Kościół pw. św. Sebastiana

Byłem na placu św. Sebastiana już wiele razy od momentu gdy mieszkam w Opolu, ale do tej pory nawet nie zwróciłem uwagi że znajduje się tu kościół. Może to przez jego położenie że jest wciśnięty pomiędzy budynki. Drzwi do kościoła w dni powszednie są otwarte ale wejść można tylko do przedsionka dalej jest krata.

Niestety, w sobotnie popołudnie, kiedy chciałem go zobaczyć był zamknięty. Obejrzałem go tylko z zewnątrz. Kościół znajduje się na zrewitalizowanym, wartym również zobaczenia placu św. Sebastiana. Jest wciśnięty nieco między kamienice. Nad wejściem znajduje się wizerunek patrona. Św. Sebastian to patron i opiekun chorych na choroby zakaźne. Warto więc, choćby z uwago na pandemię pofatygować się w to miejsce. Jak głosi legenda, w miejscu, gdzie znajduje się dzisiaj kościół stała kiedyś karczma. Zawitał do niej pewnego dnia wędrowiec, który na tyle źle się poczuł, że przez kolejne dni nie opuszczał pokoju gościnnego, który znajdowały się tuż nad karczmą. Okazało się, ze wędrowiec ten przyniósł do miasta czarną zarazę"

Fajny mały kościółek wciśnięty w architekturę miejską

Kościół nieduży, ładny. Idąc w stronę Katedry bezpośrednio przed nią trzeba skierować się ulicą w prawą stronę - niedaleko. Będzie wówczas widoczny po lewej stronie w okolicach placu z Krzyżem. Dosyć wąski, ale da się pomieścić (patrzeć by nie przeoczyć wejścia). Mszy (o ile dobrze pamiętam) w niedzielę dosyć sporo. Będąc na kursie w Opolu przez kilka dni chciałam pójść na niedzielną Mszę jednak w Katedrze okazało się (wisi informacja), iż z powodu remontu Eucharystie odbywają się obecnie w Kościele Św. Sebastiana i tak tam trafiłam. Dla przyjezdnych może to być istotne planując czas na przyjście - tak by się nie spóźnić.

Stolica Apostolska potwierdziła w minionym tygodniu restrykcyjną interpretację papieskiego motu proprio „Traditionis custodes”, radykalnie ograniczającego możliwość sprawowania tzw. Mszy Św. trydenckiej. Przede wszystkim Watykan uściślił, że nie można celebrować starej liturgii w kościołach parafialnych bez zgody Dykasterii Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Oznacza to, że samo udzielenie dyspensy przez biskupa diecezjalnego na podstawie Kodeksu Prawa Kanonicznego, z czego biskupi dość chętnie korzystali, jest niewystarczające. W każdym takim przypadku konieczne jest zezwolenie Stolicy Apostolskiej.

Msze w całości po Niemiecku w każdą niedzielę.

Jak każdy Dzięki Bogu.Jest w centrum miasta a jakby schowany. Tak trochę w wyciszonym otoczeniu. Choć to 2kroki od ruchliwych ulic. W Opolu jak i innych miastach są takie miejsca gdzie gonitwa miasta nie dociera. I tak jest z placem przed Kościołem i samym Kościołem. Nie byłem nigdy w tym Kościele na mszy- nawet w środku nie byłem. Może się mylę ale to najmniejszy Kościół w Opolu. Jest na swój sposób inny od pozostałych kościołów - taki wyciszony jak jego otoczenie.

Bardzo klimatyczny kościółek. Piękna barokowa budowla. Uwagę zwraca bogate, historyczne wyposażenie. Miejsce pozwala na chwilę zadumy i odpoczynek od tłumów. Uwagę zwracają odprawiane tutaj msze w języku niemieckim oraz rytu rzymskiego.

Klimatyczny, choć nieco zaniedbany

Ciekawy kościół barokowy niedaleko rynku w Opolu. Dużo atrakcji jest zamkniętych z powodu oandemii. Trzeba telefonowac i pytać sie czy sa czynne