PEPCO

Kierowniczka Iwona i zastępca Marta - dwie gwiazdy gnojące kasjerów.Sklep zasyfiony aż strach wchodzić, czyżby brak umiejętności w prowadzeniu sklepu?

Beznadziejna obsługa, zwracanie uwagi i brak chęci do pracy.

Najgorszy personel sklepu Pepco w Katowicach. W dodatku sklep zabałaganiony.

Lubię pepco. Niestety w tym jest permamentny bajzel. Kartony na środku, towar rozłożony gdzie popadnie bez ładu i składu. Ustawienie regałów takie, że bardzo ciężko przejść i się z kimś minąć. Wielu towarów z promocji i gazetek nie ma. Wybór jest raczej ograniczony, dużo rzeczy jest otwartych i zostawionych na półkach. O ile w przypadku rzeczy do domu nie robi mi to większej różnicy, o tyle w przypadku bielizny no rajstop uważam to za słabe. Zawsze są tylko dwie kasy otwarte, niezależnie od tego jak długa byłaby kolejka. Sama w sobie osbluga jest dość neutralna, jak trzeba to są pomocni ale sami z siebie niestety nie.

Wspaniała obsługa, bardzo pomocna i życzliwie nastawiona do klienta.

Kierownik zmiany powinien wytłumaczyć jakie są priorytety przy obsłudze klienta.Piątek ok godziny 17:00 wiec ruch spory, Pani Sylwia sumiennie obsługuje 10osobiwa kolejkę , natomiast Pani Agnieszka musi sobie poukładać produkty przy kasie ...

Sprzedają uszkodzony towar :)

Dwójka tylko za powiększoną ilość towaru do wyboru. Ale Panię kasie pracują za karę!! Nie mila i chamska obsługa sklepu

Tak wrednych nie miłych Pan w żadnym Pepco nie spotkałam będę dzwonić do kierownika regionalnego albo wyżej panie z łaską obsługują klientów, nie są pomocne wogole gdy ktoś pyta o dany produkt bezczelne kierowniczkę i starszego kasjera bym za zbity pysk wywaliła wstyd że takie prostaczka z domu niewychowane pracują w miejscu gdzie ma się kontakt z . ludźmi!!!! W Bytomiu panie przemiłe z kulturą w agorze a w tym to chamstwo prostactwo lenistwo !!!!