Centrum Rekreacji i Wypoczynku Orlik

Nie polecam, właściciel z całym szacunkiem to gbur, prostak i ma zero zero kultury osobistej, customer service to Dla niego obce słowo, straszy gości jak, że się nie dostosują to się to źle skończy, wulgarnie się odzywa. Standard budynku tragiczny, lokalizacja beznadziejna. Wszystko na minus. Chcesz sobie popsuć wyjazd to Orlik to najlepsze do tego miejsce.

Spędziliśmy przedłużony weekend w tym ośrodku. Sam w sobie obiekt położony w bardzo urokliwym miejscu, z dala od głównej drogi (może to być plus lub minus zależy jakim autem przyjedziesz) dla mnie to było na plus. Teoretycznie ośrodek nie ma bezpośredniego dostępu do wyciągów i nartostrad jednak przy odpowiednim podejściu i można na nartach dostać się pod wyciągi i z powrotem. Prawdę mówiąc offroad żeby się dostać i wrócić sprawił nam naprawdę dużo zabawy. A dostęp do unię użytkowanych zaśnieżonych pół pozwoliła nam na śnieżna zabawę jak z czasów dzieciństwa ;)) Jeśli chodzi o obiekt sam w sobie to nie mam żadnych zastrzeżeń, Pani właścicielka bardzo miła i pomocna. Naprawdę polecam, ja na pewno jeszcze tam wrócę ;))

Pięknie położony ośrodek z dala od centrum, wśród łąk. W środku bardzo przyjemnie, czysto i komfortowo. W pokojach mega czyściutko i super wygodne łóżka. Bardzo dobre śniadania. Przemiła obsługa. Ośrodek odpowiedni zarówno dla rodzin z dziećmi jak i rowerzystów czy narciarzy. W samym Zieleńcu świetna baza narciarska z działającym wyciągiem również w okresie letnim. Jednym słowem POLECAM. Jedynym mankamentem w okresie zimowym może być dość stromy zjazd do ośrodka (dlatego bez łańcuchów ani rusz).

Co to jest??!!! Z całego serca nie polecam! Jestem przede wszystkim rozczarowana zachowaniem właścicieli . Stwarzają pozory miłych i uprzejmych , ale to tylko POZORY ! Do czasu... Jedzenie jest przednie . Ilość zupy w talerzu jest minimalna .., kotlety smakowaly jak tani PRL-owski papier toaletowy . Ciekawe dlaczego połowa grupy wycieczkowej źle się czuje ? Gdy gorzej się poczulam i poprosiłam właścicieli o herbatę , spotkalam się z atakiem z ich strony. Mówili ze mamy za duże wymaganiaa ! A przecież cholera za to placimy !!! Do domu im się spieszylo to wychowawczynie oberwaly o to ze na drodze z Pragi do Polski był korek . Przepraszam , ale czy to nasza wina ?? ..Facet się nawrzeszczal i zniechęcił do dalszego pobytu w tym miejscu . Co do pokoi .. Było czysto , ale łóżko się zawaliło gdy moje kol na nim siadly , a przecież to takie chudzinki .. Deski powylatywaly i materac się zapadł . W łazienkach spluczka z prysznicem działa naprzemiennie . Okno było pęknięte .... Moja kolezanka podczas otwierania okna dostała karniszem . Ogólnie atmosfera nieprzyjemna . Nie polecam ! Omijajcie szerokim łukiem to okropne miejsce !! Jedyne co było piękne to genialne widoki . Pozdrawiam !

+ Sympatyczny personel+ Spokojna okolica+ Dojście do stoków 15 min pieszo+ Smaczne śniadania+ Bilard, Piłkarzyki, dostęp całą dobę do kawy/herbaty- Nieszczelne okna, przy mocniejszym wietrze wychładza się bardzo szybko cały pokój- Brak mydła w toalecie, trzeba mieć swoje- Fatalny wyjazd z ośrodka. Nowe kapcie, łańcuchy, a przez wyżłobienia na samym końcu podjazdu, auto staje w miejscu.

Rodzina Adamsów.- droga nieodśnieżona, klienci nie mogą wyjechać- Pani właścicielka przez telefon miła, na miejscu bardzo nieuprzejma.wygoniła Naszą grupę o godzinie 20.00 z salonu ogólnodotępnego.Była nietrzeźwa, agresywna. Powiedziała, że nie jesteśmy u siebie,o zgrozo dodała, że ma gdzieś Nasze opinie, bo na nadmiar klientów.- zimno w pokojach- następnego dnia kazała sie wynosić jak się nie podoba, tak zrobiliśmy ale dopiero drugiego dnia, bo w okresie sylwestrowym nie było gdzie się podziać. Straciliśmy 2 tys zaliczki którą wzieła z góry.Wolałem pokryc straty klientom, niż schodzić na śniadanie.- w pokojach łożka obok siebie, aby upchac ludzi jak w kórniku.odradzam

Nie mam pojęcie skąd negatywne opinie o Orliku. Czyżby czarny PR konkurencji"? Spędziliśmy tam rodzinnie ostatni (trochę przedłużony) weekend.Niezaprzeczalnym faktem jest spora odległość od centrum Zieleńca i stromy podjazd do drogi głównej ale chyba każdy kto rezerwuje nocleg potrafi sprawdzić lokalizację?Właścicielka była bardzo miła i sympatyczna. Nie sprawił kłopotu (zapewne sprawił ale nie dała tego odczuć) nasz bardzo późny przyjazd.Pokój jak i cały obiekt czysty

Serdecznie odradzam wybór tego ośrodka. Owszem miał on swoje zalety, śniadanie było dobre, sympatyczna właścicielka. Jezeli chodzi o temperaturę w pokoju to przy mocnym wietrze, czeka Was nocne morsowanie. Podczas rezerwacji nikt nie informuje gości, ze bez łańcuchów (nam nawet łańcuch nie pomógł) zostaje tylko telefon do pomocy drogowej i cena: 300zl/ auto za wciągnięcie pod gore. Ewentualnie mozna poczekac na topienie Marzanny wiosna :)