hurtownia zabawek

Byłem wczoraj w tym klubie. I zgadzam się ze strasznie niski poziom ochrony, ale niestety to nie ich wina do końca. Problemem jest menadzer. Byliśmy, zamówiliśmy łoże na ViPach, obsługa miła kelnerki bardzo się starały. Ochrona uprzejma. Bawiliśmy się kilka godzin. Było sympatycznie. W pewnym momencie koleżanka zawiesiła mi na szyji kawałek zwisającego sznura z lampkami. Ja to 3 sekwundach zdjąłem to z szyji. Można powiedzieć niewłaściwy żart koleżanki. Siedzimy dalej. Po 5 minutach wpada karakanowaty menadzer lokalu z 3 ochroniarzami mówiąc ze „wypierdalamy” zaraz z lokalu. Ochroniarze którzy stali cały czas obok nas w trakcie dyskoteki sami byli zdziwieni zachowaniem tego Pana w obstawie 3 innych ochroniarzy. Jeżeli jest taki menadzer to ochrona nie może być inna. Niestety ryba psuje się od głowy. Nie dziwie się tym komentarzom, które czytam. Właściciel powinien przyjrzeć się w pierwszej kolejności zarządzającemu bo to wpływa na to ze ochrona tak się zachowuje. Przez 9 lat prowadziłem dyskoteki w Polsce i za granicą. Nie pozwoliłabym sobie nigdy na posiadanie tak agresywnego i zakompleksionego menadżera. To jego postawa powoduje psucie się tego miejsca oraz odchodzenie klientów wraz z ich portfelami. Zepawene dlatego było wczoraj tak wiele wolnych loży. Kolejny raz nikt z naszej grupy zapewne tam już nie zawita.

Na dzień dobry Pani, która wydaje bilety, dzięki którym wchodzi się do klubu, po prostu ich nie wydaje. Wykorzystuje szczególnie sytuacje kiedy płaci się za większą liczbę osób. Musiałyśmy po raz kolejny kupować nowe bilety.Kiedy usiadłyśmy przy loży, przy której nie było żadnej informacji o rezerwacji od razu zostałyśmy o takową zapytane przez kelnerkę. Gdy usłyszała odpowiedź, że nie mamy rezerwacji to kazała nam się przesiąść. Kiedy tego nie zrobiłyśmy to po pewnym czasie przyszła kolejna Pani ale już nie z prośbą a groźbą, że jeżeli tego nie zrobimy to wyprowadzi nas ochrona. Na propozycję z naszej strony żeby wskazała nam inne miejsce, gdzie będziemy mogły usiąść powiedziała, że nie ma takiej możliwości. Ostatecznie zostałyśmy z loży wyrzucone.Nie pomogła nawet rozmowa z menagerką klubu.Poziom jaki reprezentuje ten klub jest conajmniej żenujący. Totalny brak szacunku do klienta. A szkoda, ponieważ niektórzy wracają tam z sentymentu do dawnego klubu w-z.NIE POLECAM!!!!

Co do klubu - nie dano mi sprawdzić. Ochrona wyj... mnie z klubu po zapłaceniu 3 biletów na które weszła jedna osoba. Nie ważne było, że na paragonie była kwota. Liczył się świstek. Dodatkowo obiecali mnie dojechać" jeśli wrócę do klubu. Właściciel powinien się zastanowić komu daje pracę - bo przez to traci kasę. Chyba

Nie polecam, dno i żenada. Ochrona jest impertynencka i nieuprzejma. Traktuje gości z wyższoscią-stojac w kolejce na mrozie, kazali mojemu chłopakowi ściągać kurtke i szalik- sprawdzali dress code.... czy przypadkiem nie ma na sobie bluzy, po mojej uwadze, ze to uwłaczające, usłyszałam, ze jak mi sie nie podoba to nie musze wchodzic. Po wejsciu do klubu, juz nie mozna z niego wyjsc bo obsluga zabiera numerki, wstep 20 złotych a muzyka jak na szkolnej dyskotece. Nigdy wiecej.

