Akademia Wychowania Fizycznego im. E. Piaseckiego

Jakis czas temu miałem okazję być sędzią jednego wydarzenia z cyklu Contestporary oraganizowanego przez Panią Agnieszkę Doberską. Przepiękna inicjatywa, która łączy a nie dzieli !!! Jeszcze raz dziękuję organizatorom za zaproszenie, a uczestnikom za wprowadzenie nas do swojego świata wyobraźni oraz wirtuozerii ruchowej.Contestporary vol. 4 - All Styles Jam & Wars - 26/01/2020#contestporary #allstylesjam #kampaniatancaawfpoznan #poznan #thedancecompanyawfpoznan #awf

Czy wybrałabym jeszcze raz AWF? Myślę, że nie. Niestety sposób w jaki traktuje się tam studenta jest słaby... Na studia idą dorośli ludzie, a nie dzieci, które trzeba wychowywać..Nie powiem, że wszystko jest tam nie tak, niektórzy wykładowcy naprawdę mają pasję i chęć przekazywania wiedzy, ale niestety bardzo nieliczni.

Kierunek Taniec w kulturze fizycznej spełniał moje oczekiwania. Jako pierwszy rocznik tego kierunku miałam zajęcia z wieloma cudownymi pedagogami. Minus jedynie za traktowanie całego kierunku przez władze uczelni niestety bardzo po macoszemu oraz zgubienie w dziekanacie mojego indeksu w trakcie nauki. Całość inicjatywy i starania pedagogów by kierunek się rozwijał to cudowna sprawa. Ogólnie wbrew wszelkim przeciwnościom kierunek Taniec w kulturze fizycznej na tej uczelni to przede wszystkim pedagodzy tańca i ruchu. Co więcej specjalność: choreoterapeuta i zajęcia wszelkiej terapii tańcem obecne na tej specjalności to jedne z najbardziej rozwijających zajęć.

Moja Alma Mater. Setkę" można byłoby zaliczać na korytarzu. Dobra szkoła."

Cała organizacja tej uczelni jest tragiczna. Dziekanat to jest w ogóle już oderwane od świata miejsce. Pani Lidia z niestacjonarnego nie wie kompletnie co robi. Bezsensowne latanie godzinami po wszystkich budynkach, żeby łaskawie dostać kopię własnego dokumentu, który powinna wydać od razu i kłamanie prosto w twarz tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że ta kobieta nie myśli. Znajdę milion osób, którym ta kobieta robiła po górkę, a wystarczyłoby czasem pomyśleć i użyć takiego narządu jakim jest mózg i wszystkim żyłoby się lepiej. Ale są też plusy tej uczelni: dużo przyjaznych wykładowców, którzy chętnie pomogą i powiedzą czego warto się uczyć i co będzie przydatne w dalszej pracy, a co spokojnie można sobie odpuścić (dzięki cudownemu programowi nauczania, który był robiony chyba w średniowieczu) ; fajne obozy i ogólnie fajny klimat dla którego warto było tam studiować. Dla wszystkich chętnych uderzających na tę uczelnię - radzę pilnować wszystkich swoich spraw, bo gdy będzie potrzebna pomoc to jej nie uzyskacie. Co do nauki to i tak większość rzeczy będziecie musieli uczyć się poza programem jeśli będziecie chcieli, żeby te studia jakoś zaprocentowały. Ile z siebie dacie, tyle będziecie mieli.

Najwyższe ryzyko utraty środków finansowych oraz środków własnych i zasobów niepowiązanych z projektem.

Studiowałam tu Taniec w Kulturze Fizycznej i bardzo polecam ten kierunek. Wspaniała przestrzeń do rozwoju w każdym wymiarze. Tworzą go ludzie z pasją, a niezastąpiona kadra pedagogów dba o indywidualny rozwój studenta. Tańczmy :)

Jestem po pierwszym roku na kierunku Taniec i serdecznie polecam każdemu kto nie wie jeszcze gdzie jest jego miejsce w tym świecie. Wspaniała przestrzeń do rozwoju osobistego, urozmaicone zajęcia i przemiła kadra która dba o swoich podopiecznych. Gdy ludzie mnie widzą teraz myślą że sfiksowałem, lecz na Awfie zobaczyłem że jestem częścią czegoś większego i mogę być przy tym sobą.

UWAGA!Będzie długo i dosadnie.Bardzo długo walczyłem aby dostać się na to co ma w nazwie uczelnia wyższa, przez pewien czas było to moje spełnienie marzeń i zaszczyt studiować tam, ale teraz już jako były student awfu (celowo z małej), mogę powiedzieć, że żadna uczelnia nie wykończy was tak psychicznie jak awf w Poznaniu, zero poszanowania dla studenta podcinanie skrzydeł (w szczególności przez zakład teorii i metodyki gier zespołowych, ale żeby była jasność nie przez wszystkich). Uczelnia za nic ma interes studenta i tylko czeka jak będzie mogła zgnoić studenta za byle co np w dziekanacie. Nie starczyło by miejsca w tej opinii aby wymienić wykładowców będących tam z przymusu, niekompetentnych i wywyższających się tym, że jest doktorem lub profesorem, ale już wykładowcy którzy coś wniosą do Twojego życia, życzliwi skorzy do pomocy to raptem promil. Uczelnia skutecznie zabija ambicje, niszczy psychicznie i skutecznie obniża Twoją samoocenę i przede wszystkim skutecznie odwleka Cię od marzeń. Zastanówcie się czy wogóle chcecie tam aplikować. Nie wspomne tu o działaniu dziekanatu i organizacji ale to już osobna sprawa

Po 5 latach nauki na AWF mogę powiedzieć, że polecam rozejrzenie się za inną uczelnią wyższą. Ta od długiego czasu jakością leci na samo dno. Ucinane są zajęcia (szczególnie sportowe na nowej hali, bo trzeba było ją sprzedać), część jest prowadzona na 'odpieprz'. Niektórym wykładowcom bardzo się nie chce.Najbardziej rozbawił mnie zakaz korzystania z bieżni lekkoatletycznej nawet dla studentów.Przedmioty do wyboru, a także wybieranie specjalizacji to jedna wielka TEORIA - można sobie na kartce lub w internecie, ale to i tak finalnie uczelnia wybiera to co im pasuje. Przedmioty które cieszyły się dużym zainteresowaniem nie były w ogóle otwierane nawet po kolejnych pismach.Słabo promowane seminaria, warsztaty (plakaty wieszane gdzieś po kątach). Może warto byłoby to robić drogą mailową.>> NAJBARDZIEJ ŻENUJĄCYM PUNKTEM AWF jest dział marketingu, a dokładnie pani A. G., wysyłająca tragicznej treści maile w odpowiedzi na konstruktywną krytykę z osobistej skrzynki mailowej, a podpisując Dział Marketingu i Karier AWF". Polecałabym prywatne i nietrafne uwagi podpisywać własnym imieniem i nazwiskiem.Doszły mnie też słuchy że część kierunków nie miała wyjazdu na 1szym roku do Chyciny - szczerze współczuję