XLII Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej

Kończyłam w latach 90tych. Dziękuję psychopatycznym nauczycielom za wrzody na żołądku. Koszmar do dnia dzisiejszego. Do dziś dziękuję moje mamie, że zabrała mnie stamtąd na klasę maturalną.

jezu nie idźcie do tej szkoły... jestem dopiero w pierwszej klasie a już straciłam resztkę chęci do życia i nauki. Wszyscy wymagają wszystkiego na 100%, wygórowane oczekiwania, wywyższanie się, obrażanie uczniów, słaba organizacja (26.11, plan lekcji zmienił się już ponad 10 razy), korytarze są przepełnione i jest zawsze ciemno, o łazienkach to szkoda gadać bo żadne drzwi się nie zamykają i na przerwach są przepełnione. Jedyne lekcje, które lubię to francuski i wf bo nauczycielki tych przedmiotów są wspaniałe. Zostałam tu tylko ze względu na moją kochaną klasę bo szczerze nie wiem co bym bez nich zrobiła. Zobaczymy co będzie dalej. Już się boję...

Jestem absolwentem tej szkoly i musze przyznac ze 3 lata spedzone w tej szkole to najgorsze lata mojego zycia. W 100% odradzam wyboru tej szkoly. Nauczyciele wogole nie staraja sie pomoc uczniowi jesli ma problem z danym przedmiotem jest wprost przeciwnie staraja sie go za przeproszeniem udupic w kazdy mozliwy sposob. Oceny mozliwe do uzyskania przez przecietnego ucznia wachaja sie miedzy 1 a 2. Praktycznie z kazdego przedmiotu trzeba miec korepetycje ktore i tak za wiele nie pomoga. O zdanej maturze bez pomocy dobrego korepetytora mozna pomarzyc. Lekcje sa prowadzone w nudny sposob, nauczyciele sa nierozgarnieci i zyja w swoim swiecie myslac ze ich przedmiot jest najwazniejszy chociaz ma sie go jedynie w pierwszszej klasie i kazdy z uczniow chce go poprostu zaliczyc. Poza tym kazdy mysli ze jesli ktos nie daje sobie rady z jakiegos przedmiotu to poprostu to olewa i zamiast pomoc to uznaja ze to jest liceum i nikt tu nikogo na sile nie trzyma. Ta szkola utrzymuje sie jedynie na opinii ktora wypracowala sobie 30 lat temu niestety w tym czasie duzo sie zmienilo. W skrocie - STANOWCZO ODRADZAM

Córka jest w tej szkole w pierwszej klasie- profil humanistyczny z rozszerzoną historią. Ogólnie jest zadowolona, ma świetną wychowawczynię i pozytywnie wyraża się o wszystkich nauczycielach (oprócz Pana z fizyki, ale chyba w każdej szkole jest jakiś nauczyciel, który uczniowi nie będzie odpowiadał i to raczej normalne :-))

spedzialm taam 2 lata 5 lat temu, i jak tu przeczytałam 'zostawilam tam zdrowie psychiczne i checi do nauki' Dobra była tylko pani Markiewicz, nie wiem, czy jeszcze pracuje. Nauczyciele zawistni i psychopatyczni *baba od fizyki, żona jakiegoś posła czy dyrektora, historyk megaloman, baba od biologii zahukana, nudna i wredna, jeszcze tylko jedna od francuskiego byłą w porządku, ale chyba szybko potem odeszla. Nie ma organizacji uczniowskich, zajeć sensownych dodatkowych, indywidualnego podejscia. Dyrektorka to tepa ciocia klocia o narcystycznych i dyktatorskich zapędach. Uczniowie - większość dresów słuchają na lekcjach Akona a nauczycielom to nei przeszkadza.

Nie trzeba brać kanapek do szkoły, po korytarzach latają szczury i można na lajcie upolować.

Szkola tragiczna, nauczyciele z poprzedniego stulecia, wredni, oschli (szczegolnie pani od chemii). Nauczycieli nie obchodzi czy ktos zda czy nie. System oceniania wola o pomstę do nieba, oceny z fizyki wystawione są na kole fortuny. Odradzam kazdemu, same problemy.

Koszmar, który do dnia dzisiejszego śni mi się po nocach. Uczęszczając do szkoły miałam najniższe poczucie własnej wartości, a wyniki z matur, które otrzymałam były tylko i wyłącznie moja praca, do której nikt ze szkolnej kadry się nie przyczynił. Nie wymieniając z nazwisk pan od informatyki oraz pewna pani od polskiego (z krzyczącym kolorem włosów) to najbardziej sfrustrowane osobniki, z którymi miałam odczynienia w placówce, nie licząc oczywiście „kolegów” z klasy. Jedyną miłą osobą był Pan od sklepiku. Trudno powiedzieć, ze „polecam” omijać szkole szerokim łukiem, słowo „nakazuje” byłoby bardziej odpowiednie. Koszmar, koszmar i nie róbcie tego sobie/swoim dzieciom.

Szkoła była w porządku. Szału nie było. Nauczyciele w większości mili i niezbyt wymagający. Odstępstwem była jedynie Pani od matematyki, która ewidentnie pracowała tam za karę i wyżywała się na uczniach, ale na szczęście przeszła już na emeryturę. Prawdą natomiast jest to, że jak przychodzi do pisania sprawdzianów to 90% testu składa się z treści nieprzerobionych na zajęciach, przez co trudno jest zaliczyć. Ewidentnym plusem szkoły jest klasa dwujęzyczna i możliwość zdania egzaminu z niemieckiego na C1. Jednakże jako absolwentka muszę powiedzieć, że powinno kłaść się dużo większy nacisk na naukę tego języka ;)

Serdecznie nie polecam, szkoła przeszkadza w nauce. Kadra nauczycielska to sadyści, czerpiący przyjemność ze znęcania się nad uczniami.