SP ZOZ WSPR

Dramat.Kto tym zarzadza????

Szkolenie K.P.P przeprowadzono bardzo sprawnie i rzeczowo. Pracownicy z doświadczeniem, szkolą w sposób właściwy i zrozumiały.

Zamiast karetki podjechała śmieciarka

Dno a nie pogotowie

Nie wiem po jakich szkołach pracują tam dyspozytorzy, obawiam się że z medycyną nie mają nic wspólnego, przy prośbie o karetkę do osoby po pękniętym, zabezpieczonym tętniaku zostaję poproszona o udzielenie informacji min. O lekach które chora przyjmuje. Na moją odpowiedź odnośnie przyjętych leków, słyszę pytanie: a co to za lek??,. Ręce opadają, dyspozytor 39, proponuję wrócić do szkoły, brak podstawowej wiedzy o lekach przeciwbólowych, wstyd. Tacy właśnie ludzie decydują o naszym być czy nie być.Oczywiście odmówiono przyjazdu karetki, bez komentarza.W sytuacji gdy potrzebna jest karetka dzwonić do skutku, nie odpuszczać, za kolejnym razem uda się trafić na osobę, która podejmie słuszna decyzję ... Pogotowie zabrało pacjentaZdrowia i cierpliwości wszystkim.

Pani dyspozytorka nr 4 w dniu 10.04. 2018 odmówiła posłania karetki do mojego bardzo ciężko chorego brata. Musiałam wzywać pogotowie przez inne miasto. Dyspozytor z Warszawy uratował mu życie, brat jest w stanie ciężkim w szpitalu. Również i ja rozmawiałam z tym kołtunem z pogotowia, który stwierdził, że brat może z ropowicą i sepsą iść do... lekarza rodzinnego. Pani ta pozwalała sobie również na chamskie odpowiedzi. Gdy zapytałam ją, czy jest lekarzem, rozbawiona odparła: nie - sprzątaczką. Może czas, by faktycznie nią była. Składam doniesienie do prokuratury. Panowie dyrektorzy nie znaleźli czasu na rozmowę ze mną, organom ścigania raczej nie odmówią. Postaram się o to z całego serca.

Tragedia. Lekarze w wieku 70 +, jeden pacjent przyjmowany co 30 min. Kolejka na ok 4 -5 godzin oczekiwania. Wstyd żeby takie miasto jak Białystok miało taką służbę zdrowia pierwszego kontaktu. Totalny brak szacunku i poszanowania godności .

Zamiast karetki wysłali po mnie ubera na mój koszt