Biedronka

Nowa kasjerka w czarnych włosach nie kulturalna do klientów żuję gumę jak krowa trawę .

Dziś bylam akurat świadkiem sytuacji w której na kasie nr 1 była kolejka pani wezwała koleżankę ta podeszła do kas samoobsługowych i pytala czy ktoś karta nie chce zapłacić ( swoją drogą jakbym miała kartę odrazu bym tam poszla) jedna pani podeszła i ta kasjerka ją kasowala po czym podszedł starszy mężczyzna do niej i zapytał czemu nie obsługuje na kasie normalnej i zaczęła mu w nieładny i pyskaty sposób odpowiadać. Trochę się aż zdziwiłam bo kasjerki są mile . Szkoda mi było trochę tego pana niepotrzebnie z nim dyskutowała wystarczyło się uśmiechnąć i usiąść na tą kasę zwlaszcza że I tak to zrobiła bo kolejka już była do pampersow. Masakra szkoda że nikt na to nie reaguje z góry tak zwanej. jestem z tego osiedla ale szczerze mówiąc wolę jechac koło brw fo biedry

Wszystkie alejki zastawione, drogi ewakuacyjne zastawione. Ceny produktów na polkach bardzo czesto roznia sie od ceny przy kasie. Podsumowujac biedronka jak każda inna.

Dach przy wejściu przeciaka od zawsze i nikt z tym nic nie robi. Chroniczny brak towaru.

Biedronka niezbyt duża.byłam tam tylko ten jeden jedyny raz. Brudno, bałagan, kolejka do kasy. Asortyment duży. Wybór też. Myślę że tak samo zaopatrzona jak inne biedronki. Pani z kasy uśmiechnięta i uprzejma. Bankomat koło biedronki popsuty. Nie mogłam wypłacić gotówki. Nie wiem czy akurat tylko w ten dzień był nieczynny czy często się to zdarza. Nie polecam.

Dziś w okolicy 10 tej wpadłem w korek kolejkowy w naszej biedrze". Trzeba powiedzieć jasno

Nie to co w stokrotce biedronka lepsza

Głównie ceny. Giną produktyfirm dobrych a są nowe, sądzę że nie jakościowo lepszcze ale ulegające sprzedawcy w kwestii terminów zapłaty faktur. Coś dziwnie maleje gramatura pewnych produktów a cena w górę. To się może źle skończyć. I tyle.