Internat Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych

Dyrekcja i nauczyciele to jest najgorsze co możecie spotkać w tej ruinie, te osoby nie powinne się wydostać z przedszkola, a co dopiero zarządzać tą szkołą. Sprawdziany sprawdzane po miesiącu lub kilku tygodniach oraz nauczyciele z wymaganiami wyższymi od swoich umiejętności przekazania wiedzy? - żaden problem, to nieliczne urozmaicenia jakie możecie tutaj doświadczyć. Drugą najciekawszą atrakcją w tym cyrku to są budynki, ściany bez szpachli, dziury w podłogach i sufitach, połamane siedzenia, brud i kurz w każdym kącie, woda lejąca się z bidetów i kibli prosto na podłogę, brak wody w kranach oraz mydła i papieru w toalecie, brak ogrzewania i ciepłej wody w internacie i szkole, zdemolowane meble w pokojach, okna bez klamek i pozasłaniane kocami oraz wychowywawczyni wchodząca do łazienki podczas kąpieli to jedne z atrakcji, które są tutaj na porządku dziennym. Serdecznie zachęcam każdego do omijania tej placówki.

W sali od matematyki śmierdzi śledziem, podejrzewana o ten incydent jest jedna z nauczycielek ucząca dwóch przedmiotów w tym pomieszczeniu. Większość nauczycieli nie potrafi przekazać uczniom wiedzy oraz nie daje odpowiedniego przykładu jak należy zachowywać się w miejscach publicznych. Ostatnio zaistniała sytuacja w której jeden z nauczycieli zaczął skakać po ścianach, po zakończonej godzinie lekcyjnej wyskoczył przez okno zmierzając ku miejscu swojego aktualnego zamieszkania. Dozowniki zaaplikowane w łazienkach napełnione są piwem zamiast mydłem. Uczniowie, którzy uczęszczają do pierwszej klasy wymiotują na biurko wicedyrektorki, ponieważ doznali oni zatrucia alkoholowego. Damska toaleta przynajmniej raz w tygodniu umazana jest ludzkim kałem, natomiast zużyte podpaski przyklejone są do drzwi, okien, luster, parapetów i ścian. Osoby z klas maturalnych wjeżdżają swoimi pojazdami czterokołowymi w nauczycieli i nie tylko. Jeden z pedagogów zmiażdżył swoim ogromnym ciałem kleryka uczęszczającego do tej placówki, były pogłoski, że nie przeżył on tego starcia w tym okropnym wypadku. Młodzież edukująca się w tej instytucji państwowej wydala się do śmietników umieszczonych w miejscu wyznaczonym do spożywania wyrobów tytoniowych. Nauczyciele przychodzą do pracy będąc w stanie upojenia alkoholowego, a także pod wpływem środków psychoaktywnych. Nikomu nie polecam tej rudery.

Nie polecam. Temperatura w komnatach nie przekracza w zimę pietnastu stopni, trzeba spać w kurtkach woda zimniejsza niż jezioro zimą. Na korytarzach czuć jakiś rozpuszczalnik *prawdopodobnie NITRO albo śledź ). Pokarm boży ugułem czsem zjadliwy, lepsza jest już zupa kebabowa.

Nie jest to miejsce na mieszkanie. Pokoje nie zadbane bez łazienki. Szafki wyglądają okropnie. Na dole w łazience klamka rozwalona. Lecz nie dam jednej gwiazdki ponieważ podwórko jest atrakcyjne. Siłownia, różne gry, boisko.... Jedzenie takie sobie. Nigdy nie poślę tam swojego dziecka

Szkoła mocne 2/10, nauczyciele to istne nieporozumienie - brak umiejętności nauki, złe zachowanie wobec ułanów. Brak jakiejkolwiek organizacji w szkole - jesteśmy poszkodowani.

w szkole smierdzigogi lata dronem nad boiskiemogolnie tragediapozdrawiam robert k.

99,9% nauczycieli i dyrekcji z tej szkoły jest do utylizacji, nigdzie nie ma takiego cyrku jak w tej spelunie.

Szczerze współczuje młodzieży, która musi mieszkać w tych fatalnych warunkach. Ostatni remont, który tutaj miał miejsce musiał być w latach 90tych, sądząc po meblach i wyposażeniu toalety...