Siedem Wysp

Ośrodek ładnie położony okolica przepiękna.Jeśli chodzi o domki niczego sobie minusy stare kanapy, czajnik nie wiem z jakiej epoki i brak telewizora .

Miejsce cudowne komfort pokoji fatalny cena bardzo wysoka . Stare kołdry , łóżka zagrzybione . Można nabyć astmy. Bardzo wysoka cena plus prąd 1Khw za 1zł.

Urokliwe miejsce z dala od zgiełku miasta, położone nad jeziorem daje nam to czego tak brakuje - spokój i wytchnienie od miejskiej gonitwy. Polecam zarówno na krótki jak i długi wypoczynek. Ceny za wynajem domków są bardzo atrakcyjne, okolica spokojna i położona na uboczu.

Wszystko jak za dawnych czasów. Komuna, komuna i jeszcze raz komuna. Domki i pościel bardziej wilgotne niż pobliskie jezioro. Łóżka z brzęczącymi sprężynami, 1,90m długości (przy moim wzroście musiałem wystawiać nogi na drewniany szczyt). Aneks kuchenny bez kuchenki. Na początku pobytu cena niska i przystępna, na koniec musieliśmy dopłacić za prąd i to nie po stawce Energi (0,67zł na dzień 14.06.2020) tylko po własnej stawce 1 zł. Właściciela nie interesowało to, że 3/4 zużycia to wykorzystanie farelki na cele pozbycia się wilgoci z pomieszczeń. Dosłowne groźby w ramach przestrogi za niesegregowanie śmieci. Poza tym fajny widok, ale biorąc pod uwagę całokształt można stwierdzić, że łaskawie był udzielony do niego dostęp.

Super miejsce turystyczne i jedno z najfajniejszych miejsc na mojej trasie wycieczkowej. Z pewnością chętnie bym tu jeszcze wrócił ponownie. Bardzo fajne widoki. Cicha i spokojna okolica. Blisko jeziora , możliwość rozpalenia grilla oraz wyżywienia na miejscu. Można się wybrać nawet jako wyjazd rodzinny. Obiekt można odwiedzić zarówno latem jak i zima. Polecam wszystkim turystom jako jeden z punktów wycieczki.

Ogólnie miejsce fajne, w lesie sosnowym z dużym placem zabaw dla dzieci. Jest trampolina, huśtawki, piaskownica, zjeżdżalnia mala i większa i kilka instalacji z poprzedniej epoki :-). Domki wyremontowane, toaleta i prysznic w każdym lokalu. Tapczany i kołdry z epoki Gierka. Pomost z wygrodzonym kąpieliskiem trochę zaniedbany. Kąpielisko wymagało by odświeżenia i trochę infrastruktury nowoczesnej brakuje. Pomosty gdzieniegdzie mają przegnite deski, ale ogolnie cisza i spokój. Ryby biorą i to dość pokaźne okazy leszcza i okonia. Pozwolenia wedkarskie do wykupienia na miejscu u bosmana. Dostepny też jest za drobną opłatą sprzet pływający, też jest leciwy. W domkach do pełni komfortu brakuje aneksu kuchennego i szafy ubraniowej. Na wyposażeniu tylko czajnik do wody sztućce talerzyki i kubki. Dostępny stolik kawowy na 3 osoby i niski typu ikea dla dzieci. dwa krzesełka ogrodowe dwa tapicerowane i stołek. Wyżywienie można dodatkowo wykupic w lokalnej stołowce. Ogólnie polecam, ale jeśli ktoś szuka czegoś wykwintnego i w wysokim standardzie to raczej nie ten obiekt.

Jeździliśmy tam już ładnych kilka lat, jak jeszcze był to ośrodek stoczni marynarki.Fakt, że wieje tam bardzo wczesnym PRL-em, ale uwielbialiśmy tą ciszę i ten klimat.W sobotę dzwoniłem aby zarezerwować dwa małe domki, dogadałem się wstępnie na cenę i resztę mieliśmy uzgodnić w poniedziałek.Po nie udanym kontakcie z kierownikiem ośrodka udało się porozmawiać we wtorek.We wtorek pan kierownik stwierdził, że nie przypomina sobie abyśmy umawiali jakąś cenę, przy czym również na siłę próbował nam wcisnąć OBOWIĄZKOWY posiłek mimo, że na stronie napisane jest PREFEROWANY.Przeliczając szybko koszta na dwójkę dorosłych i jedno dziecko wyszło, że za 1 dobę musielibyśmy zapłacić przy jednym domku 269zl, czyli bardzo podobnie jak w konkurencyjnym ośrodku WRZOS o ile 7 wysp może w ogóle z nim konkurować.Jako, że nie było możliwości wziąć domku bez PREFEROWANEGO posiłku, odpuściliśmy sobie i szczerze mówiąc mało prawdopodobne abyśmy tam kiedyś jeszcze pojechali, chyba, że zmieni się podejście kierownika do wczasowiczów bądź zmieni się sam kierownik.Szkoda bo jeździliśmy tam co roku, i poprzez politykę Pana kierownika musimy sobie darować.Na dzień dzisiejszy większość domków w ośrodku jest pusta i nie robią nic, żeby to zmienić a wręcz przeciwnie.

Domki w lesie nad samym jeziorem, wymagają lekkiego remontu, ale otoczenie nadrabia braki. Nie podoba mi się, że na koniec pobytu trzeba dodatkowo płacić za prąd, bo powinno to być w cenie. Ogólnie dobre miejsce na spokojny, rodzinny wypoczynek.

Domek czysty, wyposażenie podstawowe. Plac zabaw dla dzieci. Teren ogrodzony. Blisko jezioro. Śniadanie (tylko z tego korzystałem) podstawowe. Cena proporcjonalna do jakości. Poza tym spokój i cisza. Można spokojnie przyjechać z dziećmi.

Polecam komuś kto chce w spokoju posiedzieć przy grilu i nad jeziorkiem bardzo fajne miejsce Domki w miarę czyste tylko łóżka do wymiany. Niestety jedzenie katastrofa. Najlepiej tam jechać i nie brać wyżywienia bo obiad za 23 zł można już zjeść normalny a tam jeden ziemniak i suchy kurczak porcja tak chamsko odliczona że szkoda gadać. Ogólnie kawiarnia super miła obsługa . Miejsce przyjazne dzieciom.