Pałac Nieznanice

Palac taki nie idealny z zewnatrz, ale pelen uroku i magi. Naprawdę ładne pokoje, każdy inny. Wysokie zadbane czasem widać starsze meble czasem stylizowane na starsze, ale z pomysłem, można poczuć klimat danych lat. Dlatego warto tu spędzić noc. Obsługa miła. Natomiast szefowa tego obiektu to już starsza Pani i czasem ciężko się z nią dogadać. Trochę czuć taki brak organizacji, a może i brak takiego gospodarza. Tak jak byś trafił do pałacu gdzie nie jesteś gościem tylko podwładnym księżnej, nie chce nikogo urazić ale trochę jak byś był dla tej Pani a nie Ona dla Ciebie. Jest recepcja jakiś barek, duży pies o usposobieniu lamy ale nie każdy lubi duże psy, czasem się ludzie boją. Byłem też na kolacji na parę osób w tym obiekcie i o jedzeniu mogę powiedzieć, że nie jest idealne. Była rolada z kurczaka z suszonymi pomidorami w sosie śmietanowym z zielonym pieprzem. Jak czytasz to masz że ok, ale była przeciągnięta za sucha jak dla mnie. Była potem kaczka ktoś mówił że ok, ja natomiast skusiłem się na schab pieczony i niestety to samo suchy. Poleciłbym termometr z sądą kucharzowi bo naprawdę można uzyskać lepszy efekt za pomocą narzędzi, a nie na oko. Nie było to nie smaczne, chodź Ja lubie jak kucharz nie boi się ptzypraw, żeby było jasne, a często szczegóły decydują, jak nie przeciagniecie mięsa o mistrzostwie, a uważam to miejsce za tak urokliwe, że przydało by się mu to mistrzostwo. Za to szarlotka mniam. Śniadanie, też widać trochę oszczędności, parówki w wodzie z wyglądu i smaku jak najtańsze, jajka na twardo z jakimś sosem nie mój gust były by same i majonez to bym był bardziej zadowolony, wędliny i ser żółty ok. Mogła by być jajecznica. Sałatki ze 3 na śniadaniu były i wszystkie dobre wg. zeznań kolegów i koleżanek. Życzę aby w tym miejscu znalazł się menadżer z prawdziwego zdarzenia bo można z tego diamentu zrobić brylant świecący blaskiem. Parę szczegółów do poprawy takie szlify na diamencie i było by idealnie.

Bardzo przyjemne miejsce prowadzone przez rodzinę/znajomych, pałac jest zabytkiem, do noclegu podawane są śniadania w formie bufetu. Bardzo fajne zabytkowe wnętrze, zwłaszcza schody. Obiekt posiada tez ofertę SPA, zabiegi są dostępne w pawilonie za pałacem. Duży park wokół pałacu że stawem i dużo miejsc parkingowych. Ciekawe miejsce ;)

To było jedno z dziwniejszych doświadczeń. Na wstępie wita dość duży pies, który swobodnie porusza się po obiekcie włączając kuchnie, więc pobyt odradzam osobom uczulonym na sierść psa i bojącym się psów (ja zostałam obszczekana). W pokoju było zimno. Pokój był inny niż zarezerwowaliśmy telefonicznie i z jedną kołdrą pojedynczą dla dwóch osób, dostaliśmy drugą ale dopiero po upomnieniu się. Recepcja tam praktycznie nie istnieje trzeba łapać kogoś z kuchni i pytać o właścicielkę. Dwa razy pytaliśmy o restauracje i pokazano nam pokój obok, a tam ani baru, ani kelnera, nikt nie zapytał co chcemy zamówić, pojechaliśmy na obiad gdzie indziej. Po przyjeździe nikt nic nam nie powiedział, ani kiedy jest śniadanie i wymeldowanie, ani kiedy zapłacić. Ogólnie bardzo słaba organizacja mimo serdeczności obsługi. Po wyjeździe dostaliśmy telefon że nie zapłaciliśmy za pobyt, dopiero po tłumaczeniu kiedy i że kartą opłaciliśmy pani odpuściła (przy zdawaniu pokoju nikt nie pytał o płatność a uregulowaliśmy w pierwszym dniu). Obiekt prosi się o remont i menadżera z prawdziwego zdarzenia.Polecam natomiast spa które jest w pawilonie. Wysoki standard wyglądu, czystości i obsługi. Bardzo fajnie zorganizowana strefa relaksu z saunami.

W Pałacu Nieznanice zorganizowaliśmy kameralne spotkanie. Została nam udostępniona Sala Kominkowa - idealna na nasze potrzeby - zapewniająca prywatność, wystarczającą ilość miejsca. Dużym plusem zabytkowy kominek. Jedzenie oraz obsługa kelnerska na najwyższym poziomie, pyszny tradycyjny tort. Organizacyjnie bez zarzutu - wszystko zostało przygotowane zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami. Specjalne podziękowania dla Pani Ingi.Polecam!

Doskonale jedzenie, rosół z kołdunami mistrzostwo.Obiad można zjeść w pięknym parku siedząc pod starą lipąCeny jak z przed wojny :)

Pałac z duszą. Panie właścicielki wkładają całe serce w to miejsce. Wszystko tutaj gra , wszystko tutaj jest spójne. Zawsze nocuję w standardowych hotelach , tutaj pierwszy raz i to w takim miejscu , magicznym miejscu. Szczególnie polecam masaż, Pani Właścicielka sama osobiście masuje............ polecam z całego serca........wspaniały pobyt ......miejsce pełne uroku.....tajemnicy......historii.

Świetne miejsce, klimatyczne. Cisza, spokój, wszystko na miejscu czego potrzeba. Dużo miejsca wokół pałacu do odpoczynku. Serdecznie polecam :)

Miejsce z duszą dla osób lubiących domową atmosferę nie przypominającą profesjonalnie zorganizowanych hoteli. Naturalnie arcymiła obsługa.Zwierzęta bardzo mile widziane. Nie wypicowany" ogród pogłębia poczucie luzu.Urokliwe wnętrza.Jedynym dysonansem na koniec było nieporozumienie w kwestii płatności za pobyt. Słaby punkt - weryfikacja kwestii formalnych związanych z pobytem gości."

Fajne miejsce na weekend, jako baza wypadowa, bardzo sympatyczni i pomocni właściciele.

Byliśmy tu na objadku i kuchnia jest ok dania smaczne i ładnie podane, napitki trochę słabe ale nie czepiam się. Otoczenie pałacyku niestety trochę zaniedbane.