Osada Kochany

Świetne miejsce na przyjazd z rodziną i znajomymi! Dużo zwierząt, piękne kwiaty, ciekawe budynki muzealne. Po zwiedzaniu można zrobić grilla przy kapliczce.

Jasełka w Kochanach to prawdziwe widowisko. Liczba aktorów, światło, dźwięk- wszystko doskonale zorganizowane. Prawdziwe zwierzęta, ubiory aktorów, scenografia - to wszystko sprawia, że czujemy się tak jakbyśmy obserwowali drogę do Narodzenia Jezusa. Wspólne śpiewanie kolęd, w przerwie proziaki....a na zakończenie prawdziwi kolędnicy z obłędnym Żydem.... Warunki dojazdu trudne, ale dobrze oznaczone. Polecam!

Świetne miejsce na wizytę z dziećmi.Polecam po wizycie spacer po lesie.Jedyny minus to brak możliwości zwiedzania indywidualne.

Fantastyczne miejsce zagubione pośród lasów. Właściciel, niesamowity pasjonat, prowadzi tam niezwykle Muzeum oraz ogród zoologiczny, gdzie można wejść do niemal każdej zagrody i pogłaskać większość zwierzaków. Świetne doznania nie tylko dla najmłodszych. Duży szacunek dla właściciela który za własne pieniądze, stworzył coś dla innych. W skansenie oryginalna stara szkola z pełnym wyposażeniem, kościół z dzwonnicą i kilkanaście doskonale zachowanych chat.Ciekawa wystawa starych traktorów. Wszystko odrestaurowane z dużą pieczołowitością, działa i żyje. W niedalekiej przyszłości Właściciel planuje różnego rodzaju warsztaty i zajęcia. Do oprowadzania trzeba zebrać dziesięcioosobową grupę, ale z całą pewnością miejsce godne odwiedzenia. Sporo ciekawych eksponatów nie widziałem nigdy wcześniej w żadnym muzeum.

Bardzo ciekawe miejsce z historia i klimatem, zarowno sama miejscowosc jak i ,,prawie zoo. Zwierzeta zadbane

Sceneria robi nocą wrażenie, a widowisko przygotowane przez mieszkańców zasługuje na docenienie. Dojazd przez las o zmierzchu jest trochę słabo oznakowany (szczególnie dla osób z daleka), ale jak najbardziej warto obejrzeć jasełka. Należy pamiętać o bardzo ciepłym ubraniu. Za rok wybieram się ponownie, bo czuję niedosyt

Przyjechaliśmy jako wycieczka zorganizowana. Od razu przywitały nas przemiłe pieski. Jeden z nich się strasznie darł, ale reszta była spoko. Niestety po niedługim czasie zostały zabrane, a my poszliśmy dalej zwiedzać zoo. Spotkaliśmy super kaczki, kozy, szczurokangury alpaki a nawet lamę. Jednak największe wrażenie zrobiły wielbłądy i króle Juliany. Wizytę zakończyliśmy przy ogromnym grillu pod wiatą gdzie spędziliśmy przemiło czas

Prawdziwe Betlejem w Kochanach" rzeczywiście jest prawdziwe. Spektakl odgrywany jest w plenerze

Super spędzony czas z moimi córkami a także z moimi rodzicami. Wszyscy byli zadowoleni. Wrócimy tam na pewno podczas kolejnej wizyty w Polsce.