Park Miniatur Sakralnych Złota Góra

Park został zamknięty, wszystko co tam się znajdowało zostało zdewastowane a szkoda bo miejsce kiedyś musiało być bardzo ładne i godne uwagi.

Opuszczony Park Miniatur Sakralnych w Częstochowie gdzie stoi największy na świecie, bo aż 13,8 m pomnik Jana Pawła II. Park był wręcz kultowy a postument papieża miał być wizytówką miasta. Dziś z niewiadomych powodów park jest opuszczony od kilku lat, a właściciele się nim nie interesują.

Świetne miejsce, mimo, że opuszczone. Miniatury mimo zaniedbania i dewastacji nadal potrafią zrobić ogromne wrażenie, a sama powierzchnia parku jest dość rozległa. Do ciekawych miejsc należy doliczyć park linowy, który nadal jest funkcjonalny, budynek administracji, no i oczywiście pomnik Mariusza Pudzianowskiego.Nie bez znaczenia jest też zniszczony ośrodek domków typu brda!Miejsce warte odwiedzin, oczywiście na dziko i bezpłatnie, dużo osób kręci się tu w celach turystyczno-urbexowych :)

To nietuzinkowe miejsce nareszcie można odwiedzić za niewielkie pieniądze. Wejście do kina 5d jest bezpłatne a do restauracji nie ma kolejki. Kolejnym fantastycznym pomysłem jest mini park linowy z rewelacyjną zjeżdżalnią. Co prawda w deszczu nieco moczy spodnie. Przepięknie i z pietyzmem wykonane ogromne miniatury wręcz zachwycają swoją szczegółowością a niektóre z nich wybiegają w przyszłość wieszcząc ich nowy stan. Spacerek po pięknie zarośniętych ścieżkach niezgodny z kierunkiem zwiedzania potrafi zaskoczyć coraz to nowymi atrakcjami. Niestety sklep z pamiątkami obecnie słabo funkcjonuje ale całość dopełnia wszechobecny jak to ktoś zauważył Mariusz P przebrany za katolickiego księdza stojący w krzakach i wyciągający ręce błagając o pomstę do nieba. Słowem genialne miejsce edukacyjne, proponuję przestudiować genezę powstania i upadku.

Uwaga! Podejrzane osoby zbierają pieniądze za wstęp do OPUSZCZONEGO parku miniatur. Najprawdopodobniej bliscy mieszkańcy zwęszyli interes i pobierają opłaty nielegalnie i zaczepiają ludzi, którzy przybyli wiele kilometrów, a zastali nieczynny park. Nawet byliśmy świadkami próby sprzedaży pamiątek, które pewnie zostały w jednym z pomieszczeń gospodarczych, a oni po prostu się do niego włamali. My jako fani urbexu lubimy takie miejsca, jeśli jednak jesteś zwykłym podróżnym czy pielgrzymem-odradzam. Zarośnięte, zdewastowane makiety, pozostałości parku linowego, z którego korzystają przyjezdni mimo, iż cały się buja i stwarza powoli zagrożenie. I ogromna figura-karykatura papieża. Nie polecam jechać specjalnie, jeśli masz blisko to ok. Ale warto uważać na wyżej wymienionych, aby nie narobić sobie problemów, bo oni pojawiają się nagle i tak samo znikają.

Jedna wielka masakra. Opuszczone, zapomniane, zdewastowane. Gdzie można by było nam nie dość że zarobić to jeszcze umilić zwiedzającym czas. Jechałam tyle kilometow żeby zobaczyć jedno wielkie dziadostwo.Zastanawia mnie fakt że nikt się tym nie zajął, na stronie internetowej czynne" przez pół miasta kierują Cię drogowskazy i dojeżdżasz i przeżywasz ogromne rozczarowanie."

Ciekawe choć opuszczone miejsce. Można wejść przez dziurę w ogrodzeniu i zobaczyć kawałek interesującego terenu. Miniatury coraz bardziej niszczeją więc warto się pospieszyć. Plus widoki na miasto po spacerze na punkt widokowy na górze.

Miejsce fajne, ale zniszczone.. Nie zmienia to faktu że ma swój klimat. Dostęp jest z bardzo wielu miejsc ale uwaga na okolicznych opiekunów". Próbują wyłudzać za zwiedzanie