Calypso Fitness i Siłownia Kraków Galeria Kazimierz

Siłownia jest czysta i jest w niej dużo miejsca, ale nie ma tu zasięgu, a WiFi albo nie łączy, albo jest tak fatalnej jakości, że i tak do niczego się nie nadaje. Za to, że nie da się posłuchać muzyki i odebrac telefonu na treningu duży minus

Miła atmosfera, na basenie jest cicho, czysto i ogólnie przyjemnie. Szatnie są czyste i sprzęt też jest w porządku. Polecam

Kiedyś była to silownia top 1 w Krakowe. Sprzęt i personel jak najbardziej na plus. Niestety szatnia meska jest nieustannie od kilku lat tak samo zaniedbana. Połowę kabin prysznicowych jest wyłączonych z użytku i przez kilka lat nie wróciły do sprawności. Brakuje chaczykow - a w niektórych kabinach nawet drzwi! Papieru przy umywalkach w życiu nie doświadczyłem. To samo tyczy się szafek - wiele razy zgłaszane, że działa co któraś tylko- niestety nic z tym nie zostało zrobione. Sam stan siłowni i wyposażenia jak najbardziej na plus - niestety reszta uprzykrza komfort użytkowania odrazu po wejściu (jak klikanie która szafka się w końcu otworzy). Komentarz jest jedynie pozostawiony ku uwadze- może w końcu ktoś coś z tym zrobi bo naprawdę szkoda tak fajnego miejsca które przez lata funkcjonowania Pure dawało przykład najlepszym siłowniom w Polsce. Z tego co wiem i doswiadczylem, wiele z tych uwag bylo bez skutku zgłaszanych.Mimo wszystko - wierzę że wróci wysoki poziom tego klubu :)

Plus za basen, plus za to, że są żelazka do prasowania w szatniach. Maszyny aerobowe bez klimy - słabo. Trochę mała siłownia, generalnie raczej nie wrócę.

Chodziłem tu na początku jak powstała ta siłownia jeszcze wtedy nazywało się to Pure była to najlepsza siłownia w Krakowie ale obecnie to porażka kompletnie nie remontują obiektu szafki niektóre zepsute. Po podłodze strach przejść bosą nogą bo widać że nie jest zbyt czysta. Sauna mokra nieczynna. I wpuszczają brudasów...

Fatalna, niekompetentna, nieuprzejma obsługa na recepcji. Bardzo mało sprzętów, wszechobecny nieporządek i brud.

bardzo mała siłownia z małą liczbą sprzętów, ale posiada dużą ilość fajnych zajęć i dostęp do basenu i sauny. Kadra trenerów zawsze chętna do pomocy. Opłaca się cenowo z karnetem BeActive.

Zdecydowanie odradzam klub. Chodzę na spinning od kilku lat , dokładnie od urodzenia mojego siedmioletniego syna i chodzę wciąż tylko dlatego, bo prowadzi go najlepsza trenerka w Krakowie. Dzięki Kaśce wszyscy znosimy trudy i znoje, ukręcone pedały , zepsute kierownice brak lustra w sali rowerowej czy brak światła w szatni i można by wymieniać w nieskończoność. Każde miejsce tworzą ludzie i tylko dzięki nim bierzemy na klatę te uniedogodnienia, począwszy od pań sprzątających poprzez recepcje a kończąc na Kaśce Klopotowskiej, która wiecznie świcie oczami przed zajęciami, kiedy kolejni chcący wziąć udział w zajęciach klubowicze odbijają się od popsutych sprzętów. WSTYD WŁAŚCICIELE CALYPSO!!!!!!!!!

Niemiła obsługa w recepcji, zatłoczona o praktycznie każdej porze, brudna, sprzęty i szatnia w złym stanie technicznym, ciężary porozrzucane. Ludzie chodzą tu chyba tylko dlatego, że w pobliżu nie ma żadnej innej siłowni. W zasadzie jedynym plusem jest to że akceptują mutlisporta, tylko że przez to chodzi tam pełno turystów i innych zagranicznych bez grama kultury.