Wietnam

Lokal z kuchnią wietnamską w centrum dzielnicy Piaskowa Góra. Znajduje się na piętrze, lecz strome schody raczej wykluczają niepełnosprawnych. Pani miła. Jednak dania troszkę nie mój smak - może niby taka to kuchnia, ale ten charakterystyczny posmak, zwłaszcza w nadmiarze trochę mnie mierził.

Miejsce takie sobie nic specjalnego jedzenie nie zrobiło żadnego wrażenia obsługa która nie potrafi nic opowiedzieć o daniu to nie jest dobra obsługa.Na stolikach brak sztućców jak i serwetek trzeba sobie szukać po innych stolikach.Ale to co dla mnie jest najbardziej rażące to to ,że pani kelnerka paliła papierosa elektryka za barem.

Jedzenie smaczne, obsługa miła, jednak mogłoby być troszkę cieplej.

Spory wybór dań, jedzenie świeże, smaczne. Wystrój lokalu ładny, duże okna dodające uroku. Ogólnie czysto. Niestety duży minus za bardzo brudne menu było całe czymś poklejone, gdy podniosłam kartę z siedziska to posypały się jakieś okruchy na stół, przez co stół stał się też brudny i niestety w lokalu nie ładnie pachniało jakby starymi skarpetami wydaje mi się, że to był brudny mop ponieważ gdy przyszłam pani akurat myła podłogę, a zapachu płynu do podłogi nie było. Zapach ten był strasznie uciążliwy podczas spożywania posiłku. Pomimo kilku mankamentów to i tak polecam.

Bardzo dobre jedzenie, duże porcje,

Jedzenie bez rewelacji, a obsługa fatalna młoda dziewczyna blondynka z nosem w telefonie zero zainteresowana klientami. Powinna pajeczyny itp.ogarnać ze sali bo wstyd ,a nie siedzieć na telefonie. Powinna sluchac klientów co zamawiaja ,a nie mylić się.

zdecydowanie najgorsza azjatycka „restauracja”, w jakiej kiedykolwiek byłem. porcje są tak małe, że nawet jem, że nie byłem pełny i głodny. cena jest tak wysoka jak na prawie pusty mrożone przekąski. łazienka jest paskudna i daleka od higieny, ponieważ widziałem robaki po raz trzecie.. fuu. zamawianie do domu jest jeszcze gorsze. nie tylko jedzenie jest zimne, ale zrozum, porcje są mniejsze niż posiłek z mikrofali, i za 30 zł. mój przyjaciel zobaczył szczura dosłownie wychodzącego z kuchni, a inny mój przyjaciolka- zamknęli drzwi, kiedy wybiegła, by zaczerpnąć świeżego powietrza. wezwali na nią policję, bo płakała, że właściciel (cienkie włosy, blond włosy, manipulacyjne brzydki niebieskie oczy, i typowa nudna twarz z dużym nosem), nie usłyszała (hah), jej zamówienia na wołowinę, i obciążył ją za kaczki – co jest obrzydliwie suche i gorsze niż smażona wieprzowina, i dosłownie powiedziała, że jedzenie też nie leży w jej religii.. halo? co. nie wolno nie zadbac o kogos religii.....jak właścicielka nie zmieniła prosby o te, nawet czterech kawałków mięsa na talerzu! co za wstyd!!!!! to znowu mexicana ponownie, bez żadnych zasad higieny i bardzo skromna próba azjatyckiego jedzenia na kibel. mój partner ostatnio zamówił ośmiornicę i były tam trzy małe, maleńkie kawałki twardych nóg. warzyw, których nigdzie nie było, a to za cenę 33 zł. Mógłbym nakarmić czteroosobową rodzinę przez dwa dni domowymi ziemniakami, za tę cenę i z zabawą, bez jakis EGO! przepraszam, ale to miejsce to brudne piekło, a recenzje są dodawane jako fałszywi ludzie. wiem, z kim kojarzy się właścicielka, a większość innych wie, że to nie jest miejsce do jedzenia, ale farsa na coś innego*. Proszę przeprowadź śledztwo.

Byłem tam niedawno z rodziną bo chciałem im pokazać coś dobrego co jadłem wcześniej. Jednak gdy dostaliśmy jedzenie to nie było to samo jedzenie które jadłem wcześniej. Było tak ohydne, makaron suchy, kaczka bez smaku, kucharz widocznie się nie stara żeby to miało smakować. Więcej tam nie wrócę. Obsługa w porządku