Poczta Polska

Lepiej iść do innej placówki gdzie pracują milsze Panie.. Sytuacja która mnie spotkała nie pierwszy raz w tej placówce.. Panie nie sprawdzają rozmiaru koperty i za każdym razem wołają cenę za rozmiar L mimo, że jest to mniejsza koperta która powinna kosztować mniej. Wysyłałam sporo listów i gdybym się nie upominała o sprawdzenie rozmiarów byłabym stratna więcej niż te parę złotych.. Po za tym Pani w ciemnych kręconych włosach jest bardzo nie uprzejma i opryskliwa, pracuje chyba za karę .. Lepiej omijać tą wściekłą osę.

Kurier już kolejny raz nie dzwoni do domu ani na nr kontaktowy. Dostaje SMS o awizo. W skrzynce znowu pusto. Na poczcie dowiaduje się że przesyłka już kilka dni leży. Bez sensu jest płacić za doręczenie do domu jak i tak trzeba kolejnego dnia jechać po przesyłkę osobiście. O krótką informację na temat przesyłki, czy taka w ogóle u nich jest kazano mi czekać w kolejce - jedyne 9 osób przede mną. Pytałem osoby która była przy okienku i zajmowała się czymś innym niż obsługą klienta. Jeszcze ani raz nie udało mi się skutecznie dodzwonić

listonosz nawet nie wszedl do mieszkania, zostawil tylko awizo w skrzynce... specjalnie bede jechac na poczte juz 3 raz tylko dlatego ze komus nie chcialo sie pojechac winda na pietro. z pania listonosz nigdy nie bylo problemu.a telefon chyba tylko dla ozdoby w placowce jest.

Logistyka Poczty Polskiej tragiczna, czekanie na listy trwa tygodnie.

W miarę wszystko sprawnie poszło, co do osób które pracują tam stacjonarnie nie mam zastrzeżeń. Czy to już jest tradycja, że Panom listonoszom poczty polskiej nie chce się doręczyć przesyłki do mieszkania tylko wolą wypisać awizo i włożyć do skrzynki, czy po prostu jako owa instytucja nie oferujecie w ramach swoich usług chodzenia po schodach? PS. Dodam że w bloku była winda i do tego pierwsze piętro.

Cały dzień w domu - jednak w skrzynce pojawia się awizo i trzeba jechać po przesyłkę osobiście. Za każdym razem coś nowego przy kontakcie z PP. Nie do pomyślenia jak taka firma może funkcjonować... Skusiłem się na darmową wysyłkę ze sklepu internetowego i mam za swoje. Daję słowo, że gdy PP upadnie, kupie najdroższego szampana w okolicy i otworzę na cześć tego wydarzenia. Bardzo mocno trzymam za to kciuki

Im starszy pracownik owego UP tym bardziej nastawiony na wydrę. Za każdym razem przesyłki są niestandarowego wymiaru (wydaje mi się, że im droższa przesyłka = większa prowizja dla pracownika). Propozycje tylko najdroższych z możliwych opcji wysyłki z dodatkowymi nic nie wartymi opcjami.W Rzeszowie omijać z daleka ten UP, wysyłałem już z kilku ten zawsze wypada najdrożej.

Dzień dobry. Dnia 09.03.2021 znalazłem na swojej posesji dwie paczki (wielkość telefonu komórkowego) wrzucone za ogrodzenie. Nadmieniam, że skrzynka na listy jest dostępna przy domu .Listonosz, który obsługuje ul Myśliwską nie pierwszy raz wykazuje się olewatorstwem i brakiem profesjonalizmu. Pani listonoszka, która co pewien czas przychodzi z pocztą potrafi wejść i kulturalnie podać pocztę osobiście lub do skrzynki. Awiza są u nas na porządku dziennym, mimo że cały czas ktoś jest w domu. Proszę o zareagowanie na moją wiadomość, od sąsiadów również słyszałem podobne opinie.

Awizo, mimo bycia w domu albo jeszcze lepiej: statusy przesyłek w systemie jako podwójnie awizowane, a w skrzynce ani jednego awizo.W przypadku firmy listy zostały porozrzucane byle gdzie i dostarczone przez sąsiadkę z firmy obok. Wśród listów jedno awizo - przy próbie odbioru w placówce poczty Pani informuje, że do odbioru potrzebna jest osoba mieszkająca 200 km dalej. Szkoda, że ta sama osoba nie była potrzebna do odbioru pozostałych listów, które wiatr rozwiewał po firmowym placu. Zamawiam/wysyłam za pośrednictwem tej placówki poczty, gdy już naprawdę nie mam wyjścia, a i tak w 99% kończy się to jakimś problemem i poszarpanymi nerwami.