Zajazd „Brzozowy Raj”

wczoraj miałam przyjemność jeść obiad w tym zajeździe , polecam gorąco , jest smacznie i naprawdę tanio - za 2 rosoły z uszkami , 2 drugie dania , wodę mineralną , herbatę i 2 kawy zapłaciłam .......58 zł !!!!!!!! szczerze polecam

Zacznę że ja oceniam miejsce uwzględniając poziom cenowy, bo inna ocena będzie dania powyżej 40 zł a inna dania o cenie niższej..aMiejsce zaskoczyło mnie pozytywnie gdzie naprawdę nie duże pieniądze można zjeść dobrze.Jest możliwość zjeść na zewnątrz pod zadaszeniem.bardzi miła atmosfera i mimo dużego menu czas oczekiwania był do zaakceptowania. Mapa podpowiedź że będąc na trasie można zamówić telefonicznie obiad i kiedy przyjedziemy będzie on na nas już czekał.Ja zamówiłem barszczyk czerwony, który był według mnie z własnego zakwasu u był znaczny i z krokietem kosztował 8zl..drugie danie wybrałem danie dnia za 15zl..była to wątróbka wieprzowa, trochę jak dla mnie za długo duszona, ale uwzględniając cenę do zaakceptowania

PANI OBSŁUGUJĄCA BARDZO NIEMIŁA, NA ZŁOŻENIE ZAMÓWIENIA czekaliśmy 15 minut, po zamówieniu specjalności karczmy Pani poinformowała, że jednak nie mają, dwa dania dla dzieci , miały być frytki i marchewka, zamiast tego ziemniAKI I SURÓWKA . CZAS OCZEKIWANIA 80 MINUT. PORAŻKA.

Pyszne jedzenie, przystępne ceny. Polecam placek po węgiersku, nuggetsy i krokiety z barszczykiem ;) Obsługa na wysokim poziomie, krótki czas oczekiwania, smacznie i zdrowo!

Czysto schludnie, super jedzenie w restauracji. Miła obsługa

Jedzenie takie sobie, pozostawia trochę do życzenia, nie otrzymaliśmy zupy dla dziecka tylko od razu drugie danie. Natomiast pilnujcie rachunku na którym nie ma ma wytyczonych posiłków tylko uogólnione. Nie otrzymana zupa oczywiście doliczona plus znalazły się na nim dziwnie doliczone napoje...Raczej nie polecam.

Fantastyczne miejsce z klimatem i przemiłą obsługą jedzenie świeże, pyszne palce lizać do tego tanio

Cenny adekwatne do warunków jeżeli chodzi o nocowanie. Kuchnia pyszna cenny przyzwiote, obsługa znakomita jeżeli chodzi o panią Ole z Ukrainy kobieta na odpowiednim stanowisku na innej zmianie też nie ma źle ale nie to samo. Pani Ola umila czas klientowi, tak potrafi pogadać że głodu w oczekiwaniu na obiad się nie odczuwa.

Nie polecam! Obsługa obrażona, ze musi obsługiwać w zasadzie obsługuje jedna młoda kelnerka, a reszta stoi za barem i sie przygląda. Kawa jeżeli tak ja można nazwać była wodą zabarwioną mlekiem. Sernik tez nie ma nic wspólnego z sernikiem. Słaba wentylacja lokalu. Po wyjściu ubrania śmierdzą starym tłuszczem Ogólnie klimat bardzo słaby...