Piekarnia Regionalna Kowalik Władyslaw w spadku

Znana i lubiana piekarnia w Liszkach. Pieką naprawdę dobry i smaczny chleb. Możemy go również kupić w Krakowskich sklepach, ale cena jest tam znacznie wyższa. Polecam odwiedziny i zakup bezpośrednio. Nie ma typowego sklepu, ale można kupić na miejscu.

Zawsze się tam zatrzymuję, gdy tylko wieczorem przejeżdżam przez Liszki i często specjalnie opóźniam wyjazd z Krakowa, żeby się załapać na wieczorny wypiek. Najlepszy chleb razowy jaki udało mi się w życiu znaleźć. Prosty, wypieczony z dodatkiem ziaren, bez sztucznych dodatków, wspaniały w smaku, zwłaszcza gdy uda mi się kupić gorący, prosto z pieca i dowieźć szybko do domu żeby zjeść jeszcze ciepły tylko z masłem. Nadaje się też do zamrożenia i po rozmrożeniu w mikrofalówce smakuje tak samo dobrze. Pyszne są też kukiełki i bułki z czarnuszką, sezamem czy makiem, bardzo dobre placki z serem. Bułki i kukiełki dość szybko się starzeją i najlepiej zjadać je w ciągu 24 godzin, razowce są trwalsze i spokojnie wytrzymują kilka dni bez istotnej zmiany smaku. Jedyny produkt, którego nie polubiłem, to chleb pszenny, który, nie tylko ma duże rozmiary, ale jest b. miękki przez co trudno się go kroi. Ma jak dla mnie za mało przypieczonych boków w odniesieniu do objętości.Do piekarni najlepiej przyjechać około 20, gdy zaczynają wyjmować z pieca chleby razowe a kukiełki i bułki jeszcze są ciepłe i świeżutkie. W ciągu dnia i w sobotnie wieczory/noce piekarnia jest zamknięta.Wyroby piekarni regionalnej dostępne są też w kilku miejscach w Krakowie, np. na Kleparzu.

Najlepsze pieczywo jakie jadłam. Pyszne kołacze z prawdziwym serem na grubym spodzie. Porządne bułki, bez chemii, sycące i smaczne, pięknie wypieczone w starym piecu, posypane czarnuszką. Najlepiej podjechać wieczorem, wszystko ciepłe i chrupiące.

Klimatycznie ... Stara piekarnia i słynne bułki - kukułki. Do tego kołacze z słodkim serem na spodzie chlebowym. Ceny niższe niż w Krakowie bo u producenta. Polecam pojawiać się po 20 bo już mają wypieki. Płatność gotówką , ale jak trzeba to można przelewem na telefon...

Ciężko byłoby wskazać drugą taką piekarnię w okolicy. Pieczywo klasa sama w sobie - gęste, wilgotne, długo utrzymuje świeżość.

Porządny,, pachnący, prawdziwy chleb, który można jeść parę dni. Smaczny wielki kołacz z serem (co ciekawe na cieście chlebowym, tylko ser jest słodki). Poza tym bardzo klimatyczne miejsce: nieduża drewniana chatynka, ze starym piecem. Jowialny starszy pan wyrabiający właśnie ciasto pozwolił zajrzeć do środka i serdecznie zaprosił na zakupy, mimo że formalnie było zamknięte - miłe takie podejście do klienta :-)

Nigdzie nie znajdzie się tak wspaniałego chleba razowego jak tutaj. Świeży, chrupki, gorący wyjęty prosto z pieca opalanego drewnem. Zachowuje świeżość nawet 7 dni.

Pyszne pieczywo i placki na słodko. Polecam podjechac w godzinach 19-1 aby trafić na świeże produkty.

Pieczywo dobre, ale jedna pani z obsługi jest bardzo nie miła i nie kulturalna. Klient jest traktowany jak zawalidroga. Pani wścieka się o każde pytanie. Jest zła, że dzieci przebywają na terenie piekarni.