Wieliczko Wiesława, lek. med. Spec. chorób wewn. Gabinet

Faktycznie p. doktor przyszła godzinę spóźniona (wg informacji na drzwiach 2 godziny) . Przepraszam brak. Zaczęła brać osoby bez początkowych nr tylko pierwszorazowe, które notabene siedzą po pół gdziny. Tato inwalida pierwszej grupy, wymagający opieki osób trzecich siedzi i czeka. Nadmienię, że nie ze Szczecina. Brak słówi szacunku do pacjenta. Okropne zachowanie lekarza. 1 gwiazdka bo trzeba nadusić by móc dodać opinię.

Jedna gwiazda to za dużo, nie mogę pojąć jak tak arogancka baba może być lekarzem, spóźniła się do pracy dwie godziny ani przepraszam ani pocałuj mnie w nos.... niekompetentna,bezczelna,nie szanująca nikogo,zarozumiała,nie polecam.

Zero gwiazek jest to adekwatną oceną usług świadczonych przez Panią Doktor. Nie mam pojecia czy Pani tak dokładnie przeprowadza badania iż w 3 godziny przyjeła 2 pacjentów? Ponadto Pani Doktor często wychodzi ze swojego gabinetu i zwraca uwagę pacjentom żeby nie rozmawiali (może to tak bardzo przeszkadza jej w pracy) jest zdolna wyprosić pacjentów z poczekalni. Moim zdaniem Pani Doktor nie ma w ogóle szacynku dla pacjentów i ich czasu.

Lekarz z sercem

Nie wiem skąd to się wzięlo,ze ta pani jest najlepszym endokrynologiem w Szczecinie?!o jej arogancji i braku szacunku w stosunku do pacjentow chodza legendy!nie jedną osobę doprowadzila do placzu,wzrostu cisnienia,nerwów!jak moze leczyc taka osoba?jak moze nazywac sie lekarzem?wystarczy posiedzieć w kolejce w Poradni i takich opowiesci sie nasluchac ,az wierzyc sie nie chciało.A jednak!Duza kolejka pod gabinetem,duszno,ciasno.doktor sie spoznia...w koncu idzie-jak caryca!zadarta głowa,maska pogardy na twarzy.ani przepraszam Panstwa za spóznienie"

Nigdy wiecej do Tej Pani

Od 18 lat chodzę do dr.Wieliczko , stosuję się do wszystkich zaleceń które są zawsze trafne . Mogę tylko powiedzieć że to jedyny lekarz do którego mam pełne zaufanie.

Niestety nie mogę ocenić Pani Doktor jako lekarza ponieważ w ogóle się do owalej Pani Wieliczko nie dostałem. Dzisiejszego dnia przyszła spóźniona do pracy 3 godziny i przez kolejne 5 przyjęła 6 pacjentów. Z moich wyliczeń wyszło, że moja wizyta odbyła by się o godzinie ~23. Niestety z powodu wielu chorób nie jestem wstanie fizycznie przesiedzieć całego dnia w przychodni. Pierwszy raz w życiu spotkałem się z takim olewaniem pacjenta.