MADO MARKET24H

Polecam omijać sklep, kiedy na zmianie jest blond pani. Ma ona ewidentnie problemy z głową. Po skrytykowaniu obecnej sytuacji cenowej (wiadomo, że to nie jest wina sklepu, co rowniez powiedzialem) usłyszałem, że żyję pod kamienieniem. Stoczylismy kłótnie i jeszcze dzielna pani wyszla przed sklep i powiedziała że zajebie mi tak

Drantyczna obsługa!!!!! Wybór alkoholi całkiem ok, ale Pani Kasjerka urwana z kosmosu. Poprosiłam, aby sprzedała mi piwo, którego nie sprzedała mojemu koledze, UWAGA!! -bo przeklnął w sklepie. Powiedziała to sklep samoobsługowy i jak chce piwo to mam je sobie znaleźć (pomimo iż to piwo miała schowane pod ladą) w momencie kiedy podeszłam do półek powiedziała, cytując ,,choćby się pani skichała nie sprzedam tego Pani. Na pytanie "dlaczego?" powiedziała

Nigdy, NIGDY nie spotkałem się z taką pogardą do klienta i drugiego człowieka, i to ze strony kasjerki!Szliśmy większą grupą więc postanowiłem poczekać z innymi na zewnątrz aby nie stać w w długiej kolejce, gdy zaglądałem do środka zobaczyłem, jak moi znajomi są chamsko traktowani, wyzywani i odnowiono im obsługi a na końcu wyrzucono ze sklepu. Dodam, że byliśmy spokojną grupą dorosłych ludzi, nic złego temu babsku nie zrobiliśmy, jak się okazało po prostu nie spodobał się jej nasz kolega i to jak rozmawia z innym kolegą w jej sklepie.Na koniec gdy znajomi wyszłi i sam chciałem wejść zrobić swoje zakupy baba wyszła za nimi, stanęła w wejściu krzycząc co my tu jeszcze robimy i że mamy spier*alać do Andrzeja" (Konkurencyjny sklep w okolicy)

Ta baba w obsłudze to masakra ...Weszliśmy kupić ciemnego kozla, to stała przez 10 minut na fajce i gadała z jakimiś ziomami o obronie państwa polskiego.Gdy poprosiłem ją o obsłużenie nas przy kasie, bezczelnie i chamsko odparła nic mnie to nie obchodzi". Myślę że nadaje się jedynie do zwolnienia.Druga gwiazdka za to

Wpadłem przypadkowo, bo naszło mnie na frytki w nocy. Zrobiłem długi spacer szukając ich w nocnych sklepach. Znalazłem ostatnią pakę w Mado. Pierwszy raz tu byłem i więcej się nie pojawię. Niestety wizyta to nic przyjemnego. Na wlocie usłyszałem tylko k*** ja p***" jak wchodził pan przede mną. Kulturalnie powiedziałem właścicielowi - dobry wieczór

Szkoda, że nie można wystawić 0, bo nawet i na to Pani kasjerka nie zasługuje, widzę również, że nikt sobie nic z tego nie robi, ale mam nadzieję że, kiedyś zostaną wyciągnięte konsekwencje w stronę tej Pani". "Pani" kasjerka ma zerowe obycie z klientami

Otwarte w nocy, duzy wybór alkoholi, jednak lodówki chłodzące nie działały. Miła obsługa :)

Wszedłem do sklepu, gdzie zobaczyłem sprzedawczynię krzyczącą na jakiś klientów. Cóż - nie wiem, co zaszlo. Boli że mnie się oberwało rykoszetem. Zachowanie niedopuszczalne do drugiego człowieka, niezależnie czy klient, czy nie.A powiedzieć, że krzyczała, to jak nic nie powiedzieć.

Raj dla każdego studenta, placki ziemniaczane za 12 zł, polecam whuy. Ojebał bym ich z sto. A Pani za kasą to anioł nie człowiek.

Fatalna obsługa. Szczególnie kobieta za kasą. Ciekawa jestem kiedy ten biznes upadnie, skoro nie ma w tym miejscu szacunku do klientów. Radzę iść do innego miejsca po zaopatrzenie.