Kaufland

Drogo, długie kolejki i panie kasjerki wredne i niemiłe.

Bardzo nieprzyjemne doswiadczenie, kiedy zaraz po odejsciu od kasy, jakas 'niby kierowniczka' zaczela wydzierac sie na swoich pracownikow, przy klientach sklepu i innych ludziach przebywajacych na terenie marketu, że kasa nr 7 nie jest uruchomiona. Nie rozumiem, co chciała tym pokazać, odrażające zachowanie, management w wersji BRAK. Pozdrawiam kasjerki, które były bardzo miłe i nie wyszły z miejsca pracy po takim potraktowaniu.

Wieczne kolejki, dzień, noc, środek tygodnia czy weekend. Od wieków tutaj brakuje obsady. Łatwiej iść do sąsiedniego sklepu , wrócić do domu i zjeść. Niż stać tu w kolejkach, bo można się nie doczekać. Dwie kasy to maks.... W czwartki zakupy to przynajmniej dwudziestoosobowa kolejka....

Duży asortyment w sklepie jest wszytko co potrzeba jak najbardziej mogę polecić .Ale obsługę w sklepie to NIE NIE POLECAM pracownice jak na masarni tak i w kasach chamskie ,wredne niepomocne w żaden sposób zawsze nie zadowolone.

Czekałem ponad 10minut na kasie samoobsługowej,żeby pracownik skasował jeden towar

Często ceny na półce są inne niż przy kasie. Rozumiem, że na półkach sa ceny za 100g, ale przy czytniku cen na sklepie powinno chyba pokazywać tyle samo co przy kasie czyli całość???

Troszkę młyn tam czasami jest ale ogólnie spoko

Duży asortyment produktów, przystępne ceny, promocje,parking.

Całe życie chodzę do tego sklepu i jeszcze nigdy nie doświadczyłem takiego chamstwa. Podchodzę do kasy samoobsługowej i okazuje się, że towar ma całkiem inną cenę, myślałem że Pani recepcjonistka go gdzieś odniesie, lecz nie, więc postanowiłem go odłożyć gdzieś na bok, lecz tuż po odłożeniu produktu nagle ruszyła na mnie Pani recepcjonistka i okazuje się, że to ja muszę go odnieść na koniec sklepu, bo tak mi KAZAŁA Pani recepcjonistka. Od czego są pracownicy recepcji? Jeszcze rozumiem jakbym jej coś niemiłego powiedział. Czy byłem niemiły? Nie. Czy byłem arogancki? Nie. Czy KAZAŁEM jej zanieść ten produkt tam gdzie on był? Nie. W czym w takim razie problem? Jakoś inni młodsi pracownicy nie mieli z tym do tej pory problemu. Przez takich pracowników tracicie wielu stałych klientów, a myślałem że satysfakcja klientów jest dla was najważniejsza? Na pewno już nie zrobię tam zakupów, ani nie polecę tego sklepu. Przerzucam się na Biedronkę. Z chęcią wskażę o kim mowa. Pozdrawiam.

STARY DZIAD Z OCHRONY TRAKTUJE KAŻDEGO JAKO POTENCJALNEGO ZŁODZIEJA