Parafia rzymskokatolicka Bogurodzicy Maryi

Wielkanoc, kwietnia 2023 r. Uroczyście i pięknie. Bóg zapłać.

Szkoda ze w niedziele palmowa ksiadz zamiast skupic sie na mszy uprawual polityke. Jezeli interesesuje ksiedza polityka to niech zamieni anbone na mownice sejmowa.

W dniu 26.X.2022r., w tym kościele młodzież przyjęla drugi po chrzcie, sakrament bierzmowania (bierzma, czyli belka podtrzymującą strop dachu kościoła). Młodzież dopełniła łaskę chrztu świętego.Tak wierzę w Ciebie

Nagłośnienie fatalne w kościele, a sam idąc do kościoła po zakończeniu Eucharystii nie mam chęci już na powrót. Mało osób śpiewa, mało osób się modli, czuję jakby nie wiedzieli po co idą, a sam śpiew, to już modlitwa.

Super. Bez uwag . Fajny ksiądz dobre kazania . Ładny kościół

Warto wybrać się na nabożeństwo. Piękne kazanie oraz miła dla ucha oprawa organisty

Byłem na 1.K.Ś i powiem szczerze kościół robi wrażenie stałem na chórze i z góry wszytko lepiej widać..Nie zawiodłem się..Pozdrowienia dla Księdza który poświęcił nas kropidłem...Ma Ksiądz parę w rękach

Kościół jak kościół. Jest młodym budynkiem więc wyzbyty jest sztukateri i zdobień przedwojennych obiektów sakralnych . Dominuje biel i malarstwo ścienne. W pobliżu kościoła jest pomnik poświęcony Janowi Pawłowi 2.

Spędziłem tu pierwsze 24 lata życia, ale dobre czasy nastały dopiero po moim odejściu... Wciąż bywam, więc oceniając stan obecny mogę dać 5 gwiazdek. W parafii powoli znów pojawiają się lektorzy, w tym utalentowani, po tym jak 3 lata temu ks. proboszcz, (być może) dając się podpuścić, w porywczej decyzji doprowadził do rozpadu i odejścia niemal całej służby liturgicznej. To w efekcie sprawiło, że przez 2 lata w parafii było może 2 lektorów umiejących czytać (z poprzednich kilkunastu). Żeby zapobiec rozchodzeniu się domysłów i potencjalnemu szerzeniu nieprawdy należy na tym miejscu wspomnieć, że brakowało tu jakiejkolwiek, najdrobniejszej choćby winy ze strony kogokolwiek ze Służby, która tak naprawdę do dziś nie dowiedziała się drogą normalnej komunikacji dlaczego została rozbita, a była od początku pozostawiona domysłom. Od tamtego czasu różne pogłoski mogły się rozchodzić ze strony osób zainteresowanych obroną swojego wizerunku, więc dobrze, żeby choć tu widniała prawda. Mimo porywczego charakteru ks. proboszcz jest dobrym kapłanem i zarządcą. Ma wielką wiedzę biblistyczną, którą się dzieli i w jego kazaniach da się odczuć, że rzeczywiście daje się prowadzić Duchowi Świętemu. Daje się dostrzec prawidłowe, bezpieczne, głębokie przeżywanie pobożności maryjnej i wprowadzanie w jej wzorowe rozumienie. Trudno odmówić ks. proboszczowi drygu do zmieniania fizycznej przestrzeni kościoła na lepsze. Powstałe po przebudowie - nowa zakrystia i kaplica adoracyjna - są kapitalne. Ostatnie drobne zmiany wnętrza kościoła - akcenty dot. prymasa Wyszyńskiego, Duch Święty nad chrzcielnicą i kruchta też na plus. Nie jestem tylko fanem dywanów, które swoją czerwienią przełamują czystą biel okolic prezbiterium, która kojarzy się z niebem. Najmniej trafioną zmianą, in minus, zdają się być nic nie wnoszące, brzydkie żyrandole, które zastąpiły wielki witraż z sufitu (z otwartym niebem i zstępującym Duchem Św.) Ks. proboszcz sprowadził też wspaniałe i wyjątkowe na skalę europejską organy, które w prawdzie nie są używane na co dzień, ale odbywają się na nich nierzadko nawet koncerty organowe, w tym międzynarodowe, jak np. w najbliższą niedzielę (20.02.2022). Znakiem nadejścia dobrych czasów dla parafii jest też zmiana organisty. Bardzo potrzebna zmiana, wyczekiwana przez wielu od kilku lat. Aktualna organistka (lato 2022) świetnie daje radę. Ostatnie zmiany w składzie księży bardzo pozytywne (wszystkie zmiany 2019-22). Bardzo godny docenienia jest plan kościoła i układ wnętrza, który zawdzięczamy twórcy i pierwszemu proboszczowi, prałatowi Kazimierzowi Apelowi. To koncepcja rozwinięta później w Świątyni Opatrzności Bożej, wszędzie biel, jak najmniej odwracaczy uwagi, brak długiej nawy, kościół idzie w szerz (6 kolumn ławek) co przybliża wszystkich do ołtarza, który zyskuje na centralności, jest wrażenie rzeczywiście gromadzenia się wokół niego, co bardzo pomaga w przeżywaniu Eucharystii, chociaż niestety mało kto z tego korzysta, bo pierwsze ławki zazwyczaj świecą pustkami...Opinia edytowana, zredukowana o element osądu, zaktualizowana i teraz w mniej gorzkim brzmieniu. Bo chociaż nie przemilczę i nie powinienem, że pewne wydarzenia miały miejsce, a pewne fakty mogą nie być miłe, pewne zaś sprawy po dziś dzień nie zostały załatwione, to jednak należy zwracać uwagę głównie na dobro i ten akcent powinien też być wyczuwalny w stylu/tonie wypowiedzi, a nie tylko po prostu być w głowie autora.

Po zmianie księży nie mogę się jakoś odnaleźć w moim kościele. Bardzo brakuje mi energii którą dawał o.Grzegorz. Nie widzę godnego następcy, który by głosił takie życiowe kazania. Przyznam szczerze że jak mam czas to jeżdżę do innego kościoła. Poza tym brakuje mi w tym kościele zamykanych konfesjonałów. To zdecydowanie zwiększa komfort zarówno spowiadającego jak i osób uczestniczących w mszy.