NZOZ Family

Tragedia dodzwonić się nie idzie wiecznie nikt nie odbiera albo zajęte.Specjalnie pojechałem dzwonie na miejscu a panie zajęte rozmową kpina jakaś.

Chodziłem tu całe życie ze względu na p.dr Marczyńską bardzo dobry lekarz z pasją. Ale po odejściu na emeryturę to tragediaNajgorsza jest rejestracja. Starsze panie styrane życiem bez woli pomocy, co one tam robią? Bardzo ciężko się dodzwonić, ciągle zajęte. Dramat w tych czasach nie polecam!!

Chodzę do tej przychodni od kiedy pamiętam, więc pewnie 25 lat. Szkoda, że Pani Maryczńska odeszła, aczkolwiek emerytura jej się należy. Nie wiem jak z innymi ludźmi, ale do rejestracji zawsze jakość szybko się dodzwaniam. Budynek ma trochę lat i nie jest aż tak dobry dla osób z problemami zdrowotnymi czy dla samotnej matki z dzieckiem. Młodzi lekarze się pojawiają którzy widać posiadają wiedze medyczną co się ceni. W razie jakichkolwiek problemów zdrowotny, rodzinny bez problemu wystawi zwolnienie. Nie polecam przyjeźdzać autem, o miejsce jest tu ciężko. Plusem jest komunikacja linii 1 oraz 67 które są bardzo bliskie budynku.

RECEPCJA TRAGICZNA!!! Nie można się dodzwonić, pani ponoć jest „wielce zarobiona” nawet jak nikogo nie ma w przychodni! Starszy 91 letni dziadek aby zamówić receptę musiał jechać i się umówić osobiście bo nie można się tam dodzwonić a wredna baba zamiast zasugerować żeby zadzwonił za pare godzin i poda mu telefonicznie kody do recepty, kazała mu przyjechać na wizytę- gdzie temperatura na dworze wynosi 33 stopnie!!! WSTYD!! Zero pomyślunku i chęci pomocy lub logicznego myślenia!! TRAGEDIA!!! Nie polecam!!!- za to Pani doktor na zastępstwie dr Kosińskiej, bardzo pomocna i kompetentna!

Konkretne Panie rejestratorki, pomocni kompetentni lekarze pierwszego kontaktu. Jak na warunki polskiej służby zdrowia daję największą ilość gwiazdek.Czasem trudno się dodzwonić ale wystarczy trochę cierpliwości. Pozdrawiam cały zespół Family.

oceniam tylko i wyłącznie obsługę rejestracji ( nie lekarza ). Poprosiłem Panią w rozmowie telefonicznej, aby doktor wypisał mi receptę na kończący mi się lek, robiłem tak wcześniej i nie było z tym problemu, teraz Pani znalazła moja teczkę, natomiast dla potwierdzenia poprosiła mnie o nazwę leku jaki zażywam, ja odpowiedziałem ze nie pamiętam, gdyż te nazwy są dziwne i podobne do siebie i najzwyczajniej w świecie zapomniałem, kobieta powiedziała że nie załatwi mi sprawy ponieważ muszę znać nazwę leku. po rozmowie wsiadłem w samochód i pojechałem tam, kobieta nadal nie chciała mi załatwić sprawy i wysłała mnie do lekarza, ja wcześniej poprosiłem ją o moją teczkę z dokumentacją medyczną w której jest nazwa leku - kobieta odmówiła, po czym straszyła mnie ustawą RODO widać Pani jest nie zorientowana w temacie bo sama sobie zrobiła problem nie udostępniając mi moich danych do których wdlg ustawy mam prawo. zachowanie jej było aroganckie i nie do przyjęcia, przyznaje ze ja tez wybuchłem, ale po prostu nie wytrzymałem ciśnienia bo miałem wrażenie ze rozmawiam z służbistką za czasów komuny. Pani doktor bez problemu wystawiła mi receptę i powiedziała, że w przyszłości bez problemu mogę to załatwić telefonicznie.

Podejście lekarza tragedia … i brak słów człowiek chory , próbuje dostać się nawet na Ewizyte i brak pomocy ze strony lekarza , nie kompetencja i kompromitacja tego miejsca nie polecam nikomu .

Masakra! (Nie oceniam dobrego dr Chrzanowskiego i dr Marczyńską)-Brak parkingu -główna jezdnia Szczecina al. Wojska Polskiego i nie ma tam nigdy gdzie stanąć. O której godzinie by się nie było nie ma miejsca. Wow, dobrze że jest jedno dla osób niepełnosprawnych...-Schody i jeszcze więcej schodów! Co z tego, że jest miejsce dla inwalidy, jak on ma wejść/wjechać do środka albo na pierwsze piętro?! Polecieć? Jak w Polsce można robić przychodnie w starych powojennych kamienicach w ogóle do tego nieprzystosowanych?-Wózkiem z dzieckiem oczywiście też się nie wjedzie. Nawet ciężko wejść z fotelikiem dziecięcym bo drzwi wejściowe są wąskie i ciężkie.-Obsługa rejestracji to jest obsługa poniżaj jakichkolwiek standardów.. Jedna kobieta uprzejma dość, ale druga to już dno... Kto poznał i doznał ten wie...Takie miejsca nadają się tylko i wyłącznie do wyburzenia...

Panie w recepcji nie odbierają telefonów pomimo wolnego numeru i braku pacjentów w recepcji.

Sami w sobie lekarz super i w ogóle. Nawet przychodnia mi się podoba bo ma swój urok, ale recepcja?! To totalne dno! Nie udzielą żadnych informacji mi - jako pacjentowi, tylko jeszcze pretensje że czegoś nie wiem i ta irytacja w głosie. Bardzo nieprofesjonalne! To nie moja jest wina że dana pani tam podjęła pracę, a jak nie potrafi z człowiekiem rozmawiać to niech zmieni pracę, może kasa w biedronce by jej czegoś nauczyła - wtedy ona by odczuła chamstwo ludzi. Bo rozmawiając z taka nieuprzejmą kobietą po odłożeniu słuchawki zwyczajnie się popłakałam, przez jej arogancję do pacjenta... Bo w dodatku jeszcze bezczelnie się rozłączyła, bez żadnego do widzenia". Bo człowiek nie wie czy już się rozłącza czy jeszcze o coś zapyta. I tak czekałam aż usłyszałam głuchy sygnał w słuchawce..."