Aptekarz Warszawski

Bardzo dobra ocena za asortyment i miła obsługę. Miałam na recepcie cztery leki. Próbowałam receptę zrealizować wczesniej w trzech aptekach i za każdym razem któregoś leku nie było. Tu udało mi się wykupić całość. Dodatkowy plus za świetną cenę moich tabletek antykoncepcyjnych!

Niższe ceny niż gdzie indziej, oraz dostępne rzadkie leki. Bardzo miła obsługa

Jestem zadowolony z obsługi w tej aptece. Bardzo miła pani farmaceutka wysłuchała moich dolegliwości i niczym lekarz poradziła odpowiednie leki. Ceny mają, co prawda, nieco wyższe niż przeciętnie, ale to zapewne kwestia lokalizacji. Zastanawiający jest fakt, że apteka ta posiada własnego ochroniarza.

Super lokalizacja, ceny jak na centrum Wawki naprawdę atrakcyjne!

Ekspedientka wprowadziła mnie w błąd. Oznakowanie produktów w tej aptece nie uwzględnia ceny jednostkowej za np. 100 ml produktu - czym apteka łamie prawo. Ceny wyższe niż w okolicy.

Obsługa uprzejma ale w zwiazku z tym ze ceny mają z księżyca" wiecej tam nie pójdę.Kto ustala takie ceny?- to skandal!!Proponuja program zbierania pieczatek za kazdy zakup ale nawet z ta 10% znizka przepłacilam tam przy zakupie 6 pozycji około 100 złotych!! W stosunku do innych aptek.Juz wiecej sie nabrac nie dam na te okazję...Tylko jeden przyklad: zaplaciłam 144 zl ze znizka 10% podczas gdy ten sam lek w aptece kilka krokow dalej kosztuje od 112

Młode miłe Panie z obsługi służące pomocą. Nie ma wmawiania choroby , wmawiania produktu , robią co do nich nalezy, a wszelkie skargi starszych osób które przychodzą do apteki raczej ażeby sie rozerwać i pogadać nimo że inni ludzie czekają, należy wstawić między bajki.Stare babsztyle są zakałą we właśnie aptekach, bo mnie dośc że marudzą w kolejce że wolno idzie, to po dojściu do okienka już ich nic nie obchodzi że ludzie czekają, gderając z aptekarką parę długich minut.

W dniu dzisiejszym byłem nabyć środek na opryszczke. Gdy potem porownalem skład z innym również dostępnym w tej aptece okazało się ze sprzedano mi najdroższy wcale nie najlepszy. Szanowne panie aptekarki takimi pisowskimi praktykami w okradaniu pacjenta raczej wróżę wam rychły koniec i szukanie innej pracy. A potem się dziwicie, ze was nikt nie szanuje bo niby za co? Niestety pazerność na kasę w tej branży to standard bo przecież jak firmy farmaceutyczne nas truja i okradają to dlaczego aptekarki mają być gorsze. Przecież wam się należy za te ciężkie 5lat studiów. Zero się należy za brak szacunku do człowieka!

Apteka ulokowana w doskonałym punkcie, ale młode panie farmaceutyki są nieuprzejme, bardzo niegrzecznym tonem zwracają uwagę starszym osobom. Ponad to po raz pierwszy widziałam, że farmaceutka zajmuje się buchalterią na oczach klientów; zamyka na dłuższy czas okienko (w godzinie szczytu), bierze plik recept i usiłuje się w tych warunkach skupić na księgowości. Oczywiscie jest w złym humorze i o wszystko ma pretensje. Zazwyczaj to się wykonuje na zapleczu. Znaczki naklejone na monitorach o zakazie korzystania z telefonów są słabo widoczne. Prośba o pouczenie personelu.