organizacją i ogólnym jedzeniem. Tydzień odchorowałem choć nie objadłem się aż tak bardzo i nie opiłem więc to nie wina na pewno jakiejś pazerności w jedzeniu. Ogólnie drugi raz bym tam na wesele na pewno nie pojejechał. Lata świetlności tej sali na pewno już dawno minęły a obsługa lub kierownictwo idzie już typowo na oszczędności w stosunku do gości.Jak na wstępnie, nie polecam.

Tanio, dość smacznie i do tego miła obsługa.

Smaczne jedzenie , schabowy rewelacja

Pobyt w hotelu był bardzo udany. - U Grubego" Bartłomiej Firlej"

pobyt?Niska cena, hotel bardzo przyjemny, pokoje z toaletą, czysty pszycznic, zadbane. Śniadania smaczne. Polecam

Jedzenie totalna porażka

Niska cena, hotel bardzo przyjemny, pokoje z toaletą, czyste i zadbane. Śniadania smaczne. Polecam

Nie polecam!!!! Okropne jedzenie, okropna obsługa....

Bardzo rzadko trafiam na tak słabe hotele. Lata świetności ma już dawno za sobą. Pokój nie widział odświerzenia od lat, łazienka brudna, ściany pomazane. Dodatkowo największym minusem jest sam Wlasciciel, człowiek kpiący z klientów z żartem na poziomie neandertalczyka. Poproszony o możliwość przedłużenia doby aby zostać chwile dłużej z psem odparł że na rogu w barze u Wietnamczyka można sprzedać go na kilogramy aż po 20zl. Po prostu żenada