Przychodnia Weterynaryjna CLINICVET sp.z. o.o.

Sama nie byłam świadkiem sytuacji natomiast słyszałam nagrania głosowe z wczorajszej sytuacji (13.06.2023 r.) Zwykli ludzie z postawą na medal!!!! Gdzie pseudo weterynarz odmówiła pomocy RANNEMU, CIERPIĄCEMU zwierzęciu bo tylko kasa się liczy… ktoś powinien się zainteresować jakiego rodzaju przysięgi składają pracujący tam ,weterynarze’. Nie byłam, nie będę i szczerze odradzam wszelkiego rodzaju finansowanie takiej ,przychodni’. Wstyd.Aktualizacja 1. Pięknie Państwo oszukujecie swoich klientów. Blisko 30 negatywnych opinii usuniętych :-) Nie dość, że ludzie bez serca to i bez sumienia!!!Aktualizacja 2. Możecie Państwo usuwać opinie :-) ciekawe kiedy się to wam znudzi. Bo jak dla mnie UŚWIADAMIANIE ludzi, by uważali na to miejsce to czysta przyjemność.

Takiego podejścia i zaangażowania tylko pogratulować. Widząc krzywdę zwierząt nie jestem w stanie przejść obojętnie a weterynarz i właściciel przychodni coz.. liczy tylko pieniądze. Nie polecam kliniki, która głosi hasło „pacjent jest najważniejszy”, bo to tylko puste słowa.Edit: Dziękuje, ze nazwali mnie Państwo pieniaczem, jednak w tej sytuacji nie zrobili Państwo nic oprócz wyciagnięcia ręki po pieniądze. Na szczęście nie byłam sama, mam świadków. Mam nadzieje, ze karma powraca, a oczernianie mnie i ludzi, którzy chcieli pomoc psu odwróci się przeciwko Państwu.

Dotychczas chodziłam do kliniki ze względu na jej bliska odległość. Po wczorajszym incydencie i nie udzieleniu pomocy rannemu zwierzęciu wolę omijać ja szerokim łukiem.Choć w klinice spotkałam się też z bardzo miłą i pomocną panią weterynarz (o ile dobrze pamiętam była to pani Katarzyna Mierzejewska) i w jej przypadku nie mam żadnych zastrzeżeń, to również z osobami nie do końca kompetentnymi (nieudolne próby pobrania psu krwi, gdzie po którejś już z rzędu próbie wkłucia bylam pewna, że opuszczę klinikę w trybie natychmiastowym, a jakims cudem akurat w końcu się udało". Niestety psiak ma teraz traumę) Zaznaczę

Byłam w wielu placówkach weterynaryjnych, ale żadna nie zrobiła na mnie tak pozytywnego wrażenia. W przychodni jest bardzo sterylnie , Panie bardzo miłe i mają empatię do zwierząt. Dzięki dobrej atmosferze nabiera się zaufania do obsługi co oszczędza niepotrzebnych nerwów związanych z wizytą.

Zdecydowanie polecam! Niedziela, późne popołudnie, mój pies poturbowany przez dużego psa, koniecznie szycie głowy. Cały personel począwszy od Pani w rejestracji a skończywszy na Pani Doktor bardzo opanowany, spokojny, co udziela się opiekunowi psa. Mimo późnej pory wszystko odbyło się bez pośpiechu, mój pies otrzymał fachową pomoc i zalecenia od. dalszego postępowania. Rana zagojona, pozostało tylko wystrzyżone futro jako pamiątka" tego okropnego zdarzenia. Kontrola umówiona na konkretną godzinę

Gorąco polecam super lekarze podejście i za angażowanie.Czytając nowe opinie krew człowieka zalewa jak łatwo kogoś posądzić i wylewać swoje flustracje. Proszę się postawić w sytuacji lekarzy którzy leczą zwierzęta czasami pracując od rana do wieczora a nie oskarżać o brak empati. Mamy czasy jakie mamy niestety wszystko dziś kosztuje i to nie małe pieniądze i myślę że każdy lekarz pomorze za darmo jeśli jest taka potrzeba ale jeśli chodzi o leki i użyty sprzęt to niestety prawda jest taka do wyłożenia kasy za kogoś to już nie ma chętnych bo jeśli idzie o 50zł to pal go licho ale jeśli już wszystko rośnie do 500zł to ciekawi mnie ilu będzie chętnych do zapłacenia.Więc nie wygłaszajmy patetycznych opinii ze tylko kasa czasami lepiej jest poprostu postawić się w miejscu konkretnego lekarza i zaistniałej sytuacji.Ja gorąco polecam klinikę za za angażowanie w leczenie mego kota bo mam za co i widziałem ile to lekarzy kosztowało. Pozdrawiam i dziękuję

Niestety ciężko polecić miejsce gdzie pies nie może liczyć na pomoc w sytuacji gdy został pogryziony. Rozumiem umówionych innych pacjentów jednak w sytuacji kryzysowej lekarz weterynarii powinien chociaż wstępnie obejrzeć psa. Usłyszałam, że możemy dopiero przyjść o 18 (dzwoniłam o 16). Na szczęście 20 min później otrzymaliśmy pomoc w innej klinice, która nie zadawała więcej pytań tylko od razu zaleciła przyjechać. Każdy właściciel psa, który był świadkiem ugryzienia przez innego psa doskonale wie jakie emocje i nerwy towarzyszą chwile po zdarzeniu. Na tą klinikę niestety nie ma co liczyć.

Z całego serca polecam! Personel mocno zaangażowany w leczenie i chęć niesienia pomocy zwierzakom. Wiedzą po co są i co robią. Większość badań robionych na miejscu z dużym naciskiem na jak najmniejszy stres u pacjentów. Lekarze jak i pracownicy cierpliwie odpowiadają na każde pytanie i tłumaczą przebieg leczenia. Szczególnie tutaj, chciałabym podkreślić niezwykłe serce i podejście dr. Katarzyny Wójcikowskiej, która od samego początku zajmuje się moim psem i nie wyobrażam sobie oddanie go pod opiekę kogoś innego. Wyjątkowy gabinet weterynaryjny na mapie naszego miasta, który widać że chce się rozwijać i ma na to ambicję, a nie jak większość stanął w miejscu.Oby tak dalej! :)

Stracony czas, pieniądze i nerwy, a co najgorsze - zero pomocy dla zwierzaka. Brak wiedzy i umiejętności interpretowania wyników badań, brak jakiegokolwiek zainteresowania! Słabą organizację na recepcji można jeszcze wybaczyć, ale takie podejście lekarza do pacjenta to jest jedno wielkie nieporozumienie. Wstyd.Edit.: Nie wiem czy zawiodła u Państwa maszyna, czy próbka została źle przygotowana, ale na przyszłość: jak wychodzą u psa absurdalnie złe wyniki badania krwi to należałoby takie badanie powtórzyć!!! Dokładnie te same badania zostały przez nas wykonane dziś w innej lecznicy i wszystkie parametry są w normie, nie ma się do czego przyczepić, pies jest zdrowy. Świadomym opiekunom zwierząt stanowczo odradzam - lepiej wesprzeć osoby, które mają jakiekolwiek pojęcie, co robią.