Woźniak Sp. z o.o. Cukiernia, piekarnia

Dzisiaj kupiłem na Turzynie ten oto tort ze skwaśniałą bitą śmietaną, trzeci raz się to zdarzyło w torcie od Was i ostatni bo nie mam zamiaru kolejny raz świecić oczami za Wasze patologiczne produkty nieświeże. Żegnam ozięble.

Dziś 16.11.2019 jechałam pół miasta , stałam pół godziny w kolejce aby kupić świeże omlety z bitą śmietaną i kremówki.. Kupiłam 5 sztuk omletów i 2 sztuki kremówek . Po przyjechaniu do domu zaczęłam kosztować i okazuje się że omlety są stare, co najmniej 2 dniowe, śmietana twarda ,lekko żółtawa i kwaśna. A do tego w smaku czuć lodówkę. Kremówki również kwaśne .Od lat kupuję omlety i kremówki u Was i są to ciastka nie do zjedzenia. Nie chodzi tutaj o wydane 24 ,50 zł tylko o to że jechałam pół miasta i sprzedano mi taki szmelc. Wiem ze kwaśną śmietaną nie zatruję się ale smak tego omleta i kremówki jest żenujący nie do zjedzenia.Należałoby sprawdzić omlety i kremówkę czy w ogóle można je sprzedać. Dla porównania kupiłam też ptysie z bitą śmietaną które były świeżutkie i czuć było świeżą śmietaną. Na długo pożegnam waszą cukiernię i również będę ostrzegała znajomych. Żebym mieszkałą bliżej z pewnością bym te ciastka dzisiaj odwiozła

Paskudna obsługa, pani Ukrainka jest wyjątkowo niemiła, kłóci sie z klientem chociaz nie ma racji. Mimo smacznych drożdżówek napewno tam już nie wrócę

ODRADZAM zdecydowanie.Od kilku lat zamawialiśmy torty na różne okazje w tym miejscu.To co cukiernia wyprawia w ostatnim czasie, woła o pomstę do nieba. Widać zdecydowanie bardzo dużą obniżkę jakości wypieków (jakość obsługi również poniżej oczekiwań).Ostatnio zamówiliśmy dwa torty urodzinowe. Pierwszy tort - okrągły z rysunkiem. Proszę o to, aby był bez kwiatków, ponieważ będzie dla chłopca. Odbieram - są kwiatki (!). Po kilku dniach zamawiam kolejny - również z rysunkiem, tym razem duży prostokątny. Tort jedzie na imprezę urodzinową do bawialni. Kawałki tortu trafiają na papierowe talerzyki.... i wszystko zaczyna pływać i się rozmazywać (wygląda to tak, jakby tort pływał w soku albo wodzie). Z torta pozostałego na tacy również wypływa coś kwaśnego.Nikt nie chce tego jeść - więc tort trafia do śmietnika.Szkoda - bo to pierwsze takie urodziny bez torta.Słyszałem już o wędlinach z dodatkiem wody, które dzięki temu ważą więcej, ale dociążanie tortu ... to coś zupełnie nowego. Ciekawe, No cóż, kolejne urodziny z pewnością z tortem z innej cukierni.

Kupiłem 10 bułek kajzerek i 3 jakieś z ziarnem. Bulki na drugi dzień są do wyrzucenia. Twardy styropian! Panie Woźniak, Pan je swoje wyroby???!!!

Obsługa w cukierni na Manhatanie bardzo niemiła, nieuprzejma , nerwowa. Mimo dobrych ciast odechciewa się kupować.

Szanowna Pani Ukrainka, w czarnych włosach, wyjątkowo niemiła. Odechciewa się korzystać z usług owego punktu sprzedaży. Z pewnością, będę starać omijać się daną cukiernie.

Zamówiłem tort bezowy bez dodatków w kremie co zostało odnotowane w zamówieniu - ktoś zapomniał ale to nie było największmy problemem. Beza była nie jadalna - twarda jak kamień i sucha na wiór. Nie polecam.

Bardzo niemiła obsługa, torty ładne, ale za słodkie, szczególnie ta ociekająca polewa na wierzchu to porażka.

Dzisiejsze napoleonki znowu są kwaśne, jakby były wczorajsze poza tym obeschnięte po bokach. Często je kupuje, więc wiem jak smakują świeże, jest całkiem inny smak. Dzisiejszych nie polecam :(