HA LONG Asian Express

Z wielką przykrością po wielu zamówieniach z Ha Long będę musiał zrezygnować z usług restauracji. Bardzo niekulturalna Pani Właściciel, która po zjedzonym posiłku wyprasza klientów z miejsc siedzących. Najwidoczniej w jej mniemaniu po zjedzeniu zapłaceniu i zjedzeniu klientów już nie trzeba szanować i można wyładowywać swoje frustracje. Niestety jednak, nawet jeśli jedzenie jest dobre, to może w innej restauracji właściciel okaże trochę więcej szacunku osobie, która korzysta z jego usług gastronomicznych.

Kurczak w panierce stary, śmierdzący oraz twardy, pomieszany z dzisiejszym świeżym.Nie polecam. Ziemniaki dobre

Jedzenie na bemarach wysuszone, mięso suroweObsuga woli przeglądać telefon niż zająć się klientemPrzy prawdziwych smakach Wietnamu nawet przyprawy nie leżały....Obok krzykliwa Pani wywołuje zamówienia z innej Sieciówki- nie polecam, nie da się odpocząć i porozmawiać

Cóż. Miałem spore oczekiwania, ceny kosmos, zamówiłem na próbę zupę krewetkową, cena na tablicy inna niż przy płaceniu, różnica 2 zł, W składzie miały być grzyby mun i pieczarki , dostałem 4 dziwne mini krewetki z cukinią bez grzybów i woda pomidorowo kwaśną.Nie zjadłem tego ze smakiem, szkoda bo liczyłem na dobrą kuchnię chińska w Brzesku.

Kurczak w panierce w przypadku mniejszych kawałków był twardy, że nie dało się ugryźć i miał zapach odgrzanego" kotleta

Obsługa jest OK. Jedzenie PAD THAI z krewetkami, to nieporozumienie. . 33 pln za makaron z jarzynami i TRZEMA krewetkami... no to mówi samo za siebir. Colesław bardzo dobry.

Z wielkim entuzjazmem przyszłam po raz pierwszy. Zawiodłam się na samym wstępie. Na stolikach mnóstwo resztek jedzenia. Co do jedzenia zamówiliśmy pad thai z kurczakiem oraz kurczak w sosie słodko kwaśnym. Co do pad thai: strasznie tłusty, słony, ogólnie za mocno przyprawiony, makaron posklejany. Jeśli chodzi o kurczaka w sosie to był Ok jedyne co to trafiły mi się tylko dwa kawałeczki kurczaka, uważam ze to trochę mało jak na dwie chochelki, reszta to same warzywa. Do tego był ryż. Niestety napewno nie z dnia dzisiejszego ;/Na zdjęciu resztki których się nie dało zjeść ..

Nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii ale zakładam, że są one od osób które opierają doświadczenia na jedynej knajpie w Brzesku. Pad Thai to kompletna pomyłka, wołowina twarda jak podeszwa, a co drugiego kawałka nie dało się pogryźć ze względu na żylastosc tego mięsa. Rozgotowany makaron i tona selera.. Jak ktoś jadł prawdziwą azjatycką kuchnie to gwarantuje, że tu nie wrócicie i na pewno wyjdziecie rozczarowani. Jedna gwiazda za wielkość porcji której i tak ze względu na jakość nie da się zjeść.