Inter Cars S.A.

Świetny asortyment, profesjonalna sympatyczna obsługa, która zna się na rzeczy. 100% Polecam

Super fachowcy! Miła obsługa! Zadowolenie w 100% ! Polecamy ten salon motocyklowy ! Satysfakcja gwarantowana!

Fachowi doradcy, szeroki wybór części i przystępne ceny. Dobre hamulce Bosch w atrakcyjnej cenie. Polecam hurtownie 100%

Niestety bardzo przykra sytuacja z dnia dzisiejszego ze sklepu na warszawskiej. Przyszłam w celu zakupu kasku. Byłam jedyną klientką na ok 5 osób obsługi. Po ok. 10 min oglądania nikt z obsługi nie zainteresował się mną. Poprosiłam zatem czy mógłby ktoś z obsługi mi pomóc. Jeden z Panów odpowiedział chwileczkę"

Profesjonalna obsługa i doradztwo w zakresie części i akcesoriów.

Duży wybór asortymentu, każdy znajdzie coś dla siebie.

Niemiła obsługa zbyt mały asortyment oraz słabe podejście do klienta. Omijać szerokim łukiem.

Sklepem motocyklowym firma się nie przejmuje. Pracownika ciągle nie ma. Ciężko się doprosić o obsługę.Tak jest odkad tam zaglądam. Nieważne czy to zima czy lato (sezon motocyklowy) tam zawsze jest problem. Czy ten pracownik ma nałożone zbyt dużo obowiązków, czy tak się angażuje? Nie względnie na odpowiedź - działa to na niekorzyść sklepu.

Moja historia zakupu akumulatora w tym pseudo-sklepie ma sie następująco:potrzebowałem na szybko nowego akumulatora, bo na drugi dzień musiałem gdzieś pojechać z pewnym aku. Poszedłem do intercarsu I oczywiście jak pisali poprzednicy musiałem przejść cały zakupowy durszlak bez tajnego nr klienta.Najpierw zamawianie w jednym okienku, gdzie gość nie mógł ze mna rozmawiać bo telefon w uchu ważniejszy, potem płacenie I najważniejsze – odbiór od magazyniera produktu.Po długim oczekiwaniu z innymi klientami wyszedł magazynier I powiedział: “ to dla ciebie” (tak w tym sklepie wszyscy sa z tobą na ty, bo może myśla sobie ze jak kupujesz czesci do auta to masz takie same zainteresowania I sa twoimi kolegami? nie wiem)Postawił akumulator nie na ladę, gdzie maja specjalna mate, tylko na podłogę i uciekł do magazynu. Wziąlem aku I w domu okazalo sie ze ma wgniecenie. Chcac zwrocic uszkodzony produkt uslyszalem: trzeba to reklamować na drugim koncu miasta a nie tam gdzie kupowalem (a gdzie kupowalem tez jest stoisko z napisem reklamacje), bo jest tam taki specjalny Pan od reklamacji. Pojechalem na drugi koniec miasta I zastalem bardzo nieuprzejmego Pana od reklamacji, ktory byl tez na ty I mowil ze aku jest “ujebany”. Formularz reklamacyjny musialem wypelniac na stojaca podczas gdy ten sobie siedzial I sluchal ukraińskiego radia.Oczywiscie w odpowiedzi otrzymalem: ze uszkodzenia mechaniczne nie podlegaja reklamacji a aku musialem sobie sam uszkodzic podczas zlego montazu :) W aku okazalo sie ze w jednej celi nie ma prawie elektrolitu I jest zwyczajnie do wywalenia.Ja rozumiem, ze raz na jakis czas w kazdym sklepie zdarzaja sie wybrakowane produkty, ale te polsko-ukrainskie cwaniaki to celowo przede mna ukryli a noz widelec uda sie upchnac wadliwy produkt. Tego juz tolerować nie można I ja sie pytam od czego jest magazynier?Dlatego odradzam zakup w tej mowiacej na ty patologii.