ULVET

Lecznica godna polecenia. Pani Natalia i Pani Martyna to kobiety z ogromnymi sercami, które z wielkim zaangażowaniem leczyły naszego starszego, schorowanego pieska. Kiedy jego stan bardzo się pogorszył mimo braku miejsc zostaliśmy przyjęci tego samego dnia. Biorąc pod uwagę stan zdrowia, wiek i aktualne wyniki z krwi wspólnie z Panią Natalią podjęliśmy decyzję o eutanazji. Pani Natalia z dużą empatią przeprowadziła nas przez cały proces i dokładnie tłumaczyła jego przebieg. Wiemy, że nasz Astro (schroniskowe imię, pod którym był leczony - Antonio) był pod profesjonalną opieką i jeżeli w przyszłości zdecydujemy się na kolejnego psa to z pewnością wrócimy do tej lecznicy.Pani Natalio, Pani Martyno, z całego serca dziękujemy!

Jeżdzę z moimi zwierzaczkami od ponad 3 lat. Podejście do zwierząt rewelacyjne. Obsługa, przekazywanie informacji przez lekarza dla opiekuna zwierzęcia na najwyższym poziomie. Zawsze wychodzę z uśmiechnięta buzią. Uwielbiam!

Jeździmy z pieskiem i kotkiem, jest dobra opieka okulistyczna i okulistyczny sprzęt, dzięki czemu można zbadać profesjonalnie oczy naszych pupili i w razie konieczności wdrożyć odpowiednie leczenie. Panie miłe i pomocne, przyjazne dla zwierząt.

Niejednokrotnie korzystałam z usług tej przychodni. Pani Natalia jest bardzo dobrym lekarzem. Zawsze pomocna ,nawet w nagłych przypadkach ,zawsze znajdzie czas dla swoich pacjentów. Z całego serca polecam.

Najlepszy okulista w Zielonej Górze. Pani Natalia wyleczyła mojego brytka" z trudnego owrzodzenia rogówki z powiklaniami. Trafiłam do Pani Natalii po kilku wizytach i drogim zabiegu w innej okulistycznej klinice w ZG. Pani Natalia nie traciła optymizmu podczas leczenia co bardzo było dla mnie budujące i dające nadzieję

Nasz seniorek adopciak nie boi się przekroczyć progu lecznicy czyli nie ma złych wspomnień a byliśmy tam już czwarty raz na szczepieniu. Także i my i on polecamy miłą i fachową obsługę.

Jest to weterynarz któremu zależy bardziej na korzyściach finansowych niż na zwierzęciu. Chodziłem z psem do tej lecznicy ponad pół roku, średnio co 2 tygodnie, a i tak pies nie został wyleczony. Wręcz przeciwnie, u psa w uchu pojawiła się narośl (myślę razem z nowym weterynarzem że jest spowodowany przez złe leczenie). Pies po 4 wizytach jest w dużo lepszym stanie niż po pół rocznym bezskutecznym leczeniu