Przychodnia Weterynaryjna lek.wet. Henryk Preising, lek.wet. Aleksandra Preising

Polecam panią Olę z całego serca. Uratowała naszą Roksi i przeprowadziła operację po godzinach pracy, gdy każdy weterynarz nam odmawiał. Cały czas była z nami w kontakcie i interesowała się zdrowiem psa. Pani Ola jest profesjonalistką i posiada bardzo dużą wiedzę. Jesteśmy pani bardzo wdzięczni, że uratowała pani naszego pieska. ❤❤❤

Po ostatnich wizytach jestem bardzo niezadowolona. Zawsze przyjmował mnie Pan co tam pracuje ale ostatnio trafiałam na szefową. Nie otrzymałam żadnej pomocy, jedyne co usłyszałam to żeby rozważyć uśpienie pupila bo się meczy. Po 2-3 dniach znacznie mu się poprawiło. A na ostatniej wizycie przyszłam tylko po receptę na lek dla psa i za samo jej wypisanie (bez psa czy jakichś konsultacji) musiałam zapłacić 10 zł....

Pani Aleksandra przyjęła nas w niedzielę nad ranem. Pies był w bardzo złym stanie, kilka godzin wcześniej bylismy u innego weterynarza, którego diagnoza było zapalenie krtani. Gdy dojechaliśmy do Pani Oli pies już nie reagował. Diagnoza Parwowiroza. Szybkie działałanie, kilkutygodniowa walka i pies jest w lepszej formie niż przed chorobą. Za co bardzo dziękuję. Polecam ten gabinet z całego serca.

Mój piesek ma już swoje latka i od małego chodziłam z nim właśnie do tej przychodni. Nigdy mnie nie zawiodła. Kiedy była mała dostawała dużo zastrzyków a nawet była wykonana operacja, gdy miała chore oczko też była udzielona pomoc. Jestem zadowolona i ufam tej przychodni. Polecam ❤️

Bardzo dziekuję za wyleczenie mojego pieska po paru wizytach u Pani Oli. Mój Chico stał się bardzo żywiołowy,chętny do zabaw i widać ze jest bardzo szczęśliwy. Jeszcze raz bardzo dziękujemy za pomoc jest Pani najlepsza!!!!

Bardzo dokładna diagnostyka uratowała mojego psa. Dziękujemy z całego serca Pani Doktor!

Duże zaangażowanie, dokładna diagnostyka i przekazywanie rzetelne informacji. Pani dr zawsze odpowiada na zadawane pytania i nie zbywa. Podoba mi się też to, że nie ma pośpiechu w gabinecie. Jestem zadowolona i polecam!

Już 9 lat bywam tutaj regularnie z kotem i psem. Życzyłabym sobie, aby leczący ludzi lekarze byli tak sympatyczni, z takim rewelacyjnym podejściem do ludzi, jak p. Aleksandra i jeszcze niedawno p. Michał traktują zwierzęta. Wspaniali, mili ludzie!!! Życzę tylko sukcesów!!!

Adoptowałam z mężem małego kotka ze schroniska. Od razu mąż pojechał do przychodni weterynaryjnej, żeby weterynarz zbadał kotka. Mały był zdrowy, miał tylko ślady po pchłach. Pani weterynarz Aleksandra Preising dała mężowi proszek na pchły Insectin (proszek ten jak się później okazało jest bardzo niebezpieczny dla kotów i prowadzi do śmierci). Wierząc Pani weterynarz stosowaliśmy ten preparat na pchły. Kotek miał straszne rozwolnienie. Leczyliśmy go w Przychodni Weterynaryjnej przy ul. Brzozowej 18 w Starogardzie gdańskim. Zmarł po 10 dniach w strasznych męczarniach. Weterynarz stwierdził, że być może był za wcześnie odseparowany od matki. Po miesiącu znowu adoptowaliśmy małą kotkę. Miała pchły, więc posypałam kotka tym proszkiem, który wcześniej kupiliśmy od pani weterynarz. I znowu sytuacja się powtórzyła. Pojechaliśmy do innego weterynarza. Po przeprowadzonym wywiadzie stwierdził zatrucie tym proszkiem. A my wierząc wiedzy Pani Aleksandry Preising uśmierciliśmy jednego kota i podtruliśmy drugiego. Całe szczęście, że tym razem udaliśmy się do innej przychodni.