Boliłapka. Przychodnia weterynaryjna

Fantastyczni fachowcy, kompleksowa opieka nad chorym kotem. Odwiedziłam kilka innych miejsc zanim trafiliśmy do Bolilapki. Będę polecać!!!

Strasznie ciasna i duszna przychodnia, zawsze brzydko pachnie jakimiś zwłokami. Okna na amen zamknięte. Zapach utrzymuje się cały czas, a na wizytach byliśmy kilka razy. Nastawienie TYLKO NA ZYSK i jak najdroższe leczenie, nie konieczne skuteczne leczenie!!! Gdy usłyszeliśmy, że musimy zapłacić za wizytę aby odebrać kolejną porcję leku, który nie zadziałał ... można było się poirytować. W przychodni łącznię z wizytami i zakupami suplementów, leków, środków pielęgnacyjnych zostawiliśmy okrągłą sumkę i planowaliśmy zabieg, ale skoro do chorych zwierząt podchodzi się tak, aby jak najwięcej na nich zarobić, a nie wyleczyć, to chyba nie tędy droga. Jak najdalej od tak przedsiębiorczych" właścicieli przychodni. Lekarze pewnie temu nie są winni.PS w innej przychodni bez problemu dostaliśmy lek

Najlepszy Gabinet Weterynarii . Obsługa na najwyższym poziomie Dr.Maciej Czajka wyśmienity człowiek bardzo dokładnie zbada psiaka i objaśni proces leczenia .Polecam z całego serca :)

W końcu trafiłam na dobrych lekarzy; właśnie w boliłapce. Lekarze bardzo profesjonalni, znają się na rzeczy. Wiem że tu faktycznie moje koty są w dobrych rękach, z czego bardzo się cieszę bo przedtem w innych przychodniach trafiałam na lekarzy zalecających mleko i naciagaczy. Na zdjęciu Bulka jadąca na wizytę

Jesteśmy zawiedzeni sposobem, w jaki prowadzono leczenie naszego psa. Z powodu wymiotów, a dalej biegunki pojawialiśmy się w przychodni codziennie od wtorku do soboty (również zaliczając dwie wizyty w ciągu jednego dnia). Zrozumiałe jest, że przy pracy zmianowej lekarzy, przyjmowało nas kilka osób, jednak podejście do samego leczenia było dalekie od empatycznego - wprowadzono określone leczenie, które następnie było dwukrotnie zmieniane, nie poprawiając samopoczucia psa. Prosząc o historię choroby- otrzymaliśmy ją po dwóch dniach, co być może tutaj jest standardem, jednak w innym miejscu w jasny sposób określone mieliśmy co działo się na wizycie, co zostało podane i jaki był koszt poszczególnej czynności oraz kto nas przyjmował - tutaj tego zabrakło, co dało nam poczucie chęci przeciągnięcia" naszych wizyt

O Boliłapce mogę się tylko wypowiedzieć w samych superlatywach. Kotka odeszła w wieku prawie 18 lat. Spotkałam się z empatią, profesjonalizmem i pasją.

Co to są za wspaniali ludzie! Zaopiekowali lękowego pieska, który wykazuje agresję, tak, że czuł się jak w domku i nawet nie zauważył, że coś się wydarzyło :) Najlepsza obsługa, kompetentne osoby i wspaniała atmosfera zrozumienia dla każdego zwierzaka i jego właściciela. Dziękujemy!! :)

Beza jest pod opieką lekarzy z Bolilapki od 13 lat. Mamy pełne zaufanie do zaleceń zespołu, ktory świetnie uzupełnia się kompetencjami. Czujemy, że Beza jest pod bardzo dobrą opieką.

Profesjonalne leczenie bez zbędnego naciągania na dodatkowe badania, a na Ursynowie to rzadkość. Od razu widać że chcą zwierzakowi pomóc. Polecam