Ewa Mikuła

Byłem tydzień temu u innego dermatologa który obejrzał moje zmiany i powiedział że w jednym miejscu jest nadżerka, w innym zmiana podejrzana. Specjalnie przyjechałem z innego miasta żeby zrobić zdjęcia i mieć te zmiany na komputerze. Pani doktor najpierw mówi że nic nie widzi, potem, że nic tam nie ma. Ja gołym okiem widzę że jest inny kolor a Pani doktor że nic tam nie ma. Pani doktor robiła zdjęcia byle jak, jak poprosiłem żeby zrobić jeszcze jedno zdjęcie miejsca które najbardziej mnie niepokoi, powiedziała że już robiła i drugi raz nie będzie. Potem skwitowała że nie powinienem tracić czasu na takie żeczy. Zapłaciłem 200 zł, za byle jak zrobione zdjęcia. Nie polecam.

Byłam u tej Pani dr dwa razy- myślałam ze poprostu na pierwszej wizycie ta Pani ma zły dzień nic sie nie odzywała jakoś czulam sie niekomfortowo- w końcu każdemu się zdarza- wiec poszłam jeszcze raz- ale niestety na drugiej wizycie było chyba gorzej - zero zainteresowania, milczała a podsumowała mnie tak ze stwierdziła ze przy moich zmianach to by trzeba bylo dużo zdjęć robic, mega słabo - każdy trąbi żeby się badać ale po takich wizytach to sie zwyczajnie odechciewa.