Agroturystyka 'Rawiczówka'

Wspaniała, ciche, klimatyczne miejsce. Nietuzinkowy wystrój wnętrz. Wygodne duże pokoje z łazienkami. Pyszna domowa ale wykwintna kuchnia - wczoraj mieliśmy okazję spróbować znakomitej polędwicy z jelenia w winie :) Zadbane gospodarstwo. Właścicielka jest przemiłą, ciepłą osobą z ogromnym sercem dla zwierząt. Polecamy.

Czarowna oaza wypełniona kojącą dla oczu i ciała zielenią. Duże drzewa dają przyjemny cień w upalne dni.Odpoczynek przy dźwiękach bzyczących owadów, rechotu żab, klangoru żurawi i parskania koni. Mały raj dla zwierząt małych i większych. Dzięki temu,że teren jest pagórkowaty,można podziwiać malownicze krajobrazy i spektakularne zachody słońca. Okolica rolnicza, dookoła pola,łąki,lasy,jeziora. Do spacerów,wędrówek albo kąpieli jeziornych.Sympatyczne psy pani gospodyni są bardzo towarzyskie i widać,że lubią gości. Pyszne posiłki gotowane z sercem, urozmaicone, bardzo obfite, dużo lokalnych produktów. Idealne miejsce na reset ciała i umysłu. My na pewno jeszcze wrócimyGosia i Iza

Przepiekne miejsce dla doroslych i dzieci. Bylam z dziecmi w wieku 10 mcy, 2.5 roku i 5 lat. Najwieksza atrakcja byly chodzace swobodnie daniele, konie, kury i ogromna przestrzen do zabawy wsrod lasow i pol. Nie potrzebowaly gier, bajek...wystarczylo obcowanie z przyroda, ktora kazdego dnia dostarczala inne atrakcje. Kuchnia domowa, bardzo smaczna i te przepyszne ciasta serwowane na deser.....Bardzo polecam

Spędziliśmy parę perfekcyjnych dni w Rawiczówce. Komfortowy pokój, cisza i spokój. Do tego pyszne jedzenie, domowe, w większości prosto z gospodarstwa. Sama Rawiczówka jest pięknie położona, dookoła jest wiele pięknych tras na spacery, na rower, którymi można wędrować wiele godzin. Niedaleko jezioro z krystalicznie czystą wodą. A wieczorem podczas bezchmurnych nocy, piękne rozgwieżdżone niebo, jakich już w miastach nie widzimy. Bardzo polecam.

Miejsce idealne dla osób szukających odpoczynku z dala od miasta, ludzi, gdzie budzi Cię śpiew ptaków, a zasypiasz przy akompaniamencie świerszczy. Ukryty wśród pól, dworek daje gwarancję ciszy i spokoju. Na miejscu jest duża przestrzeń, gdzie można znaleźć sobie odosobniony kąt, nawet kiedy dom ma komplet letników. Śniadania i obiadokolacje mają wyznaczone pory 930 i 17 więc jeżeli komuś zależy na elastycznych porach posiłków, to powinien to skonsultować z gospodynią zawczasu. Pani Iwona serwuje bardzo smaczną kuchnię. Na śniadania są pyszne wędliny, słodkie pomidory, twaróg, jajecznica wymiennie z jajkami gotowanymi, plackami czy parówkami. Na obiad bardzo smaczna zupa, drugie danie i odrobina warzyw (mogłoby być więcej). Wszystko aromatyczne i, jak dla mnie, idealnie doprawione. Na deser, dla każdego, po kawałku domowego ciasta. Jedyny minus to wspólne posiłki, przy dużym stole, które wymuszają atmosferę ,,u cioci na imieninach. Ale takie są reguły i warunki domu.Pokój z osobnym wejściem ma duże łóżko z twardym materacem

Wspaniałe miejsce na odpoczynek w ciszy i spokoju. Dobre warunki, pyszne jedzenie i wspaniała Gospodyni. Polecam, tym bardziej że można przyjechać z psem lub kotem. Psy właścicielki Figa i Finka są bardzo towarzyskie. Przepiękne widoki, bliskość lasu i jeziora. Polecam!!! Andrzej i Ewa ze Szczecina

Wspaniała miejscówka pośród pól i pastwisk. Świeże czyste powietrze i cisza przerywana jedynie przez śpiew ptaków lub pianie koguta. Piękne gustownie urzadzone pokoje, przemiła właścicielka i pyszna kuchnia. No i Luna i Bora, dwie przemiłe mieszkanki domu na pewno będą wspaniałymi towarzyszami dla każdego. Idealne miejsce na pobyt we dwoje.

Cudownie spędzony długi, czerwcowy weekend. Dom gustownie urządzony. Jedzenie wyborne! Pani właścicielka kontaktowa i pomocna. Idealne miejsce na odpoczynek od miasta.

Myślę, że kiedyś mogło to być fantastyczne miejsce. W tej chwili niestety już nie. W pokojach jest brudno niestety. 75zl kosztuje wyżywienie i ok ,śniadania całkiem przyzwoite choć bardzo powtarzalne. Są o 9.30. Obiadokolacja to po prostu obiad- zupa, 2 danie i przez 7 dni ciągle kawałek takiego samego ciasta. Jedzenie jest całkiem smaczne. Ogólnie wszystko powoduje bardzo mieszane uczucia. Niestety najsłabszym.punktem jest właścicielka, ktora chyba już nie lubi ani tego co robi ani gości, a właściwie ciężko się w tym miejscu poczuć jak oczekiwany gość. Raczej jak niepotrzebny natręt. Szkoda, miejsce jest ciekawe, daleko od tak naprawdę wszystkiego, czuć, że Pani Iwona naprawdę ma rękę do gotowania, jednak w takich miejscach atmosfera jest bardzo ważna , a brakuje uśmiechu, serdeczności.... raczej odwrotnie, wszystko jest problemem...