Żabka

W sobotę w godzinach południowych pani ekspedientka nie wpuszczała ludzi do sklepu ,nie wiem czym było to spowodowane. Być może wystraszyła się marszu wolnych ludzi,który przechodziłA może sachych ludzi.

ogólnie to pani z grzywka z ukraińskim akcentem nie zbyt miła, oschła, w ogóle nie pomocna (nie pomogła przy kasie samoobsługowej) nie odpowiada zwrotami grzecznościowym, kupując hotdoga dostałyśmy zimną i suchą bułkę, mimo tego ze czekałyśmy 10 min

Byłem na kawie obsługiwała mnie nieszczęśliwa Ukrainka!! Typ pracuje bo muszę!!!! Oczywiście rzęsami drapała się po plecach typ złowrogi nastawiony do ludzi!!

Tragiczna obsługa, Pani blondynka odpowiada na pytania z łaską. Rozmraża bułki na hot dogi o 9 rano gdzie parówki są gotowe już od samego rana

Dla tego punktu 5* ale na kontrolę przyjechała starsza pani(celowo z małej) blondynka. Która powinna wrócić do szkoły i nauczyć się podstaw. Porsche(SUV) na Katowickich tablicach zapakowane na chodniku praktycznie tak że nie da się wejść. Jak ja wychodziłem młode małżeństwo z wózkiem prawie nie weszło, chyba zarysowali Pani Fure tak więc zasłużona nagroda. Była debata z Panem który chyba świeżo dowodzi tym sklepem. Pan mnie od razu zauważył i gdy chciałem przejść przez alejke od razu zrobił mi miejsce, czego nie można powiedzieć o Pani z kontroli. Roz****ła się jeszcze bardziej i w finale i tak się nie dało przejść.Sam pracuje w handlu. W firmie w której pracuję nawet sprzątaczki lepiej odnoszą się do klientów.Chłopie trzyma się... Masz dziwną szefową.

Bardzo miła obsługa. Pełna kultura. Bogaty asortyment.

Sklep ok

Wszystko ok z jednym wyjątkiem. Towar na półkach jest rozłożony totalnie przypadkowo. Sporo czasu trzeba spędzić szukając między ciasnymi półkami wszystkiego oprócz alkoholu, który zawsze jest widoczny..