Auto komis

Przed wizytą poprosiłem o informację czy interesujący mnie samochód jest 100% sprawny technicznie i czy miał jakieś poprawki lakiernicze. Poinformowałem, że przed zakupem będę chciał go sprawdzić u mechanika. Pytania o tyle zasadne że miałem do przejechania blisko 300 km w 2 strony. Sprzedający zapewnił mnie że nie było żadnych poprawek lakierniczych, a jedynie polerka i nie ma problemu żebym sprawdził u mechanika. Przyjechałem, wyjechaliśmy do mechanika. Po drodze sugerował, że sprawdzanie u mechanika to pic na wodę, strata pieniędzy i on mi może dać gwarancję. Mechanik zapytał co z samochodem było robione - odpowiedź drobne poprawki lakiernicze" (dzień wcześniej zapewniał że tylko polerka). Po oględzinach okazało się że Mitsubishi jest po konkretnym dzwonie. Wystrzelona poduszka

Zawsze ciekawe auta polecam

SUPER

Te auta po wypadku w ogóle nie powinny być sprzedawane w całości, ewentualnie na części.

Chamski właściciel , grożby karalne .Sprawa zgłoszona NA POLICJĘ ORAZ DO PRAWNIKA.UWAŻAJCIE, ŻEBY NIE NABIĆ SIĘ W BUTELKĘ.FINAŁ BĘDZIE W SĄDZIE.POCZYTAJCIE TYLKO OPINIE INNYCH UŻYTKOWNIKÓW.PRZESTRZEGAM!!!

Dzisiaj tam byłem. Oglądałem dwa samochody. Niechlujnie pomalowane z zaciekami i widocznymi pyłkami pod lakierem. Poskładane byle jak - uszczelki odchodzą chociaż to nie dziwne jeśli próbuje się złożyć coś z grata odwiniętego ze słupa. Właściciel gbur jakiego jeszcze nie widziałem w komisie a wiele już odwiedziłem i kilka samochodów od handlarzy kupiłem. Wiadomo, że nowe to w salonie ale chciałbym wiedzieć jak samochód, który mam kupić wyglądał przed malowaniem. Kupowałem już takie z wymienionym błotnikiem, drzwiami ale sprzedawca na pytanie o zdjęcia z przed naprawy odpowiedział agresją. Myślałem, że dojdzie do rękoczynów. Zdecydowanie nie polecam tego gbura i jego wraków.

Auta powypadkowe