Stacja Rowerowa TORVELO

Porażka. Aplikacja pokazuje wypożyczony rower a niestety nie da się go wypiąć że stacji. I tak jest bardzo często. Rowery w kiepskim stanie. Ogólnie lipa

Porażka. Naliczyło mi 9 zł opłaty bo według systemu jechałem rowerem blisko 3 godziny a jechałem 15 minut i już dawno byłem w pracy! Dowiedziałem się tego kiedy chciałem jechać do pracy i wypożyczyć rower ze stacji. Loguje się a tam informacja o konieczności zasilenia konta! Dzwonię na infolinię, mówię jaka jest sytuacja że to opłata to jakaś kpina! Z pytaniem co mam zrobić, pani odpowiedziała abym zasilił konto! Kolejna kpina! 22 października wysłałem reklamację bo wszystko na e-mail" Oczywiście oni mają na rozpatrzenie 21 dni

Nie do końca rozumiem negatywne opinie. Wypożyczałem dwukrotnie i system działał sprawnie, otrzymałem nawet powiadomienia na e-mail. Opcją do rozważenia są powiadomienia na komórkę o rozpoczęciu i zakończeniu wypożyczenia. Oczywiście, niektóre rowery nie są pierwszej świeżości"

1 gwiazdka, ponieważ mniej nie można. Pierwsze wypożyczenie po rejestracji do serwisu. Rower, zwrócony po 18 minutach. Sprawdzony pod względem poprawnego zalogowania na stacji końcowej. Naliczenie zakończyło się po 13 godzinach, czego skutkiem jest 200 zł do zapłaty( 185 zł kary plus 15 z mojego konta). Użytkownik nie ma obowiązku dzwonienia za każdym razem do konsultanta w celu sprawdzenia poprawności zwrócenia roweru( co zasugerowała mi pani z infolinii). Nie miałem też akurat internetu żeby sprawdzić na stronie serwisu czy naliczanie się skończyło( chyba że na każdej stacji jest Wi-Fi) w co wątpię. Całe szczęście reklamacja zakończona z korzyścią dla mnie. Mogłem zasugerować się opiniami innych użytkowników i nie rejestrować się. Nie polecam.

Pamiętajcie - zmieniając biegi nie naciskaj w tym samym czasie na pedały.Szanujmy rowery, bo od tego zależy jakimi będziemy jeździć później i narzekać możemy wtedy tylko na siebie.Dziś pierwsza przejażdżka, super, w końcu! ☺Mogłoby być lepiej opisane od kiedy dokładnie liczony jest czas oraz np. Smsowe potwierdzenie zwrotu roweru.Powodzenia!

Oddałem rower, zapiąłem linkę.. Spokojnie zmieściłem się w 30 minutach, a system oczywiście tego nie odnotował...Dobrze że w miarę szybko sobie będąc w biegu uświadomiłem, ze coś może być nie tak.Zadzwonilem na infolinię i odnotowali mi oddanie roweru, ale ponadpolgodzinne...Jakość stacji pod względem oddawania roweru tu jest sporo do poprawy.

Niestety jest coraz gorzej. Dziś spieszyłam się rano do pracy, nie mogłam czekać i sprawdzać czy system odnotował zwrot roweru do stacji. Okazało się, że zamiast 21 minut naliczyło mi ponad godzinę, do tego pobrało mi zamiast 1 zł - 4 zł. Nie są to kolosalne pieniądze, ale liczy się sam fakt. Co do rowerów - są uszkodzone, tak naprawdę większość. Codziennie trafiam na rower, który ma uszkodzony łańcuch, oponę, siodełko bez regulacji. Rowery są bardzo przydatne, ponieważ służą mi podczas dojazdów i powrotów z pracy. Ale jeśli tak dalej będzie i nikt nie zrobi z tym porządku, to będzie ciężko je używać.

Zaczynając od negatywów, trzeba przyznać że:* system informatyczny wygląda conajmniej nienowocześnie, chociaż przy odrobinie cierpliwości da się z nim żyć.* stacje całkiem często się zawieszają, ale da się z tym żyć - jeszcze nie zdarzyło się, żebym nie mógł wypożyczyć roweru, jak nie na pierwszej, to na drugiej stacji na mojej trasie (zazwyczaj dodatkowe 5 minut spaceru).* wpięcie/wypięcie rowera z zamka potrafi nie zostać odnotowane w systemie prawidłowo, ale wystarczy to sprawdzić w apce i ewentualnie zadzwonić do działu obsługi klienta (zdażyło mi się to kilka razy, nawet przed 6:00 rano nie robili problemów)* rowery, mówiąc delikatnie, noszą ślady intensywnego użytkowania, ale naprawdę nieczęsto zdarzają się rowery, które byłyby całkowicie niezdatne do użytku - a zawsze można ze stacji wziąć inny, sprawniejszyZ drugiej strony:* od dwóch miesięcy prawie codziennie dojeżdżam do pracy rowerem miejskim praktycznie za darmo* dojeżdżając własnym rowerem, przy niepewnej prognozie pogody, rano zawsze było ryzyko że pojadę do pracy przy zwodniczo ładnej pogodzie i będę musiał wracać w ulewie - przy rowerze miejskim po prostu wracam tramwajemPodsumowując, system nie jest idealny, ale znając jego przywary można z nim wygodnie żyć - osobiście póki co jestem z niego zadowolony

Najgorszy system rowerów miejskich, z jakim miałam do czynienia. Wypożyczenie roweru najczęściej okazuje się niemożliwe - blokada nie zwalnia pojazdu, ale aplikacja widzi go jako wypożyczony. Oceniam korzystanie z Torvelo jako jedno z najbardziej frustrujących doświadczeń związanych z publicznym transportem w Polsce, a jak wiadomo poprzeczka nie jest postawiona w tym zakresie zbyt wysoko…

Torvelo to jakaś porażka.Same rowery ok- nie odbiegają od tego w innych miastach, ale system? System tu nie istnieje.Brak wygodnej aplikacji, ba brak jakiejkolwiek aplikacji mobilnej to jedno.Chcesz doładować konto? Chcesz zrobić to szybko? Zapomnij- nawet zapłata karta płatniczą przez Google Pay trwa wieczność (aktualnie czekam już 20 minut).Chcesz oddać rower? Lepiej 10x sprawdź czy system to odnotował bo przypadki że tego nie zrobił są nagminne.Chcesz wypożyczyć rower? To też nie bywa łatwe bo często ten nie chce się odblokowaćDramat- zwłaszcza jak chcesz szybko gdzieś pojechać, czy nawet zaplanować wyjście z kimś i rowerowa wycieczkę po mieście...Skok na kasę z dofinansowania, przez firmę, która nie ma pojęcia o tym jak to powinno wyglądać