Puls-Medic. Przychodnia

Księżniczki mające problem podnieść słuchawkę telefonu. Od dwóch dni rozłączane połączenia!!! Dramat!!! Na miejscu jedna wielka komuna!!!Edit 18.03.2022r.Dr Jolanta Zamora-Podsiadło nie nadaje się do leczenia kogokolwiek. Wykazuje wysokie cechy aspołeczne i pogardliwe. Decyzje, którymi się kieruje ujmując subtelnie słowami są staroświeckie. Możliwość otrzymania od tej Pani skierowania na podstawowe badania morfologii, ob, crp praktycznie nie istnieje. Lekarz kategorii: „po co zapobiegać, jak można leczyć”. Dzięki tej Pani, bardzo szybko została podjęta decyzja o zmianie przychodni. Nie polecam.

Dramat. Lekarz Borejko o 8:15 już ma problem żeby porozmawiać z pacjentem normalnie. Podnosi głos i ma pretensje o to że chcieliszmy zrobić ogólne badania w ramach planowania zajścia w ciążę, bo nawet chorzy nie dostają takich badań jak wy chcecie". Chyba po to płaci się podatki żeby móc skorzystać z bezpłatnej służby zdrowia? Była to pierwsza i ostatnia wizyta u tego lekarza

Polecam tą placówkę !Od ponad 10 lat uczęszczam z dziećmi do tej przychodni . Pani Grażynka z rejestracji to kobieta Anioł - zawsze pomocna , serdeczna i uśmiechnięta .Nigdy nie miałam problemów z rejestracja do lekarza. Pani doktor Papla to pediatra z bardzo dużą wiedzą i doświadczeniem . Zawsze postawi trafna diagnozę , w przypadkach wątpliwych zleci dodatkowe badania . Lekarz z serdecznym podejściem do dziecka ❤️

Chodziłam tam ok 10 lat z córką i sobą. Nie choruję za często, nigdy nie brałam z tej przychodni na L4, ale pewnego dnia potrzebowałam skierowania na badania do lekarza specjalisty u którego miałam mieć pierwszą wizytę (by przyśpieszyć diagnozę i nie odsyłać pacjenta na pierwszej wizycie na badania). Chodziło proste badania morfologie, OB i RTG. Pani lek. Podsiadło (trzymajcie sie z daleka od tej kobiety) zaczęła w bardzo niemiły sposób tłumaczyć dlaczego mi nie wypisze tych skierowań, nie obyło się bez podniesionego głosu, poprawiania moich przejęzyczeń (by upokorzyć) i traktowania z góry" i tekstu

Masakra, nie idzie się dodzwonić i nigdy nie mają miejsca dla pacjentów, czeka się po tydzień na wizytę.Mało tego mam godzinę ustawioną, a czeka się na swoją kolej po 2-3godz....

Lekarze zarówno jak i pani z recepcji mają na wszytko totalnie...Nie potrafią nawet powiedzieć dzień dobry,paczą i rozmawiają z ludzi tak jakby byli u siebie wdomu.W tej chwili piją sobie herbatę,i już od godziny czasu nikogo nie przyjmują.

Najgorsza przychodnia, lekarze jak i personel w rejestracji, traktują pacjenta jak zło konieczne, lekarki rzucają pacjentowi podczas rozmowy słuchawką, chorego pacjenta leczą na to co im powie pacjent bez zbadania Go. Nie spotkałam się z tak fatalną i bezczelną obsługą pacjenta. Nie wiem jak to możliwe, że ta przychodnia jeszcze funkcjonuje!

A ja tam obronie przychodnie. Zawsze co potrzebuje to załatwię. P. dr Borejko bardzo miła , spokojna i zawsze trafną diagnozę postawi. Jeśli chodzi o dodzwonienie się no to trzeba uzbroić się w cierpliwość jak w każdej placówce albo próbować o innych porach niż zaraz po otwarciu. Jeśli chodzi o miłą recepcje - postawmy się na miejscu tych pań - tylu pacjentów z różnymi prośbami i problemami , narzekającymi na wszystko.

Szczególnie odradzam korzystania z usług tej przychodni. Panie w obsłudze bardzo niemiłe, człowiek przychodząc ma wrażenie jakby był tylko kolejnym zbędnym problemem, Panie na obsłudze w recepcji chyba pracują tam za karę. Lekarze w tej przychodni wysmiewaja pacjentów i w bardzo nieprofesjonalny sposób odzywiają się do pacjenta. Na swoim przykładzie, na informacje o złym stanie zdrowia i biegunce lekarz odpowiada że mam pić herbatki i iść do pracy w momencie kiedy ciężko jest wyjść z toalety a co dopiero pracować i dodatkowo Pani w bardzo brzydki sposób mówi że zwolnienia lekarskiego nie dostanę ani na to ani na nic innego więc pytanie? Dlaczego takie placówki jeszcze funkcjonują, człowiek płaci podatki i składki, a jedyne co otrzymuje to kupę nerwów". Lepiej iść do prywatnego lekarza który za przeproszeniem nie będzie miał "gdzieś" problemu pacjenta. Nie pozdrawiam!"

Niekompetentna pani doktor nie chciała dać zwolnienia kobiecie w 6 miesiącu ciąży pracującej na produkcji ,skarżącej się na bóle kręgosłupa uważając ze pierwszy raz słyszy o czymś takim bo ona pracowała do 9 miesiąca ciąży i według niej kobieta nie ma przywileju pójścia na zwolnienie lekarskie od momentu zajścia w ciąże . Dodatkowo panie z recepcji umawiają na teleporade nie informując pacjenta o tym a później pani doktor ma problem ze ktoś nie odebrał telefonu . Ciemnogród niestety ,przed sytuacje z ostatnich lat z COVID-19 panie chyba zapomniały ze nie wszystko da się załatwić teleporada i „leczeniem „ przez telefon