Dolnośląski Ośrodek Ruchu Drogowego

Personel i egzaminatorzy spełniali dobre standardy obsługi. Na korytarzy w poczekalni jest automat z przekąskami i kosze do segregacji odpadów. Na pierwszym piętrze znajduje się punkt sprzedaży materiałów dydaktycznych. Parking także miał wystarczająco miejsc. Ogólnie pozytywne wrażenia z ostatniej wizyty.

Stres stres i jeszcze raz stres. Trafiłam na egzaminatora który od samego początku wprowadził negatywną atmosferę, ciągle patrzył się z jakimś problemem i krzywą miną jakbym nie wiadomo jak okropnie jeździła. Na sam koniec egzaminu chyba bardzo ciężko było mu zrozumieć że jest on pozytywny. Powiedział wynik po czym „lecz za wolno”, odpowiedziałam mu że to stres bo dla niego jechanie 43-46km/h przy max 50km/h było ZA WOLNE a w strefie gdzie co chwile były progi uważał że 21-23km/h to również za mało :). Najważniejsze że jest już z głowy ale naprawdę bardziej to przeżywam niż cieszę się z pozytywnego wyniku.

Kat. A2. Pan Bogusław P. To cudowny egzaminator, do wszystkiego podchodził spokojnie i wprowadził od razu miłą atmosferę, aż chciało się zdawać a stres od razu uciekł.Nie mogę tego powiedzieć o panu Leszek P. gość niestety chyba sobie upodobał czepianie się do wszystkiego i opryskliwość.

Egzamin kat B.Jeżeli umiesz jeździć , to zdasz. Zdawałam 2 razy u Pana Pawła D. Egzaminator jest dosyć chłodny, ale nie prowokuje i nie stresuje.Nie wiem od czego zależy losowanie egzaminatorów i jak wyszło ze za 2 razem był ten sam egzaminator.Za pierwszym razem zrobiłam zbyt głupi błąd, w czym sama jestem winna. Drugi raz było wszystko ok. Nie mogę narzekać na ośrodek, a ni na egzaminatora, wiec polecam.

Od razu zaznaczę, że moja opinia dotyczy przebiegu egzaminu na kategorię A i egzaminatora, który go przeprowadzał Pana Bogusława.P. Każdemu życzę, żeby trafił na tego egzaminatora. Polecenia jasne i klarowne, motocykl dobrze rozgrzany. Pan Bogusław od początku był uprzejmy, konkretny i wprowadzał i przyjazną atmosferę co w moim przypadku było kluczowe. Pozdrawiam, dziękuję i życzę sukcesów zawodowych.

Chciałabym podziękować Panu egzaminatorowi Rafałowi W. Dzięki Pana podejściu uporałam się ze stresem i mój egzamin zakończył się wynikiem pozytywnym.

Kat A. Tak jak wystawiający opinie poniżej miałem nieprzyjemność trafić na Pana Leszka. Mam swoje lata, ale Pan Leszek traktował mnie jak jakiegoś nastolatka. Człowiek mało przyjemny w odbiorze i opryskliwy. Bardzo nieprzyjemny egzamin. A po oblaniu w zachowaniu zmiana o 180 stopni. Nagle miły i rozmowy z dobrymi radami.

Zaktualizowana opinia:Duża część kadry egzaminatorów na kategorie B od momentu wystawienia opinii uległa zmianie. Tym razem trafiłem na egzaminatora który dał mi jeździć a sam poprzednimi doświadczeniami byłem do egzaminatorów negatywnie nastawiony co sprawiło że źle odebrałem na pewnym etapie egzaminatora wywołując spięcie za co mi głupio przepraszam za moje bucowate zachowanie jest dla mnie lekcją żeby pochopnie nie osądzać i do każdego człowieka podchodzić jak do nowej księgi nie oceniając jej po okładce. Sam trafiłem na ludzi w tym środowisku (nie mówię tu o Word a o szkołach jazdy) którzy nie pomagali na tej drodze. Pamiętajcie też żeby podchodzić z otwartym umysłem i świadomością że to nie egzaminatorzy tworzą te durne wymogi oni są od ich egzekwowania. A do egzaminatorów bądźcie jak egzaminator na którego trafiłem czyli GigaChadami i traktujcie ludzi z szacunkiem kurcze my chcemy po prostu zdać jesteśmy ludźmi i proszę obie strony barykady żeby o tym pamiętały xD.Stara opinia:Egzaminatorzy na Kategorie B to takie buraki że to szok xD Personalne przytyki cały czas, chcesz się zastanowić nad tym co mówi ? Nie możesz bo odwarknie ci czy zasnąłeś? Próba uwalenia na każdym kroku i wprowadzają specjalnie w sytuację skrajnie stresowe aby wymusić błąd. A no o wyrywanie kierownicy bez powodu w trakcie egzaminu bo tak (w sytuacji gdzie nie popełniłem błędu na mieście, i nie odnotował tego). Fajnie że są kamerki szkoda że i tak nikt nic z tym nie robi. Nie polecam jedźcie do Oleśnicy albo liczcie że traficie na egzaminatora który potraktuję was na poważnie. Duże dzieci wylewające swoją sytuację życiową na egzaminowane osoby.

Miałem okazje zdawać 3 razy egzamin w WORDzie Wrocławskim. Atmosfera jaką wprowadzają niektórzy egzaminatorzy, pozostawia wiele do życzenia. Spotkałem się z agresywnym zachowaniem podczas ograniczonego zaufania do pieszego ponieważ zwolniłem pojazd oraz chęć oblania mojego egzaminu w każdym możliwym kroku. Polecam wszystkim umawiać się na godziny popołudniowe, egzaminatorzy w tych godzinach są bardziej wyrozumiali. Na szczęście spotkałem pana Leszka Jędrzejewskiego, który zdać mój egzamin chciał równie jak ja.