Plac na Stawach

Trochę mały wybór, ale podstawowe artykuly: warzywa, owoce, nabiał,zioła można kupić

Duży wybór różnych produktów, można kupić wszystko. Dość wysokie ceny w stosunku do innych placów targowych.

Lokalny plac z duzym przekrojem sklepow i stoisk. Coraz wiecej malych sprzedawcow sprzedajacych swoje produkty. Pro tip: najdrozsze sa stoiska od ulicy im glebiej tym ceny sa bardziej atrakcyjne.

Dobre miejsce żeby kupić spożywkę". Bardzo duży wybór warzyw i owoców

Na placu praktycznie wszystko.Polecam szczególnie zakupy u pani Ani w dużym kiosku z owocami i jarzynami pod żółtą markizą :)

Pomimo, że już kilka lat nie mieszkam na Salwatorze, ciągle przynajmniej raz w tygodniu bywam na Stawach. To serce całej okolicy. Teraz przy okazji świąt Bożego Narodzenia ma szczególny klimat. Warzywa i owoce kupuję zawsze u Pana Jurka i Pani Marzeny w zabudowanym drewnem stoisku od strony blaszanych stoisk z ubraniami. Poza tym godny do polecenia jest sklepik z chemią i drobnicą gospodarczą, cukiernia róża i garmażeryjne wyroby. Ryby i mięso są masakrycznie drogie. Również całe otoczenie jest warte wspomnienia: kilka bankomatów, piekarni i cukierni, sklepów spożywczych i masa innych. Na prawdę cieszy, że lokalny biznes ma się tam tak dobrze :)Polecam również parking za placem. Dla klientów pierwsze pół godziny za darmo. Świetna decyzja zikit w związku z wprowadzeniem strefy zamieszkanej.

Super miejsce na zakupy swierzych produktów, gotowych dań, pieczywa i słodyczy no i kwiatów. Prawie wszędzie można zapłacić kartą.

Lokalny plac na którym jest wszystko. Jednak ceny są bardzo ale to bardzo drogie. Kalafior kupiłem kiedyś za 7zl a później idąc do sklepu zobaczyłem taki sam za 3zl. A na placu nie był to wcale jakiś Bio Kalafior. Jest dużo produktów ale bardzo drogich

Wszystko byłoby dobrze tylko te ceny z Kosmosu... Zresztą jak mówię znajomym którzy pochodzą z Krakowa gdzie robię zakupy to mówią że jestem bardzo bogatym człowiekiem... w sensie że Plac na Stawach jest ponoć najdroższy w całym Krakowie. Kupuję tam jajka swojskie a na resztę mnie niestety nie stać. Winogrona papryka tego typu rzeczy cena razy 2 w stosunku do Lidla. Wiem że trzeba wspierać lokalny handel ale oni nie są na moją kieszeń. Jedynym wyjątkiem jest Pan który ma chemię niemiecką i wszystkie preparaty od niego są rewelacyjne dlatego regularnie tam kupuje. Jak ceny będą bardziej dostępne to chętnie skorzystam.

Esta muy bien,la cerveza de medio litro a 2€ y buena,o normal al menos, la comida te cocinas tu.. no mola... y más o menos bien,solo que no pidas de comer carne porque la cocinas tu si o si.Lo recomiendo,pero para venir una vez