Osiedle Nowe Złotniki

Znajomi kupili dom, który miał być ich marzeniem. Chwilowo z marzenia zrobił się koszmar. Wykonanie domu fatalne, a sam wykonawca miga się od poprawek. Po podpisaniu umowy klient się już nie liczy.

Okolica ok, cisza i spokój. Niestety jak to w nieruchomościach budowanych przez deweloperów są mankamenty związane z jakością wykonania. Przez około 9-10 miesięcy trwała walka z cieknacym dachem i kominami, a problem nie dotyczył tylko jednego lokalu. Finalnie udało się to naprawić ale wymagało to sporo samozaparcia po stronie odbiorcy...

Rodzina jest bardzo nie zadowolona z dewelopera. Liczne usterki i fuszerki, których deweloper nie chce usunąć są karygodne.

Wystawiam ponownie - jakimś sposobem Duda nowe złotniki potrafi załatwić, że opinie znikają. Lekko też modyfikuję, może Dudzie nie uda się załatwić kolejnego usunięcia.Jestem mieszkańcem osiedla Dudy w Złotnikach i przestrzegam wszystkich przed tym deweloperem. Faktycznie obsługa jest miła ale tylko do czasu kupna i odbioru technicznego. Potem panie z biura przekazują klienta działowi od serwisu i gwarancji i kończy się bajka. Może inne inwestycje Dudy są o.k. (tego nie wiem) ale ta w Złotnikach (Azaliowa oraz Pigwowa) to wielka porażka. Pewnie głównym problemem jest tutaj kiepski generalny wykonawca (Neo-bud), ale niemniej jak kupujesz u Dudy Development, to on ponosi odpowiedzialność za inwestycję.Roszczenia reklamacyjne klientów są dla Dudy i Neo-budy zwyczajną kulą u nogi, więc robią wszystko niechlujnie i niestarannie, często jakby przy okazji i od niechcenia. Widoczny jest brak organizacji i nadzoru, a także brak wiedzy, doświadczenia i zaangażowania u pracowników budowlanych. Duża rotacja - osób kierujących obsługą Azaliowej było już kilka - zmieniają się co kilkanaście tygodni. Dyrektor projektu Nowe Złotniki nie jest pracownikiem Dudy od czerwca - rozstanie z dyrektorem chwilę przed odbiorami lokali z III etapu daje chyba do myślenia?Deweloper ma 30 dni na usunięcie usterki, w wyjątkowej sytuacji może termin przesunąć ale musi napisać przyczynę i podać nowy termin -tak jest w umowie deweloperskiej. Myślicie, że Duda się tym przejmuje? Przekazuje do wykonawcy i w zasadzie umywa ręce. Trudno się dodzwonić do tzw. koordynatora ds. serwisu i gwarancji. A jak się już uda, to jego głównym zajęciem jest negowanie nawet oczywistych faktów, kluczenie, unikanie jednoznacznych deklaracji. Osoba ta deklaruje, że zależny mu na rozwiązywaniu problemów, ale tak naprawdę ma za zadanie tak przeciągać rozwiązywanie tematów, zwlekać z odpowiedziami aby zniechęcić nabywców do egzekwowania swoich roszczeń. Jeżeli są nabywcy o innych odczuciach to szczerze im zazdroszczę - ja nie miałem takiego szczęścia.Miałem zgłoszonych od początku ok. 80 usterek, może z 20 było usuniętych w ciągu 30 dni - reszta to jak im wyszło. Do żadnej nieusuniętej w ciągu 30 dni nie dostałem wyjaśnienia niedotrzymania terminu i nigdy nie był podany nowy termin!!. Trzeba ciągle się dopominać i monitować a potem często jest tak, że nagle ekipa Neobudy lub jego podwykonawcy wchodzi sobie do kogoś domu (np kiedy ekipa wynajęta przez nabywcę wykańcza środek) lub na ogród czy na dach i coś tam robi - bez informowania właściciela o terminie i co akurat naprawiają.Najpoważniejszą wadą domów od Dudy w Złotnikach są niefachowo wykonane kominy. Zostały zrobione niechlujnie i z najtańszych materiałów a często niezgodnie ze sztuką. Niektóre domy z drugiego etapu - odebrane w połowie zeszłego roku!!! - nadal ciekną podczas deszczów! Naprawa odbywa się najczęściej przez dodawanie nowych warstw silikonu oraz uzupełnianie fragmentów fugi - ale tylko małych kawałków, gdzie akurat się wykruszyła ( tak, tak - fugi na kominach wykruszają się po roku od położenia!!!). Duda nie naprawia kompleksowo, tzn. jak jest problem z fugą to nie wymienia jej na całym kominie, tylko w kilku miejscach, aby pokazać że coś tam robią! i tak po kilka razy w tym samym miejscu. Wiem nieoficjalnie, że kominy na trzecim etapie też są wykonane niefachowo i z wieloma błędami, tak że Neo-bud musiał pilnie wziąć inną firmę dekarską aby naprawiali po poprzednikach, którzy się zwinęli.Ci co nie wierzą w to co piszę, niech sobie obejrzą kominy środkowego bliźniaka na AZALIOWEJ - jako jedyny ma całe kominy obłożone blachą - w ogóle nie pasuje to do pozostałych domów i okolicy osiedla - a dlaczego? A no pewnie dlatego, że nie było już innej metody naprawy tych kominów - ew. rozebranie do linii dachu i ponowne postawienie - ale na to ze względu na koszty Duda nie może (nie chce) sobie pozwolić.Mógłbym tak długo ale boję się że dalej już mało kto to przeczyta :-)Daję jedną gwiazdkę bo w końcu domy stoją.................

Ciekawe miejsce, niedaleko las, rozwija się i jak otworzą sklepy i zakończą kolejne etapy budowy to będzie lepiej.

Bardzo ładna lokalizacja, ciekawe jak to będzie z samym domem.

Mile przyjazne osiedle. Jedna gwiazdka odjęta za brak placu zabaw. Owszem jest miejsce na ogródkach żeby zrobić sobie, lecz moim zdaniem dla dzieci plac zabaw to jedyne miejsce w którym wszystkie dzieci z osiedla mogą się poznać.

Kontakt z deweloperem jest bardzo dobry. Polecam wszystkim zainteresowanym kupno domu na osiedlu Nowe Złotniki.

Daje 2, ponieważ domy są pełne usterek o które trzeba stoczyć długa batalię, deweloper wraz z podwykonawcami szuka każdego powodu by nie respektować warunków gwarancji/rękojmi. Drobne usterki ok naprawimy, ale gdy dzieje się coś poważniejszego umywa ręce. Liczne zalania mieszkań w każdym etapie który został oddany. Batalie po 2 lata przy usterkach wychodzących po zakupię np. naprawa komina, krzywe ościeżnice itp. Także płać setki tysięcy, a potem mamy Ciebie gdzieś.Może chcesz być eko i masz na dachu fotowoltaike to super kolejny powód gdy Cie zaleje by zwalać winę na coś i odrzucić gwarancje.Szkoda bo zapowiadało się dobrze....Dział sprzedaży i marketingu robi prace! Dział reklamacji to juz 5 osoba więc rotacja mowi za siebie.