Klub niczego sobie ale niestety ochrona to jakiś dramat. Bylem w zeszłą sobotę ze znajomymi i żoną. Ochroniarz na wstępie za bramką szturchnął mnie pytając o bilet, powiedziałem mu ze sobie nie życzę by tak robił. schodząc po schodach dostałem od niego w głowę papierową kulka i usłyszałem ze jestem palant i frajer. Odpowiedziałem ze chyba mówi o sobie, na co się wkurzył i powiedział że mi teraz pokaże i że mam opuścić lokal. Spokojnie wyszedłem za bramkę proszą o rozmowę z kimś z kadry zarządzającej a w tej chwili pan ochroniarz" z wielkim ego coś mruczał pod nosem i znikł ... Na menadżera się nie doczekałem wszedłem po chwili wpuszczony przez innego jegomościa (biletu kolejnego nie kupując).Takie zachowanie po stronie osób

Więc tak.Impreza sylwestrowa selekcja jak najbardziej na + co nie zmIenia faktu, że organizacja przy wejściu i wyjściu to jakaś porażka, bywało się w większych klubach i nigdy nie czekał Tak długo żeby oddać kurtkę A potem ja odebrać.Muzyka to jakaś porażka za taka kasę przy wejściu i takie.ceny napoi tych z % jaki bez %to powinien grać ktoś ogarnięty... taka muzykę to u mnie w.mieście w lokalnym radiu puszczają.Więcej nie zawitam.

Nie rozumiem fenomenu tego miejsca i tych tłumów w środku (jak również na zewnątrz w kolejce). Żałuję, że wcześniej nie przeczytałem opinii bo większość z nich niestety się pokrywa z prawdą. Byłem raz i więcej nie wrócę. Z kurtek w szatni giną różne rzeczy, muzyka rodem z czarnych, tuningowanych BMW z podziurawionymi tłumikami a na bramce śmietanka wrocławskiej patologii. Podobno klub stara się być miejscem ekskluzywnym i takiej też klienteli oczekuje. Jak wielkim paradoksem jest więc przeprowadzanie selekcji gości przez ludzi, którzy komplementują" kobiety tekstami typu: "niezła piz*a" albo szukają awantury prowokując innych ludzi. Tragedia. Jest w mieście mnóstwo zdecydowanie bardziej atrakcyjnych miejsc o dużo lepszej atmosferze."

Nie polecam nikomu! Ochrona lokalu to w większości chamskie karki do których można mieć wiele zastrzeżeń i jedyne czego można po nich oczekiwać to to, że Cię oleją, obrażą albo wywalą z klubu bez powodu. Jak za tę opłatę wejściową kompletnie nie warto tam iść. Po wyjściu z klubu śmierdzi się papierosami na wylot (czy tego chcesz czy nie, otwarta palarnia jest w samym środku klubu).Jedyny plus jaki tam widzę to brak wieśniactwa, ale to być może z powodu panujących tam cen.Jeszcze raz w pełni NIE POLECAM!

Chyba już wszystko zostało powiedziane o tym klubie.Ochroniarze tutaj to zakompleksione bezmózgi, a na prawdę niewiele trzeba żeby zaczęli w kilku okładać klienta lokalu.Zanim przejdziecie się do tego klubu musicie wiedzieć kilka rzeczy:1. Na kasie płacicie 20 zł za wstęp, czego potwierdzeniem jest paragon. Na bramce zostanie on Wam zabrany. Jeżeli będziesz oponować to ochroniarze wyrzuca Cię siła z klubu. Oczywiście żadnej pieczątki nie ma więc o wyjściu nawet na 1 minutę możesz zapomnieć, no chyba że zapłacisz drugi raz.2. Masz urodziny? Zaprosiłeś 20 osób do klubu (które zapłaciły za wstęp) i zakupiłeś zestaw drinków do stolu? Szykuje się że zaraz zapłacisz 200 zł za to że siedzisz w loży, mimo że wszystkie obok wolne.3. Zrobiłeś rezerwacje? Ustaliles cenę za loże/VIP? Na miejscu zapłacisz 2x więcej, bo tak". Nie awanturuj się bo Cię wyrzucą.4. W szatni nie ubieraj za długo kurtki bo pana ochroniarza może bardzo zirytować ten fakt i siła wyrzuci Cię z klubu zanim zdążysz się ubrać.5. Uważaj na kelnerki i na barze

W minioną sobotę zorganizowałem tam kawalerski dla brata z rezerwacją dużej loży na 15 osób. Wszystko wyszło super !!! Kelknerka obsługiwała nas bardzo sprawnie, była miła i uprzejma, dwa dobre parkiety z różnymi klimatami: House i muzyka bardziej taneczna na drugim parkecie, każdy znalazł coś dla siebie.Bardzo kulturalna ochrona !!! Muszę to napisać, bo jestem zaskoczony, tymi dziwnymi opiniami, przez które miałem obawy co wyjdzie. Imprezowaliśmy dość ostro i uważam, że dla nas ochrona była bardzo bardzo bardzo tolerancyjna :) :) :)Co do jednorazowej wejściówki czy płatności za loże - jak dla mnie takie zasady są akceptowalne i z góry ustalone.