Dubai Restaurant & Shisha Bar

Obsługa średnio zainteresowana klientem, nie spieszyli się z niczym (shisha podana po pół godziny, drinki po około 20min a byłyśmy jedynymi klientami)Zamówiłam arabski lunch i nie wierzyłam co dostałam, zamiast grillowanego kurczaka dostałam szaszłyk, zamiast sałatki pomidory z cebulą a zamiast ogórków konserwowych zupę dnia. To ostatnie to mial być chyba tagin z mięta, smakowało dziwnie jak tofu z czymś gorzkim.Najfajniejsze wjechało na koniec, zamiast szamowionego szaszłyka jakieś skwierczace miesko ale pyszne. Nie było nawet co im zwracać uwagi bo kelnerzy jeden nie kowil w ogóle po polsku a drugi potakiwał że niby rozumie a przyszło co przyszło :)Generalnie 3 gwiazdki bo nie było najgorzej, jedzenie było nawet smaczne ale przychodziło w odstępach czasu 10-15min dla każdego a ostatnia przyszła zupa, która się zawsze podaję jako pierwszą więc dziwnie

Bardzo fajna restauracja, klimatyczna. Jedzenie był bardzo dobre. Shisha starcza na dlugo. Spokojnie można posiedzieć ze znajomymi i się zrelaksować.

Obsługa nie rozumie czym jest komunikacja z klientem. Okazuje się, że również nie rozumie komunikatywnie języka polskiego. W tle leci mecz piłki nożnej w lokalu w którym powinna lecieć przynajmniej klimatyczna muzyka. Sziszaman nie potrafi poinstruować klientów jak korzystać z ich usług palenia sziszy etc. Dodatkowo byli tak bezczelni, że chcieli nas skasować za rzecz z której zrezygnowaliśmy ponieważ byliśmy po prostu rozczarowani jej jakością. Po prostu totalne nieporozumienie. Nie polecam absolutnie.

Dramat. Obsługa bez zainteresowania i nie rozumiejąca co się zamawia. Poprosiłem o klasyczne piwo bezalkoholowe (kierowca), a dostałem jakiegoś damskiego radlera nawet bez szklanki. Shisha o zupełnie innym smaku niż zamawiany - jakbym dostał o smaku Verdin. Nikt nawet nie zapytał, czy jest ok, tylko wpatrzony w telefon na zapleczu. Omijać

Bardzo słaba jakoś obsługi klienta. Brak zainteresowania gościem. Bardzo długi czas oczekiwania na podejście kelnera (około 15minut), następnie ponad 30 minut oczekiwania na drinki (po mimo zajętych jedynie 3 stolików na cały lokal). Minusem jest również to, że kelnerki mówią tylko w języku angielskim, z całym szacunkiem ale jesteśmy w Polsce. Na wisienkę dodam, że kilkukrotnie prosimy o rachunek i nikt nie podszedł. Nic tylko wstać i wyjść. Dopiero gdy przyszła druga kelnera do pracy podeszła (czas oczekiwania na po proszenie rachunku kolejne 20 minut). Dodam, że to było najgorsze Mojito które kiedykolwiek piłam, smakowało jak Ludwik i wyglądało jak Ludwik.Nie polecam.

Dramat, jeśli chodzi o obsługę, komunikację i jedzenie. Omijać szerokim łukiem, bo jedyne co zasługuje na maksymalną notę to bezczelność kelnerek.

Wrażenia niesamowite, obsługa na bardzo wysokiem poziome, klimat nieporównywalny, jedzenie pyszne i autentyczne. Właściciel dba o prestiż restauracji i również satysfakcję klienta.Polecam z całego serca.

Przyjemny klimat, miła obsługa, niestety ceny mocno wygórowane praktycznie jak w Dubaju. Nie polecam bez worka złota, nie zamówiliśmy nawet shishy ponieważ była zbyt droga 70zl to cena conajmniej dwóch obiadów, zamówiliśmy piwko za 18 zł i deser który był bardzo smaczny. Lokal jednak bardzo drogi i nie oferuje więcej niż inne za swoją cene.

B. dobry falafel, świetnie ugotowany ryż do tagine. Herbata pyszna dzięki dodatkowi świeżej mięty. 1 tagin wystarczy na 2 osoby w zupełności. Czysto, b. miła obsługa. Duży minus to czas oczekiwania - czekaliśmy 35 minut.