Przystanek Autobusowy

Jaki jest przystanek każdy widzi na zdjęciu.

Turystyczna miejscowość, która nie ma do zaoferowania połączeń z innymi interesującymi miejscowościami w Bieszczadach. Najwiecej połączeń jest do Leska, nie można dostać się w głąb Bieszczad. Z Polańczyka w czerwcu praktycznie nie można dojechać do Ustrzyk Górnych, Wołosate, Muczne. Bez samochodu nie ma opcji aby dostać się w okolice Tarnicy. Rewelacja dla osób, które z Polańczyka chcą rozpocząć wędrówkę po górach... Jeśli już mają być min. 2 połączenia to niech będą z samego rana i późnym wieczorem powrót np. o 20. Bez sensu kilka połączeń z Czarną Górną, ponieważ autobus jeździ pusty. Lepszy byłby dojazd do szlaków na Rawkę Małą, Wielką, Tarnicę, Smerek. Zero nastawienia na turystykę, zmarnowany potencjał. Wielka szkoda.