Curry House - Wilanów

Bardzo dobre jedzenie ale dosyc drogie. Za dwa zwykle dania trzeba zaplacic 70-80zł. Mimo to polecam.

Uwaga! Jedzenie można jeść oczami! Rewelacyjnie wygląd dań, a po spróbowaniu zaczyna się prawdziwa uczta dla naszych kubków smakowych:) Wystrój lokalu dodatkowo umila pobyt. Pani która nas przywitała oraz obsłużyła zawsze uśmiechnięta. Szybka realizacja zamówienia. Duży plus za podliczenie każdego z osobna mimo wspólnego rachunku:)

Jedzenie smaczne bardzo ładnie podane obsługa przemiła napewno tam wrócę i z czystym sumieniem mogę polecić

Takie średnie wszystko, w Butter chcicken bardzo mało kurczaka sos dobry, w krewetkach i w zupie brak smaku chlebki naan dobre. Ogólnie średnio

Kurcze, zaczynalem od 5 gwiazdek dla curry house na Zeromskiego, potem byly 4 za Klimczaka. Teraz sa dwie. Dania slone, kurczak z chrzastkami (prawie stracilem zeba), porcje niewielkie, 37 zl samo jedzenie na wynos a sie nie najadlem.

Świetna kuchnia, chyba najlepsza w Wawie. Polecam Muton Madras - niebo (a może, ze względu na ostrość, pieklo:) w gębie. Miła indyjska obsługa, wnętrze ciężkie, ale pasujące do stylu prosto z Indii. Polecam

Dziś miałam okazję jeść w Curry House w Wilanowie. Niestety nie było to miłe doświadczenie. Jak weszliśmy do środka to obsługa siedziała przy stolikach z telefonami, nie było zupełnie gości - czasem tak bywa, a my z dobrym wrażeniem po wizycie w Curry House na Żeromskiego parę lat temu, postanowiliśmy dać szansę tej lokalizacji. Zaczęło się dobrze: murgh malai kebab przepyszne, minus za brak sosów podawanych w innych knajpach, ale mięso - rewelacja! Miły Pan szybko nam podał napoje i przystawkę. Po kolejnej chwili czekania otrzymaliśmy dania główne i tu zaczyna się smutna część - Chicken Korma zupełnie niejadalne. Zero wspólnego z tym daniem, które jedliśmy wielokrotnie. Był to bardzo słodki, gładki budyń zaciągnięty mąką z twardym kurczakiem - niczym nie przypominał Kormy z nerkowcami, jaką można zjeść w konkurencyjnych knajpach nawet na tej samej ulicy. Musieliśmy podzielić się daniem męża (nie było tez najwyższych lotów) na pół. Pan po tym jak dowiedział się o tym fakcie postanowił dać nam 8 zł rabatu i poinformował, że nie ma dziś tego kucharza co zawsze tylko jakieś zastępstwo i to dlatego.... ostatecznie zapłaciliśmy 80 (sic!) złotych mimo, że 90% dania nie zjedliśmy i wyszliśmy zniesmaczeni. Nie polecam. Nie wrócimy więcej.

Baaaardzo dobre jedzenie.Pyszna jagnięcinaWyborne samosyNajlepsze naanyBardzo miła i troskliwa obsługaFajne i przestronne wnętrzePolecam

Smaczne jedzenie i przesympatyczna obsługa. Rodzinna wizyta w niedzielne, letnie popołudnie na duży plus.

jest najlepsze danie, jakie kiedykolwiek miałem Kaday Matton jest jednym z moich ulubionych dań, dobrze używam indyjskiej przyprawy, super