Lodowisko Spodek

NIE POLECAM!! Ślizgawka to jeden wielki spacerniak. Brak obsługi pilnującej lodowiska…

,lodowisko samo w sobie bardzo dobre natomiast łyżwy nieadekwatne rozmiarowo jedna do drugiej niektórych nie dało się zawiązać podsumowując są w bardzo słabym stanie technicznym jeżeli chodzi o jedzenie którego nie ma praktycznie jest postawiony automat z napojami z którego zamówieniu szejka waniliowego otrzymacie ciepło podgrzaną wodę jedynie zabarwioną na kolor biały albo chociaż przypominała szejka nie jestem pewna czy jest stowi na lodowiska czy automatu natomiast stosunkowo do innych lodowisk które mają postawione ten sam automat ceny bardzo wysokie podwyższone o ponad 50% ,

Dobrze przygotowane,duże lodowisko. Pełna godzina jazdy,możliwość wypożyczenia i naostrzenia łyżew. Przystępne ceny. Polecam.

Lodowisko na prawdę świetne, tafla równa- co 2 godziny lodowisko jest czyszczone. Z tego co pamiętam to co pół godziny jest zmiana kierunku jazdy (nie każde lodowisko o tym pamięta, ze może zakręcić się w głowie). Na miejscu można wypożyczyć łyżwy, jednak nie są one zbyt wygodne (10 zł). Do wypożyczenia pingwinki wspomagające dla dzieciaków. Ilość osób też jest odpowiednia a ochrona pilnuje żeby wszyscy jeździli zgodnie z kierunkiem jazdy w danym momencie. Lodowisko bardzo duże, więc jak ktoś chce porobić piruety to jest na to miejsce na środku.

Bardzo fajne lodowisko. Dużym plusem jest zadaszenie, które chroni przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Lód dobrze przygotowany. Polecam kupować bilety przez internet, bo w kasie już na daną godzinę brak.

Lodowisko samo w sobie Ok. Obsługa także. Bardzo pomocny Pan który jeździ po lodowisku. Ale jest kilka ale…..12:15 godzina jazdy dla dzieci ale tylko 10 pingwinów, dzieci płaczą bo nie mogą jeździć bo starsze osoby zdążyły wcześniej kupić „pingwinka”. Bilet musisz kupić żeby oglądać jak Twoje dziecko jeździ, mimo że Ty nie….

Ogólnie ok ale nie można freestyle'ować oprócz ślizgawek, na których jest strefa free". Na lodowisku jest ciepło a w szatni znajdują się przyzwoite szafki (w cenie biletu).I lepiej jest korzystać z tych szafek a w szczególności chować w nich plastikowe osłonki na ostrza bo na lodowisku grasują złodzieje plastikowych osłonek na ostrza (które nie są takie tanie jak wyglądają) mimo zainstalowanych kamerek na lodowisku"

Super mecz kibice mamy to mistrzostwo Polski

Byłam kilka lat temu na łyżwach i było świetnie. Byłam też w trzeci wtorek lutego - jedyna dostępna ślizgawka to na 19.15 - ok, jedziemy. Wchodzimy na lód i zaskoczenie - lód jest mocno zjechany, pełno bruzd, trzeba zachowywać czujność - bo płozy łyżew co chwilę wpadają w jakieś uskoki. To było zaskoczenie, bo to była jedyna dostępna ślizgawka - i można było się spodziewać super lodu - niestety - nie dla ludzi amatorsko jeżdżących na lodzie jest gładka tafla (rolba wyjechała na lód zaraz po zakończeniu ślizgawki - chyba, żeby przygotować lod dla hokeistów).Bardzo miła i pomocna Pani sprawdzająca bilety.A, wrażliwych dźwiękowo przestrzegam - nie dość że dobór piosenek jest mocno dyskusyjny, to jeszcze głośność jest ustawiana chyba jak na mecze - trudno usłyszeć osobę, która jeździ obok. Za głośno!Natomiast obsługa lodowiska ograniczała się do wygłaszania komunikatów o zmianie kierunku jazdy - na lód były wpuszczane osoby z torbami i plecakami.