Hotel Skarbek

Byłem jakiś czas temu, pokój nie zbyt ciekawy ale ktoś z obsługi zatroszczył się aby było miło i było dosłownie.Parking w porządku, niby pokoje dla klasy biznes ale mieszkający budowlańcy nie przypominali tej klasy., pozdrowienia dla pani K z dużymi oczami.

Jedzenie dla mnie i osób z którymi byłem PIERWSZA KLASA.Przyjemne miejsce, ale do sal przechodzi się koło ubikacji dlatego 4☆. Obsługa kelnerska fajna, kontaktowa.Natomiast w recepcji, miła obsługa, ale była zajęta rozmową z koleżanką z kuchni po rozpoczęciu konwersacji ze mną i by było 5, ale rozmowa dotyczyła spraw prywatnych dlatego 4☆.Dojazd 2☆ nie z winy wlascicieli obiektu. Ani Mapy Google, ani Tom Tom po przebudowie dróg z miejsca z którego ruszałem nie doprowadziły mnie do obiektu. Dopiero pinezka Nas zaprowadziła.

Hotel bardzo fajny ,bardzo wygodne łóżko , świeżutka pościel, ręczniki.Śniadanie pyszne , do wyboru dla każdego .Napoje, soki, woda, kawa, herbata… jedzenie różnorodne . Przemiła obsługa . Godny polecenia. Szkoda że tylko jedna noc..

Warunki w pokoju słabe, brudna wykładzina..,, jedzenie niesmaczne chleb jak guma, tylko jeden rodzaj, reszta bez smaku. Spędziliśmy jedną noc. Cena nieadekwatna do jakości. Jestem rozczarowana. Co było miłego? wygodne łóżka i mila Pani w recepcji.

Niby środek miasta, i przy głównej ulicy, ale jednak lokalizacja bardzo fajna. Nie słychać ulicznego zgiełku. Hotel połączony z restauracją. Spaliśmy tam tylko jedna noc, ale standard akceptowalny. Nie jest idealnie, widać upływ czasu, niedoprane plamy na wykładzinie, ale generalnie schludnie i czysto. Czysta, wysprzątana łazienka, na wyposażeniu mydełka, szampony i świeże ręczniki. Nie odczuwa się dyskomfortu. Pokoje klimatyzowane, co w upalne noce ma niebagatelne znaczenie. Nie mam większych zastrzeżeń. Jeśli miałbym tam przenocować jeszcze raz, zrobiłbym to bez wahania. Atutem jest też restauracyjna kuchnia, gdzie karmią bardzo dobrze. Jedzenie jest dobrze doprawione i smaczne. Obsługa zarówno hotelowa jak i restauracyjna bardzo miła, przychylna klientowi.

Zużyte wykładziny w dniu pobytu brudno na korytarzuOgrzewanie na maxa bez możliwosci regulacji grzejnika straty ciepła przez otwarte okno

Pokoje słabo sprzątane, wykładziny poplamione brudne. Pościel, ręczniki i łazienka OK. Śniadania pierwszy dzień weekendu ok a następne trzeba było się o wszystko prosić pieczywo herbatę, masło poprostu obsługa nie dopilnowała przygotowania śniadania ser. Pasty jajeczne wyschniete wyglądały jak z dnia poprzedniego nie zabezpieczone. Obsługa oburzona uwagami a zapłacone.

Z roku na rok przy okazji imprez okolicznościowych (które organizuje inna osoba, więc z grzeczności przychodzimy) obsługa staje się gorsza? Zachowanie jednej z kelnerek (pani o bujnych czarnych włosach troszkę przy kości można powiedzieć lekki plus size) to jakaś pomyłka. Na prośbę o dolanie wody w celu parzenia kawy ekspresu z wielką pretensją odburkneła zara". Ku naszemu zdziwieniu

Spędziliśmy tutaj jedną noc z małym dzieckiem. Łóżko wygodne, zachowany w miarę dobry standard. Mogło być trochę czyściej - czworakujacy syn odnalazł różne drobiazgi w zakamarkach pokoju np kapsel po piwie. Klimatyzacja też powinna zostać sprawdzona, włączenie jej niespecjalnie zmniejszyło temperaturę a w tak mocno nasłonecznionym pokoju przydałoby się poczuć nieco chłodu. Dostawka pięknie wyglądająca, ale miała zepsuty zamek w wyjsciu" i musieliśmy trochę pokombinować żeby uniemożliwić dziecku nocną ucieczkę. Poza tym umiejscowienie kontaktów chyba średnio przemyślane

Podczas 1 wizyty zgłosiłem że jest nieposprzątane. Obsługa chciela dać mi 2 pokój, ale ja się nie zgodziłem bo się rozpakowałem. Podczas drugiej wizyty dostałem ten sam pokój, który nie został posprzątany po moich wcześniejszych uwagach, zgłosiłem to wziąłem nowy pokój, a tam ten sam problem z porządkiem, najgorszy hotel trzy gwiazdkowy w jakim bylem