Żabka

Super żabka, super obsługa do takiego sklepu tylko przychodzić z uśmiechem na twarzy(tylko po 14:30)

Obie kasjerki-Karyny stoją za kasą jakby były tam za kare. Wiecznie niezadowolone, a na dzień dobry" zero reakcji. Chyba niemowy. Jedynie Właścicielka (tak sądzę) potrafi kulturalnie obsłużyć klienta. Tamte dziewuchy za grosz kultury. Wpatrzone jedynie w swoje telefony.Polecam wybrać się do drugiej Żabki kilka kroków dalej."

Niemiła obsługa, traktująca klientów z wyższością jak za PRLu.Z wyjątkiem jednego uśmiechniętego ekspedienta. Zdecydowanie odradzam.

Najlepsza żabka na Natolinie pozdrawiam Wojtka najmilszego kasjera jakiego spotkałem ^^

Jak ktoś wspomniał poniżej, w promieniu 500 m od ronda KEN - Płaskowickiej znajduje się ok. 5 Żabek. Ta w budynku KEN 54 nie tylko jest zawsze najlepiej zaopatrzona, ale przede wszystkim ma najsympatyczniejszą obsługę, ze WSZYSTKICH żabek jakie do tej pory w życiu odwiedziłam.Pan Wojtek powinien dostać nagrodę najlepszego, najsympatyczniejszego i najbardziej kulturalnego ekspedienta w całej firmie Żabka. Również Pani ekspedientka, która często jest z nim na zmianie (wieczorami, młoda dziewczyna), niestety imienia nie znam, jest również pomocna, uprzejma i bardzo to doceniam. Tak, do tej żabki chce się chodzić, nawet jeśli ma się swoją pod nosem. Totalne przeciwieństwo sytuacji na KEN 49. Ta Żabka, a przede wszystkim jej świetna ekipą, powinna stanowić wzór do naśladowania i szkolenia innych sprzedawców tej sieci. Bardzo pozdrawiam i nie zmieniajcie się, bo jesteście perłą Ursynowa!

Mała Żabka, ale dobrze zaopatrzona. Ponadto w promieniu 500m jest chyba jeszcze kolejnych 5 Żabek, jednakże tutaj jest bardzo sympatyczna obsługa.

Ktoś scalił dwie lokalizacje Żabek z sąsiadujących lokalizacji przez co nie zgadzają się dane.Najfajniejsza Żabka ze wszystkich. Wysoki sprzedawca swoim podejściem do klienta i aparycją przebija inne sklepy. Wolę nadłożyć drogi by tam zrobić zakupy.

Byłam w tej Żabce już wiele razy i zawsze miło było tu wracać ze względu na bardzo sympatycznego i uśmiechniętego ekspedienta. Dzisiaj niestety natrafiłam na bardzo nieuprzejmą kasjerkę (pani na oko 50+), która nie dość, że przeklinała przy klientach to jeszcze zachowywała się, jakby była tam za karę. Aż trudno uwierzyć, ze to jedno i to samo miejsce.