Lecznica weterynaryjna

Nie polecam, trafilam do kliniki z psem po wymiotach i biegunce w sobotnie popołudnie (tylko dlatego, że była to jedna z nielicznych czynnych klinik)Lekarz bez zbadania psa od razu stwierdził, że trzeba podać antybiotyk i nastepnego dnia bezzwłocznie muszę się stawić na kontrolę i kolejna dawkę antybiotyku. Kiedy po krótkiej próbie ustalenia czy mogą podać mi leki do domu , żeby uniknąć kolejnych wypraw i kosztów spotkałam się z brakiem reakcji zapytałam jakie będą koszty -lekarz mówi jeszcze nie zbadałem psa".Skończyło się tym

Mój kto był w Państwa klinice i został oddany po cewnikowaniu które wykonali Państwo nieprawidłowo. Przy zdejmowaniu Pani która wykonywała usunięcie cewnika ewidentne miała problem i nie wykonała tego poprawnie. Ogólnie kot po Państwa leczeniu przebywa w innej klinice. Konsultując z dwoma weterynarzami każdy z nich stwierdził ze cewnika nie wyciąga się po jednym dniu jak Państwo zdecydowali. Przy objawach które miał kot powinni Państwo również oczyścić pęcherz czego również Państwo nie wykonali. Państwa pomoc za duże pieniądze bardziej zaszkodziła niż pomogła.Przestrzegam wszystkich znajomych z okolicy Państwa kliniki by nie korzystali z Państwa usług. Ceny jak wszędzie a warunki jak za czasów PRL dodatkowo niedoświadczony personel. Oczywiście mówię tu o Paniach które kota przyjmowały i zdawały. Prze Państwa leczenie kot jeszcze bardziej się meczy a jego leczenie będzie długofalowe przez Państwa niedopatrzenie.

Jestem bardzo zadowolona.Byliśmy w pilnej sprawie z psem z dusznością. Lekarz dyzurny dr Zeman zabrał wywiad, zbadał psa, postawił diagnozę, podał leki czyli niby nic a jednak zwróciło moja uwagę to, że milo późnej pory był miły, wyjaśnił sytuację, odpowiedział na wszystkie pytania, uprzedził co się może wydarzyć i z czym wrócić.

Szybka i profesjonalna pomoc udzielona przez bardzo miłą Panią weterynarz. Pomimo nocnego dyżuru i późnej godziny Pani przyjęła nas z uśmiechem na twarzy i z zaangażowaniem zajęła się naszym pieskiem. Polecam!

Szczeniak w ciągu godziny w nocy zwymiotował 7 razy. Zadzwoniłam na podany numer, słychać było, ze lekarz pół przytomny. Chciał abym przyjechała rano z psem, co jest nie do pomyślenia tyle męczyć zwierzaka. Na miejscu długo dobijalam się dzwonkiem. Lekarz nie mówił co podaje psu, musiałam ciagle o wszystko pytać.Nie takiej opieki chciałam. Raczej więcej tam nie pojade.Gwiazdka za skuteczną pomoc.

Dziękujemy dr Oldze Kowalczyk za uratowanie życia naszego Kitku. W innych lecznicach Kitku zostało skazane na eutanazje, ze względu m.in. na białaczkę, anemie, zapalenie trzustki. Pani Olga jako jedyna nie zrezygnowała i przedstawiła nam możliwości leczenia. Po dużym wysiłku nas wszystkich, minęło już ponad 1.5 miesiąca odkąd Kitku usłyszało wyrok eutanazji. Stan kotka jest świetny, wyniki również z każdym dniem są coraz lepsze. Bardzo dziękujemy za wysiłek Pani Olgi i całej lecznicy, każdy dzień z Kitku jest bezcenny.

Byłam nie raz z różnymi zwierzakami na przestrzeni lat. Od jakiegoś czasu przychodzimy tutaj tylko w nagłych przypadkach, jeśli inne miejsca są zamknięte, a nie możemy czekać. Wydarzyło się już za dużo negatywnych sytuacji. Raz nie zdjęli psu wszystkich szwów. Innym razem zestresowanemu psu pazury nieumiejętnie obcinał chyba stażysta... Ceny są bardzo wysokie, nieadekwatne.

To już drugi raz jak mój piesek został w tym miejscu uratowany. Super obsługa i ceny które pozytywnie zaskakują. Polecam.

Jestem bardzo zadowolony z usług .Korzystam z moimi kotami z lecznicy od kilku lat .Profesjonalna całodobowa lecznica z pracownikami którzy kochają zwierzęta .No i jest gdzie zaparkować i to prawie w centrum .Pozdrawiam załogę.