Miłosz

Czysto.Bardzo miła obsługaO 22.30 sympatyczny pan czekał w recepcji,wszystko pokazał i objaśniłRano cudowny widok na spacerujàce konie.Cisza ,spokòjPokòj skromny bardzo ale mòj akurat był czysty.Brak mydła ,ale za ta cenę nie liczyłam na nie.Nie liczyłam też na śniadanie ale było.I kawka i herbata

Jakość pokoi adekwatna do ich ceny. Hostel idealny, żeby po prostu przespać się w trakcie na przykład wycieczki rowerowej. Pokoje były czyste.

Oceniam hotel na takie dobre 6/10.Kamień na prysznicu, pająki, grzyb w czajniku jedzenie nawet dobre i powyrywana szaf słaby net.

Okropnie. Mój pokój był straszny, jedzenie słabe, czajnik zagrzybiony wszystko brudne.Jednym zdaniem nie polecam. Największy minus to lodówka i mikrofalówka.

Loduwķa jest cała czarna, brudna i wylatują z niej muchy ,w czajniku jest kamień a z kranu leci biała woda. Pan od napraw nie przyszedł naprawić drzwi od łazienki które odpoczątku się nie zamykały a od jedzenia boli brzuch. Jest też ogromny przeciąg i w pokojach jest zimno

Pokój zepsuty dzwi wyjęte z nawiasow a łuzka brudne i śmierdzące pod prysznicem jest kamień nie polecam

Warunki TRAGICZNE. W łazienkach nie ma mydła. Lodówki w niektórych pokojach nie działają, a w innych ledwo chłodzą.dodam jeszcze, że z nich śmierdzi. w czajnikach była stara woda. Dostałam brudny ręcznik. Jako, iż jest to wyjazd ze szkołą koleżanka przyszła do pokoju, w którym miałam spać i powiedziała, że drzwi nie mogą otworzyć.Zamknąc potem też nie mogły. Co do jedzenia to rosół okropny(boli po nim brzuch). I to nie tylko ja tak myślę.Z sąsiedniego stolika usłyszałam, że gdyby osoba mówiąca to miała ocenić zupę od 1 do 10 to by dała -1.Danie główne też mi niezbyt smakowało. Pleśń w łazienkach . Właściciel wredny. O i GDYBY TU SANEPID PRZYJECHAŁ DAWNO ZAMKNĄŁ BY TO MIEJSCE. Ogólnie nie polecam.

Drzwi do pokoju się ciężko otwierają i zamykają krzesełka dwa brudne łóżka brudne krew paprochy robaczki pająki szafa zniszczona oberwane szafki telewizor nie działa nie było pilota łazienka- śmierdziało szafki oberwane wieszaki na ręczniki ledwo co się trzymają z prysznica zimna woda i źle jest ustawiona z kranu ukrop i zimna drzwi nie dało się otworzyć po długim szarpaniu dopiero się otworzyły klamka odpadła brudna podłogaŚniadanie spoko ale mogłoby lepsze obiadokolacja rozgotowany makaron i przyprawiony niedobrą przyprawą i smakowało jak woda z makaronem od zupki chińskiej a ziemniaki twarde sałatka rozwodniona a kotlet spoko wszystko nie było posolone zapach z dworu okropny lepiej nie otwierać okien.

Miejsce tragiczne drzwi odpadają z zawiasów, na łóżkach znajduje się krew, A na dodatek w lodówkach pleśn .